[ŁAPKI] złamanie

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
teqquila
Posty: 15
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 8:51 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: teqquila »

dzis zajechalam do weta jak wracalam ze szkoly , powiedzial zeby robic oklady z rivanolu tak jak Ty Beeata piszesz:).powiedzial jescze ze na odleglosc nic nie moze wiecej poradzic i ze lepiej bedzie jak przyjade.ale on czuje sie juz lepiej nadal ograniczam mu ruch i daje wapno . zaczol juz rozrabiac czuje sie juz znacznie lepiej.w najbliszym czasie pojade z nim do weta.
Martyna:-)
Posty: 23
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:51 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Martyna:-) »

No i stało się... :( Shandi miała wczoraj wypadek. Przycięła sobie gdzieś łapkę (podczas biegania po pokoju). Skóra jest przecięta, łapka spuchnięta (chociaż nie tak, jak wczoraj-to zasługa Rivanolu i okładów z lodu). Martwi mnie to, że chyba złamała jeden paluszek, bo nie stawia go na podłodze podczas chodzenia ;(
Co o tym myślicie? Proszę o jakieś rady, bo idę do nowego weta-podobno dobry, ale nie chcę żeby coś spieprzył, stąd moja prośba do forumowych specjalistów!
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Beeata »

palec sie zrosnie.Kilka razy dziennie uczciwie wymocz lape w rivanolu .Nic wiecej nie mozesz zrobic.Wet zreszta tez.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Beeata »

jesli jest zaczerwieniona,obrzmiala to mozesz smarowac mascia detreomycynowa 2% .Tylko po posmarowaniu ,przypilnuj z 15 minut zeby szczuras nie lizal,chociaz wet twierdzil ze to nize zabije,ale ja im tam jakos nie wierze.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
olka
Posty: 452
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:48 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: olka »

Faktycznie w takich przypadkach niewiele można zrobić. Jest to mała ranka (poza tym już ją odkażyłaś) więc nie ma ryzyka zakażenia, opuchlizny nie ma - wszystko jest na dobrej drodze. Paluszek się zrośnie i szczurcia będzie biegac jak dawniej.:)
Olka
Martyna:-)
Posty: 23
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:51 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Martyna:-) »

Czyli nie jechać do weta? Kurka, nie wiem, bo tyle już się naczytałam o martwicy...boję się :( Może jednak zrobić ten zastrzyk przeciw martwicy na wszelki wypadek? Z tego powodu, że wyjeżdżam nie będę mogła zareagować, jeśli coś się będzie działo. Tzn. zostawiam 2 szczurzyce u zaufanej koleżanki, ale...to nie to samo :/
Aha! Po przygodzie z łapką oddzieliłam Shandi od Whisky, bo w ich klatce było za dużo rzeczy do wspinaczki, a z tą łapką, to wiadomo.... :/
Nie wiem, czy mam ją dalej trzymać w "izolatce"???
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Ania »

Ja bym się do weta wybrała - chociażby po zastrzyk przeciwzapalny - póki nie jest za późno.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[LAPKI] zlamanie

Post autor: krwiopij »

ja tak samo... to przeciez boli... zastrzyk przeciwzapalny, byc moze tez przeciwbolowy, a potem ograniczenie wspinania sie i pokarm z duza zawartoscia bialka... mala szybko powinna wrocic do formy... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Martyna:-)
Posty: 23
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:51 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Martyna:-) »

Byłam u weta. Zasugerowałam mu (jak poradziła Ania) zastrzyk przeciwzapalny, ale jej nie zrobił-obejrzał ją dokładnie i powiedział, że nie ma potrzeby, bo łapka jest w dobrym stanie (nie ma krwiaka, opuchlizny). Zalecił izolację od drabinek itp. i właśnie dużo białka.
Myślicie, że dobrze???

PS. Powinna być w jednej klatce z Whisky? Czy jak będą szaleć to może jej się coś stać? Aha! Muszę jeszcze wziąć po uwagę to, że zostawiam je u koleżanki i czy w nowym miejscu nie byłoby im raźniej w jednej klatce?
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

MIREK z?ama? ?apke ;(

Post autor: małolata »

Mój Mireczek złamał dzisiaj łapke tylną lewą, najgorsze jest to ze nie wiem jak sie to stało i nie mam najmniejszego pomysłu jak mogło sie stac. Mirek ma niezbyt wielką klatke MASTER II ale sam ma 3 miesiące wiec spokojnie sie mieści, wyciagnelam go bo chialam zeby troche ze mną posiedział i łapke miał we krwi całą, okazało sie ze ma juz martwice palca i ten sam palec ma złąmany i trzeba go bedzie amputowac ;( jestem załamana tym bo miałam niedlugo wyjechac a teraz go nie zostawie w takim stanie ;(
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Czarna20
Posty: 826
Rejestracja: sob lut 07, 2004 10:26 pm
Kontakt:

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Czarna20 »

biedny szczurek...co do tego jak to się mogło stać mógł zaplątać lapkę w szczebelki np od drabinki na pięterko jeśli takie masz...tak przy zabawie

niech się trzyma mocno, uściskaj go ode mnie
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi

gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
Motylek
Posty: 70
Rejestracja: sob cze 04, 2005 7:00 pm

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Motylek »

Pewnie sie lapka mu wlozyla w szczebelki :( niestety tak bywa... ucaluj Mirka odemnie :)
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło. Zostawię tylko dwoje...
Tylko ja i ty...
Czopek przekroczył tęczowy mostek 1 stycznia, 2006 roku. Amen.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[LAPKI] zlamanie

Post autor: krwiopij »

spokojnie, spokojnie... to on lapke czy paluszke zlamal? bo to dosc powazna roznica jest... :roll: zlamanie czy amputacja paluszka to naprawde nie jest powazna sprawa... sama amputacje wykonuje sie w miejscowym znieczuleniu i trwa doslownie chwile... zaklada sie pojedynczy szew i po sprawie... goi sie szybko i bezproblemowo, a szczur spokojnie moze zyc bez palca... bez kilku nawet - wiem, bo mefit nie nie ma jednego paluszka w przedniej lapce, a dwa sa skrocone do polowy... jakos sie na klatke sashy dostala... :?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

[LAPKI] zlamanie

Post autor: małolata »

ma zlamany palec, noga napuchła jak bania, a lekarz powiedziala ze wykona amputacje pod pelną narkoza wtedy gdy bedzie kastrowany, zeby za jednym zamachem zrobic. oby sie zagoilo wsyztsko i ucaleuje go od wszystkich dzieki :)
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[LAPKI] zlamanie

Post autor: Arbor Vitae »

Lapka faktycznie sie nie martw, zwlaszcza jesli juz lekarz wypowiedzial sie w tej sprawie.
Co innego wyjazd. Jesli tylko mozesz zabierz szczurka ze soba. Palec bardzo szybko sie wygoi, zwlaszcza jesli bedzie odjety chirurgicznie, rany po kastracji bliznowacieja ok 5 - 7 dni. Szczurek natomiast moze bardzo zle sie poczuc jesli go "porzucisz" nawet na tydzien. Niemoznosc kontaktu z Toba bedzie dla niego ogromnym przezyciem, stresem i byc moze nawet przyczyna choroby.
Zatem nie martw sie niczym, bierz milusinskiego na wakacje :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”