Uszczurawianie przechodniów

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

Jak przechodnie, których spotykacie są nastawieni do szczurów?

pozytywnie
156
53%
negatywnie
86
29%
obojętnie
53
18%
 
Liczba głosów: 295

Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: yss »

maua: chodziłam ze szczurami do naszego sklepu "społem" i budziły trwożny zachwyt. nikt nigdy nie kazał nam wyjść... a pieczywo też tam gdzieś sobie leży :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Nina »

Wczoraj moja Afera została pomylona z myszą :wowrat: jak wracałam z nią od weta i chwile siedziała mi na ramieniu. Ja rozumiem że ona jest mała ale bez przesady...
Ogólnie budziła raczej niemiłe kontrowersje, ludzie mają jakieś obiekcje co do albinosów.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Nakasha »

Hehe, kiedyś pewna starsza pani pomyliła moje szczurki ze świnkami morskimi ^^''. Trzymałam je w transporterku, a ona siedziała naprzeciwko.
pani: Jakie ładne świnki morskie.
ja: .... to szczurki.
pani: przerażone oczy, wyraz obrzydzenia na twarzy. Zamilkła ;) Po 10 minutach:
pani: A.... co one jedzą, te szczury?
ja: Są specjalne mieszanki zbożowe dla szczurów, daję im też warzywa i owoce, poza tym są wszystkożerne.
pani: A mięso to jedzą?
ja: Jedzą, ale nie można im dawać za dużo.
pani: Acha.
I to był koniec naszej rozmowy ;P do końca wspólnej autobusowej podróży się na nie patrzyła ;) I tak jestem pełna podziwu, że po usłyszeniu, że moje fajne świnki morskie to szczury, nie wpadła w histerię ;]
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: maua_czarna »

yss ja tylko mowie,jakie sa przepisy,bo troche sama pracowalam w gastronomii np. wiec costam wiem:)
Czarna hihihi a moja Gloria (na zdjeciach w temacie widac,jaki to konusek narazie - bo ma kolo 3 tyg.) do tej pory- z wzbudza wielkie zainteresowanie nigdy nie zostala pomylona z niczym;) raz tylko jakas pani zapytala, czy mam chomiczka.ale to raczej byla kwestia jej plonnych nadziei,bo mowiac to jeszcze w ogole nie widziala malenstwa,tylko transporter:D
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: yss »

dziś odwiedził nas ktoś z rodziny męża. patrząc na świnki morskie, ogromne rozetki, zapytał całkiem serio "a te kudłate to tez są szczury czy coś innego?". szok.

maua: no toż ja nie twierdzę że tak nie jest :D tylko, że czasem można przepisów przestrzegać złośliwie :-> bo zakład, że jak ktoś wchodzi z malusim szczeniaczkiem na rękach to nikt go nie wyrzuca. ja mam w ogóle uraz do tych bab sklepowych co zgrywają pana na zagrodzie. :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
zoil
Posty: 100
Rejestracja: czw sty 25, 2007 4:37 pm
Lokalizacja: czestochowa

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: zoil »

yss.. co do tego 'spolemu', moze bali sie, ze ich poszczujesz szczurasami?;)

a tak w ogole, ostatnio babsztyl zostal pomylony z szynszylem..:|

a gdy ostatnio od weta wracalam zatloczonym autobusem [ufff!:/] dosiadla sie do mnie jakas starsza pani. na poczatku myslalam, ze zaraz bedzie znowu 'uuuuh! szczuuuur!'.. a tu sie okazalo, ze kobieta jest zachwycona babsztylem, ze jej wnuki tez maja szczurki i w ogole ach! ech! cud, moid i orzeszki!:D

za to jak szlam sobie na rzeczony autobus z babencja na ramieniu [upal straszny, wiec nie bede jej jeszcze podduszac w transpotrerku], niektorzy ludzie patrzyli sie na mnie tak, jakbym conajmniej tyranozaura rexa niosla.. ale ogolnie pozytywne reakcje.. ci, ktorym sie nie podobalo, przechodzili na druga strone;) moze tez sie bali, ze szczura im do gardla skoczy?;)
LOOK AT ME, WITH MY PRETTY BRACELET AND TIARA.. I'M A FUCKIN' PRINCESS!

on the dark side of the moon: baba['], zdzislaw[']

500208988
Carus
Posty: 9
Rejestracja: ndz maja 27, 2007 7:47 am

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Carus »

Haha... ostatnio jechałam z Katowic do Bielska pociągiem, podczas zakupu biletu przy kasie postawiłam przed okienkiem transporterek. Pani sprzedająca mi bilet tak zerknęła raz, zerknęła drugi... i wtem: "co tam pani ma fajnego?"... ja tak patrzę i się uśmiecham, bo jakoś się reakcji spodziewałam, więc mówię: "szczurka".................................... a ona na to: "aha.......a to nie fajne".
Ludzie są dziwni xD
'Dobrze widzi się tylko sercem...' :*:*:*
Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: yss »

ja to bym poleciła wam [nam] wszystkim drobny rachunek sumienia - czy aby na pewno nie wygłosiliście nigdy nieprzyjemnego komentarza o cudzym ukochanym zwierzaku? o ratlerkach? pudelkach? yorkach? o łysych kotach albo kotach w ogóle? o chomikach?
nie rób drugiemu co tobie niemiłe. :P czytam tu od czasu do czasu najpierw jeremiady jak to ludzie się bulwersują szczurami a potem komentarze o chomikach albo małych psach.
albo dzieciach. bo ja np uważam [jak niektórzy o szczurach] że cała masa dzieci jest niebezpieczna, złośliwa, głupia i zarozumiała nad miarę - no i przykro mi to mówić, ale śmierdzą. większa ilość dzieci w pomieszczeniu ma taki słodko mdły aromat od którego jest mi źle na żołądku. SERIO! to albo w jedną albo w drugą - albo nie mówimy nic o innych stworach, choćby najbardziej nieudanych, albo robimy to i godnie przyjmujemy krytykę naszych..... :P
ten się nie myli, kto nic nie robi
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Nakasha »

Hehe, przyznam się, jedyne zwierzę, o którym się "źle" wypowiedziałam, to ratlerek - a mianowicie powiedziałam, że gdyby jeden z moich tłustszych szczurów się na nim położył, to ratlerek już by nie wstał ;D ale poza tym lubię wszystkie inne zwierzaki, łącznie z ptakami, gadami, pająkami i owadami ;]
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: magda18 »

Nienawidzę pająków....dlatego potrafię zrozumieć ludzi, którzy podobny afekt czują do szczurkówi i innych gryzoni.

Nabijamy się z głupot które krążą o gryzoniach. Nie słyszałam, żeby ktoś powiedział czy wierzył, że ratlerki mają strychninę w ogonie:smykrat:
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Awatar użytkownika
koopa
Posty: 689
Rejestracja: sob lip 22, 2006 11:52 am
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: koopa »

Dziś miałam bardzo miłe spotkanie z pewną panią w zoologu gdy poszłam po biszkopty dla chłopców. Zaglądałm oczywiście do klatek ze szczurasami i dodam ze podziwiałam młodą fretke (codna ale jednak ogony wole) i podeszła pani z 7/9 letnim chłopcem i mówi" oooo nie ma szczurasków". Więc ja, słysząc żal w głosie zaczełam niesmiało podpytywać czy ma już może ogony, ona na to że nie ale że chce kupić synom bo spotkała kiedys pana ze szczurkiem i bardzo im sie spodobał. Więc ja z ożywieniem zaczełam agitować jakie to cudne, mile i przytulaśne zwierzaki i jak trzymać i opiekować sie... Wyszla z tego pół godzinna pogawedka i pani wielce zadowolona obiecała synalkoi że kupi mu 2 ogonki jak tylko sie pojawią w zoologu :D
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: krwiopij »

Trzeba było cicho przekonywać do adopcji niechcianych ogonków, a nie do kupowania. :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
koopa
Posty: 689
Rejestracja: sob lip 22, 2006 11:52 am
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: koopa »

nie maja netu w domu:/ a pani nie pojdzie do kafejki.............. pomyslalam o tym :|
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Awatar użytkownika
renata1009
Posty: 384
Rejestracja: czw lut 01, 2007 1:45 am
Lokalizacja: Ozorków

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: renata1009 »

raz jechalam autobusem ze szczurem i ktos kolo mnie usiadl...jak ta osoba zobaczyla takiego wielkiego szczura to uciekla;)
Awatar użytkownika
szara-stokrotka
Posty: 126
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 5:28 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: Uszczurawianie przechodniów

Post autor: szara-stokrotka »

"Nie słyszałam, żeby ktoś powiedział czy wierzył, że ratlerki mają strychninę w ogonie" - proste - ratlerki nie mają ogonów^^
dzisiaj spacerowałam z moją małą Tres i kilka osób zwracało uwagę w stylu (do dziecka) no zobacz jaki fajny szczurek, zobacz:) no i oczywiście dzieci wołające: o, myska, myska! co mnie zawsze rozśmiesza:D
ale były też osoby, które jak zobaczyły małą u mnie na ramieniu to omijały nas łukiem. no cóż.
Czarne perełki - Merry i Cola ze mną, kochane potworki:)
Po tamtej stronie - Bezunia, Fiolka, Milka i Tres:(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”