Jak przekonać do szczura mając inne zwierzęta?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: Kot + Szczur = ?
a ja mam kota i psa i oni są nierozłączni. jednak kot z gryzoniami nigdy nie miał kontaktu, więc nie ryzykuje zapoznania go z Fredkiem.
Pokój mam zawsze zamknięty, a kot boi się wchodzić do mojego pokoju bo wie że go pogonie. Fredek mieszka w terarium i od góry nie jest wcale zakryty.
Wolę uniknąć katastrofy.
Pokój mam zawsze zamknięty, a kot boi się wchodzić do mojego pokoju bo wie że go pogonie. Fredek mieszka w terarium i od góry nie jest wcale zakryty.
Wolę uniknąć katastrofy.
Ze mną: Fredzio i Eddy :loverat:
RE: Kot + Szczur = ?
Verine, mam to samo. Moje 2 szczuraski mam od prawie 2 lat, a koteczkę od 10 dni. Kotka jest niewidoma, więc reaguje bardziej na ruch i dźwięk. I tak - na gruncie neutralnym, jedna ze szczurci i kotka siedziały na moich kolanach nic sobie z tego nie robiąc. Owszem, było zaciekawienie, ale krótkotrwałe. Gdy dotarłysmy do domu, szczurka już troche inaczej się zachowuje. Jest bardziej uważna, jakby skupiona, trochę spięta. Ale gorzej jest z drugą szczurcią, która reaguje paniką na sam zapach kotki. Klatka ze szczurkami stoi w mojej sypialni, która zawsze jest zamknięta. Wystarczy, że bawię się z kotką i wejdę do sypialni, jak szczurasy od razu wyczuwają jej zapach. I o ile jedna mnie obwąchuje, po czym zajmuje się swoimi codziennymi sprawami (czytaj: buszowanie po pokoju i podgryzanie co się tylko uda), o tyle druga czai się pół godziny żeby wyjść z klatki (uszy w poziomie, gałki wytrzeszczone, posąg normalnie), jak już się odważy to śmiga w pobliżu mebli (broń boże otwarta przestrzeń!) a wystarczy jakiś gwałtoniejszy ruch mój lub drugiej szczurki, jak wieje pod łóżko z prędkością światła. Co prawda z natury jest bardziej lękliwa (taki maly słodki strachulec) ale widze znaczne pogorszenie od tygodnia. I strasznie mi przykro że serwuję jej taki stres:-( Mam jednak nadzieję, że gdy do niej dotrze, że zapach kota jest caly czas, ale poza tym nic się nie zmienia, to jednak jej wkrótce przejdzie i będzie tak jak kiedyś. Tym bardziej, że kotka do sypialni wstępu nie ma. Nie wyobrażam sobie życia pod jednym dachem z zestresowanym kotem (boi się trochę nowych odgłosów i gwałtownych ruchów) i szczurkiem... Może ktoś z Was podrzuci jakąś cenna wskazówkę co robić? Choć tak jak już wyżej wspomniano, dużo zależy od natury zwierzaków i to co sprawdzilo się u jednych, u drugich może w ogóle nie zadziałać.
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
RE: Kot + Szczur = ?
Dopiszę się, bo mam dylemat. Wyprowadzam się z domu, żadnego zwierza poza szczurami nie mogę zabrać i tęskno mi będzie, więc zdecydowałam, że na otarcie łez wezmę malutkie kocię ze schroniska. Malutkie, żeby łatwo mi było je do siebie i szczurów przyzwyczaić, ale boję się, że zapach kota przyprawi moje krusze o spory stres, a w kocie prędzej czy później obudzą się instynkty. Ech, gryzie mnie to.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
RE: Kot + Szczur = ?
To ja jak miałam Filutke, to kot latał razem z nią. Kotka raczej jej unikała.
Teraz, przy innych dwóch maluchach myślałam, że będzie tak samo. Ale odkąd moje panienki zobaczyły i wyczuły kota, dosłownie zastygają w miejscu. Nie schodzą do jedzenia ani picia, nie dają się wyciągnąć, panicznie się boją. Oczywiście do tego wydzielina z noska.
Nie miałam wyjścia, musiałam małe przenieść do innego pokoju, do którego zamykam drzwi tak aby kot nie miał wstępu.
I po jednym dniu zobaczyłam już różnicę, że małe znów się ożywiły. Jednak jeszcze kilka dni pewnie potrwa, zanim zaczną buszować tak jak zawsze.
Teraz, przy innych dwóch maluchach myślałam, że będzie tak samo. Ale odkąd moje panienki zobaczyły i wyczuły kota, dosłownie zastygają w miejscu. Nie schodzą do jedzenia ani picia, nie dają się wyciągnąć, panicznie się boją. Oczywiście do tego wydzielina z noska.
Nie miałam wyjścia, musiałam małe przenieść do innego pokoju, do którego zamykam drzwi tak aby kot nie miał wstępu.
I po jednym dniu zobaczyłam już różnicę, że małe znów się ożywiły. Jednak jeszcze kilka dni pewnie potrwa, zanim zaczną buszować tak jak zawsze.
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
RE: Kot + Szczur = ?
U nas troszke lepiej, tzn. dziewczyny już nie czają się godzinę zanim wyjdą tylko wyskakują na spacerek jak dawniej. Biegają i zwiedzają, konsternacja ma miejsce wtedy, gdy kotka zbliży się do drzwi (zawsze zamkniętych). Wtedy szczurki wyciągają ryjki, niuchają, no i zastygają. Ale nie ma paniki. Jestem dobrej myśli.
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
To, czy kot dogada się ze szczurkiem, zależy od ich charakteru....
Moja starsza kocica całkowicie ignoruje szczury. ;] Zajmowanie się szczurkami jest poniżej jej godności ;p nawet jak są razem w pokoju przez kilka godzin, kota nie gania ich, nie napastuje, nie rusza. Szczur po prostu dla niej nie istnieje . Gdy szczur do niej podchodzi, ona ucieka
Młodsza kotka lubi je obserwować. Siada sobie gdzieś wysoko (też zwiewa, jak szczuras do niej podejdzie ) i patrzy na nie. Nie gania, nie łapie.
Zatem ja nie mam absolutnie żadnych problemów z kotami i szczurkami. Ogoniaste też zazwyczaj ignorują koty, kocia obecność raczej nie przeszkadza im w rozrabianiu i bieganiu po pokoju
Jest bardziej prawdopodobne, że kot zaatakuje myszki, chomika, czy myszoskoczka, niż szczurki. Koty z reguły szczurów nie lubią i trzymają się z dala.
Ale to bardzo zależy od charakteru....
Moja starsza kocica całkowicie ignoruje szczury. ;] Zajmowanie się szczurkami jest poniżej jej godności ;p nawet jak są razem w pokoju przez kilka godzin, kota nie gania ich, nie napastuje, nie rusza. Szczur po prostu dla niej nie istnieje . Gdy szczur do niej podchodzi, ona ucieka
Młodsza kotka lubi je obserwować. Siada sobie gdzieś wysoko (też zwiewa, jak szczuras do niej podejdzie ) i patrzy na nie. Nie gania, nie łapie.
Zatem ja nie mam absolutnie żadnych problemów z kotami i szczurkami. Ogoniaste też zazwyczaj ignorują koty, kocia obecność raczej nie przeszkadza im w rozrabianiu i bieganiu po pokoju
Jest bardziej prawdopodobne, że kot zaatakuje myszki, chomika, czy myszoskoczka, niż szczurki. Koty z reguły szczurów nie lubią i trzymają się z dala.
Ale to bardzo zależy od charakteru....
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
RE: Kot + Szczur = ?
No tak, u nas dochodzi jeszcze problem ślepoty kotki. Teraz gania za zabawkami posługując się głównie słuchem (zabawka szura po podłodze) i nie wiem czy jak biegałyby ciury, to ona nie potraktowałaby tego jak zabawę i ... ich nie ugryzła. Choć z drugiej strony, oprócz słuchu, wykorzystuje też przecież inne zmysły, jak np. węch, więc chyba nie pomyliłaby szczurka z rzeczą? Na razie nie dopuszczam do "close encounters", ale jak szczurki dojdą już całkiem do siebie, będę próbowała pomału je do siebie zbliżać, tak żeby mogły czasem razem pobaraszkować o pokoju. Może się uda.
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
RE: Kot + Szczur = ?
Ja mam w domu kota, psa, myszki i szczurka. Kot i pies nie zwracają uwagi na inne zwierzęta, a szczurka też oni nie obchodzą. Każdy żyje swoim życiem i dostaje tyle samo uwagi ode mnie.
- szara-stokrotka
- Posty: 126
- Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 5:28 pm
- Lokalizacja: Warszawa
RE: Kot + Szczur = ?
moja kotka szczurami interesuje się z daleka. jeśli akurat one łażą po pokoju a ona ma ochotę spać na moim łóżku - pozwalam jej na to. szczury przeważnie stają się ostrożniejsze i chodzą na paluszkach, kot albo śpi, albo obserwuje je z pod półprzymkniętych powiek. ale wiadomo - wszystko zależy od kociego temperamentu
Czarne perełki - Merry i Cola ze mną, kochane potworki:)
Po tamtej stronie - Bezunia, Fiolka, Milka i Tres:(
Po tamtej stronie - Bezunia, Fiolka, Milka i Tres:(
RE: Kot + Szczur = ?
Szczerzę wątpię że siebie polubią.Wszystko zależy od charakteru kota.Najlepiej by było nie trzymać kota i szczura w tym samym pomieszczeniu.Bo to może się dla szczurka źle skończyć. :-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
7818944:-)
RE: Kot + Szczur = ?
Dlaczego? Jeżeli klatka stoi na ziemi to kot jej nie zrzuci. Jak kedyś musiałam przenocować koleżankę z jej czterma kotami, bo miała wystawę w Warszawie... ani koty ani szczury nie miały wcześniej ze sobą styczności i do niczego nie doszło. Ba... koty wręcz bały się moich chłopaków.
Gdybym miała długie ręce przytuliłabym cały świat
RE: Kot + Szczur = ?
Sama mam kota i szczura.Kocica w sumie troche zazdrosna (siusia na fotele),ale jest si. Grubcio to 2gi szczurek więc Kicia już przyzwyczajona.A Grubcio nic sobie z kota nie robi.Poprostu pilnuję aby gocica nie wchodziła do pokoju jak ogoniasta jest poza klatką.
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
Ja mam nawet gdzieś porobione fotki z myszką na kocim grzbiecie O.O Ot, taka totalna głupawka, ale moje koty tak się boją wszystkiego ruchliwego i większego od muchy, że totalnie zgłupiały na widok myszy. Sesja trwała 30 sekund, po czym mysz wzięłam, żeby zwierzątka nie stresować.....
Wszystko zależy po prostu od kotów i od szczurów także... Moje [szczury] by koty pewnie pogryzły... A koty czują wielki respekt przed ogonami...
A jak kiedyś Kurtis był mały (ten kot, rudzielec z mojego pospisu), to... wszedł sobie do klatki mojej szczurzycy. Ta spała na hamaku, otwarła jedno oko i poszła spać dalej Ubaw był nieziemski, chociaż szybko go stamtąd wyciągnęłam, bo mi w żwirku zaczął kopać, uznając pewnie że to jego kuweta
Pierwsza moja szczurzyca za to przeżyła przybycie do domu kota bardzo źle... Przez 3 miesiące nie była sobą - spanikowana, wystraszona, po prostu trzeba było długo pracować nad tym, aby na powrót stała się kochającą i wesołą szczurzynką. Na szczęście doszła z czasem do siebie i wiedziała, że nie pozwolimy, aby coś złego spotkało ją ze strony kota..
Wszystko zależy po prostu od kotów i od szczurów także... Moje [szczury] by koty pewnie pogryzły... A koty czują wielki respekt przed ogonami...
A jak kiedyś Kurtis był mały (ten kot, rudzielec z mojego pospisu), to... wszedł sobie do klatki mojej szczurzycy. Ta spała na hamaku, otwarła jedno oko i poszła spać dalej Ubaw był nieziemski, chociaż szybko go stamtąd wyciągnęłam, bo mi w żwirku zaczął kopać, uznając pewnie że to jego kuweta
Pierwsza moja szczurzyca za to przeżyła przybycie do domu kota bardzo źle... Przez 3 miesiące nie była sobą - spanikowana, wystraszona, po prostu trzeba było długo pracować nad tym, aby na powrót stała się kochającą i wesołą szczurzynką. Na szczęście doszła z czasem do siebie i wiedziała, że nie pozwolimy, aby coś złego spotkało ją ze strony kota..
Pleiades & zwierzyniec
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
[quote="Izusia"]
Sama mam kota i szczura.Kocica w sumie troche zazdrosna (siusia na fotele),ale jest si.
[/quote]
Izusia, czytam i oczom nie wierzę :shock:
Problemy behawioralne u kotów to może pół procent wszystkich problemów ze siusianiem poza kuwetą. Konsultowałaś się z wetem na temat Twojej kotki ? Skąd wiesz, że ma zdrowy pęcherz i nerki ? Siusianie poza kuwetą to najczęściej problemy zdrowotne, a nie jakaś-tam zazdrość !!
Proszę, przede wszystkim weź kotkę do weta....
Sama mam kota i szczura.Kocica w sumie troche zazdrosna (siusia na fotele),ale jest si.
[/quote]
Izusia, czytam i oczom nie wierzę :shock:
Problemy behawioralne u kotów to może pół procent wszystkich problemów ze siusianiem poza kuwetą. Konsultowałaś się z wetem na temat Twojej kotki ? Skąd wiesz, że ma zdrowy pęcherz i nerki ? Siusianie poza kuwetą to najczęściej problemy zdrowotne, a nie jakaś-tam zazdrość !!
Proszę, przede wszystkim weź kotkę do weta....
Pleiades & zwierzyniec
RE: Kot + Szczur = ?
No to uwierz.Kotka jest zdrowa bylam z nia u doktoka.Zaznaczam,że jak nie był ogonka to takiego czegoś nie było