RE: Przygarnę szczurka po 1 sierpnia [ WROCŁAW ]

[Monica_18]

1,5 roku temu kupiłam w sklepie zoologicnzym szczurka , który okazał się po kilku miesiącach chory na zaćme ( jest ślepy) oraz ma krzywy zgryz ( comiesięczne chodzenie do veta ) Straciłam całkiem zaufanie do sklepów zoologicnzych a bardziej do ich dostawców...

Po spędzeniu czasu na forum sczurasów , uznałam , że aby mój ślepek Vipuś był szczęśliwy znajdę mu kompana Może i nie widzi ale z pewnością poczuje że ma przyjaciela z tej samej rasy co on. Nie wiem dokładnie czy lepiej samca czy samiczkę. Ale nie chcę mieć młodych więc szukam bardziej samca młodego.

Jestem z Wrocławia mogłabym przyjąć ogonka, lub zakupić w zależności ile by kosztował. Od 1 sierpnia jestem na miejscu więc mogłabym go odebrać osobiście. Na forum poszukuje klatki szukam własnie dla nich większego domu.

Jeżeli ktoś z was posiada młode szczurki we Wrocławiu to z chęcią przyjmę lub kupię jednego dla mojego Vipiego !

[ja_agata]

Dziewczyno czy ty oszalałaś? Jak to "nie wiesz, czy chłopaka, czy dziewczynkę?" Przecież to logiczne,że jak sprawisz mu partnerkę, to będą dzieci!.....
Nie chcę Cię martwić, ale szczurasek w takim wieku, w jakim jest Twój może nie zaakceptować nowego przybysza, tzn. oczywiście próbuj, może równie dobrze przynieść mu to radość na stare lata, ale proponuję na wszelki wypadek umówić się, że nowego będziesz mogła oddać, bo możesz skończyć tak , jak ja: z dwoma szczurkami w oddzielnych klatkach... W moim przypadku na szczęście malutka już w najbliższym czasie będzie miała towarzyszkę, której bardzo pragnie, a duża, nietowarzyska szczurcia będzie dalej bawić się z kotkiem i ze mną:) I będę miała 3 szczurki, zamiast jednego;) wiesz... ja się cieszę, ale duża klatka zajmuje duzo miejsca i troszku kosztuje:/ Przemyśl sprawę. pozdrawiam

[Monica_18]

[quote="ja_agata"]
Dziewczyno czy ty oszalałaś? Jak to "nie wiesz, czy chłopaka, czy dziewczynkę?" Przecież to logiczne,że jak sprawisz mu partnerkę, to będą dzieci!.....
Nie chcę Cię martwić, ale szczurasek w takim wieku, w jakim jest Twój może nie zaakceptować nowego przybysza, tzn. oczywiście próbuj, może równie dobrze przynieść mu to radość na stare lata, ale proponuję na wszelki wypadek umówić się, że nowego będziesz mogła oddać, bo możesz skończyć tak , jak ja: z dwoma szczurkami w oddzielnych klatkach... W moim przypadku na szczęście malutka już w najbliższym czasie będzie miała towarzyszkę, której bardzo pragnie, a duża, nietowarzyska szczurcia będzie dalej bawić się z kotkiem i ze mną:) I będę miała 3 szczurki, zamiast jednego;) wiesz... ja się cieszę, ale duża klatka zajmuje duzo miejsca i troszku kosztuje:/ Przemyśl sprawę. pozdrawiam
[/quote]

Mam miejsce na klatkę ale nie tak duża ( np.100 cm byłaby za duża) , jeśli chodzi o adopcje szczurka poczytałam na temat łączenia szczurków i mam nadzieję że mój Vipi nowego znajomego zaakceptuje. Tylko czekam jeszcze na jakąś osobę , która ma szczuraski do adopcji...

[Ewasz]

Ja szalonego Fredzia połączyłam z bardzo spokojnym i nieśmiałym.
Wzięłam go na tzw "próbę".
Po 7 minutach łączenia były zakumplone a po 20 minutach razem zasnęły przytulone.

Piszę to dlatego, że koniecznie trzeba się umówić na tzw próbę i szukać odpowiedniego temperamentem towarzysza.
Fredzio był lub próbował być dominantem, więc kolega drugi w tym stylu spowodowałby pewnie jatkę.

[Hexa]

Nie ma na co czekac. Nikt Ci szczura pod nos nie podstawi. Musisz sama czytac, rozladac sie, szukac. Mozesz zadzwonic do gryzaj i podpytac czy sa jakies samczyki wolne. I jesli chcesz mlodego to lepiej wziac od razu dwa bo maly bedzie meczyl starszego. Ale mysle ze taki polroczny bedzie ok. No i koniecznie umow sie tak, zebys mogla w razie czego oddac.

[anka1136]

Monica juz zamowila szczurka u Aferry tylko na razie nie ma transportu.