Moje smrodziuchy... ['] Pchełka, Klapuś[']...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Telimenka.. jestem z Ciebie dumna jak chorera I ja sie musze zebrac. Tyle w nim wspomnien...
satanka wymiziane oczywiscie...
Wyniki baan dopiero za jakies 2 tyg :/ wiec nerwow jeszcze troche mnie czeka.
Chlopcy goja sie w miare, co prawda pozbyli sie kilku szwow ale na szczescie ranki sie goja i nic sie nie rozlazlo (przepisowe co najmniej 3 dni wytrzymali )
Z Eliota zaczyna robic sie prawdziwy miziak, i co sie dowiedzialam ze wszyscy jego koledzy z lab w koncu znalezli domki Imbir mimo poczatkowego focha zasnal ostatnio wtulony w moja reke wiec chyba sie odbrazil moj duzy mis
satanka wymiziane oczywiscie...
Wyniki baan dopiero za jakies 2 tyg :/ wiec nerwow jeszcze troche mnie czeka.
Chlopcy goja sie w miare, co prawda pozbyli sie kilku szwow ale na szczescie ranki sie goja i nic sie nie rozlazlo (przepisowe co najmniej 3 dni wytrzymali )
Z Eliota zaczyna robic sie prawdziwy miziak, i co sie dowiedzialam ze wszyscy jego koledzy z lab w koncu znalezli domki Imbir mimo poczatkowego focha zasnal ostatnio wtulony w moja reke wiec chyba sie odbrazil moj duzy mis
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
nie no Imbir to taki słodki placek.... w ogole slodkie masz to stadko mniam mniam . no wspomnien faktycznie duuuzo....w ogole wielkie masz serducho! mizianko dla Ogonkow i dla Kobyłki....
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Wszystko wymiziane, wyczochrane, wymeczone
No chlopcy juz po zdjeciu szwow. U obu ranki ladnie sie pogoily, a chlopcy dla przyzwoitosci zostawili po 2 szwy dla pani wet. Dzis trafilismy na dr Jablonska, rowniez bardzo fajna pani wet. Na razie nic poza tym ze ladnie szwy zdejmuje nie moge powiedziec, ale bardzo ciepla i sympatyczna. Troche obawialam sie ze z Eliotem nie pojdzie latwo przy zdejmowaniu, ale jak zwykle moj wacikoslaw milo mnie zaskoczyl Jestem z nich niewyobrazalnie dumna No i jeszcze kociszcze mialo zabiegi czyszczenia syfiastych uszu, no i okazalo sie ze jest podziebiony wiec jeszcze kocisko na antybiotyku. (jestem wielka udalo mi sie dac kotu tabletke )
No chlopcy juz po zdjeciu szwow. U obu ranki ladnie sie pogoily, a chlopcy dla przyzwoitosci zostawili po 2 szwy dla pani wet. Dzis trafilismy na dr Jablonska, rowniez bardzo fajna pani wet. Na razie nic poza tym ze ladnie szwy zdejmuje nie moge powiedziec, ale bardzo ciepla i sympatyczna. Troche obawialam sie ze z Eliotem nie pojdzie latwo przy zdejmowaniu, ale jak zwykle moj wacikoslaw milo mnie zaskoczyl Jestem z nich niewyobrazalnie dumna No i jeszcze kociszcze mialo zabiegi czyszczenia syfiastych uszu, no i okazalo sie ze jest podziebiony wiec jeszcze kocisko na antybiotyku. (jestem wielka udalo mi sie dac kotu tabletke )
Ostatnio zmieniony pt wrz 28, 2007 4:49 pm przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Super, że potwory sie dobrze goją
Rudego kota współczuje Chociaż ładny jest sierściuch
To ja może mojego rudzielca podrzuce? Tak w ramach wprawiania sie w podawaniu tabletek Musiałabym być sadystkom bez serca... Temu kotu nie da sie podać żadnych leków inaczej niż w zastrzykulimba pisze: (jestem wielka udalo mi sie dac kotu tabletke )
Rudego kota współczuje Chociaż ładny jest sierściuch
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Ode mnie również mizanka dla rekonwalescentów .
Kociak śliczny, gratuluję, proszę o wygłaskanie rudego futra
Kociak śliczny, gratuluję, proszę o wygłaskanie rudego futra
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Matko bolesna! To Ty limba wzięłaś to małe rude rozgadane z Oazy??
Kociak jest przesłodki, przeuroczy i od razu podbił moje serce. I strrrasznie gadatliwy. W Oazie łaził za ludzmi, wpychał się na ręce a jak był wyganiany, to okropnie marudził. W życiu nie widziałam takiego gadającego kota. Sama słodycz z niego. Jak go brałam na ręce, to nie mogląm się go potem pozbyć
Strasznie się cieszę, że trafił do Ciebie. Napisz czy dalej taki z niego jazgot. I bardzo proszę o więcej fot rudzielca. Piękny ma kolor, ciemno rudy, wyjątkowy.
Chłopcy się na pewno ładnie goją, mój wacik tymczasowy też. Jakimś cudem, mimo zdjętego kołnieża, nie rozpruł się i wet zdejmował wszystkie szwy! Szok. Ale dumna jestem z niego.
Cieszę się, że z El taki miziak i słodziak, teraz się chyba całkiem rozpłyniesz od tej szczurzej miłości
Pozdrawiam
Kociak jest przesłodki, przeuroczy i od razu podbił moje serce. I strrrasznie gadatliwy. W Oazie łaził za ludzmi, wpychał się na ręce a jak był wyganiany, to okropnie marudził. W życiu nie widziałam takiego gadającego kota. Sama słodycz z niego. Jak go brałam na ręce, to nie mogląm się go potem pozbyć
Strasznie się cieszę, że trafił do Ciebie. Napisz czy dalej taki z niego jazgot. I bardzo proszę o więcej fot rudzielca. Piękny ma kolor, ciemno rudy, wyjątkowy.
Chłopcy się na pewno ładnie goją, mój wacik tymczasowy też. Jakimś cudem, mimo zdjętego kołnieża, nie rozpruł się i wet zdejmował wszystkie szwy! Szok. Ale dumna jestem z niego.
Cieszę się, że z El taki miziak i słodziak, teraz się chyba całkiem rozpłyniesz od tej szczurzej miłości
Pozdrawiam
I am not from your tribe.
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Z tego co wiem, limba znalazła kociaka pod sklepem, podczas deszczu. A to, że darł sie w niebogłosy to prawdaViss pisze: Matko bolesna! To Ty limba wzięłaś to małe rude rozgadane z Oazy??
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Acha, rozumiem. Na zdjęciu wygląda całkiem jak ten oazowy. Tak czy inaczej, kocie zycie uratowane, to najważniejsze.
I am not from your tribe.
Odp: Moje smrodziuchy... Mala sala pooperacyjna w domu...
Bardzo prosze o kciuki za Keksa. Jego stan nie jest dobry. Zaczelo sie 2 dni temu od lekkiego wyplywu z oczka. Wczoraj wieczorem wyplyw byl z obu oczek, niunio zachowywal sie jakby mu cos w buzce przeszkadzalo no i ledwo jadl. Myslalam ze znowu zabki mu przerosly i z rano polecialam do weta. Niestety istnieje podejrzenie ze problem jest z tylnymi zabkami, i nie daj Boze zrobil sie tam ropien. Jesli bedzie wymagany zabieg to nie wiadomo czy wet ze wzgledu na wiek Kenia i stan zdecyduje sie go wykonac, a wtedy zostanie tylko pomoc dorazna. Dostal dis antybiotyk i lek przeciwbolowy, a jutro jade do dr Jalonickiej. Boze czemu zawsze to co niedobre musi sie przydarzac temu i tak skrzywdzonemu przez los zwierzakowi. ( Prosze was o mocne kciuki za niego. Moja kochana chudzinka...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
trzymam kciuki za Kenia.... da rade Chudzielec....On jest przecudny . musi byc dobrze!!
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
Trzymamy z Mysia mocno kciuki
bedzie dobrze
( a wiesz ze do Oazy trzeba sie na wizyty umawiac ? )
bedzie dobrze
( a wiesz ze do Oazy trzeba sie na wizyty umawiac ? )
Mój Sklep dla Gryzoni - Gryzoland
http://www.gryzoland.pl
http://www.gryzoland.pl
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
Ke-nio, Ke-nio, Ke-nio!
Kciukamy, kciukamy mocno! Bedzie dobrze. :] Musi być.
Kciukamy, kciukamy mocno! Bedzie dobrze. :] Musi być.
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
chcialam edytowac ale cos mi sie zepsulo
teraz zobaczylam ze sama o tym pisalas ze trzeba sie umawiac bardzo przytomna jestem
teraz zobaczylam ze sama o tym pisalas ze trzeba sie umawiac bardzo przytomna jestem
Mój Sklep dla Gryzoni - Gryzoland
http://www.gryzoland.pl
http://www.gryzoland.pl
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
uu! pewnie, że kciuki trzymane za Keniulkową mordeczkę!
Pociesz go, że ludzie też miewają problemy z zębami i w dodatku w większości pioruńsko boją się dentystów (choć, szczurki to dobre stworzenia i pewnie nic im nie lepiej, że innym gorzej...)
-co oni bidoki mają z tymi ropniami- pół życia na antybiotykach...
Pociesz go, że ludzie też miewają problemy z zębami i w dodatku w większości pioruńsko boją się dentystów (choć, szczurki to dobre stworzenia i pewnie nic im nie lepiej, że innym gorzej...)
-co oni bidoki mają z tymi ropniami- pół życia na antybiotykach...
Odp: Moje smrodziuchy... Poprosze o kciuki za Kenia...
Kenio dziekuje bardzo i prosi aby trzymania nie przerywac.
Dzis konsultacja z dr Jalonicka i z jednej strony jest dobrze a z drugiej zle. Tzn na szczescie doktor wczoraj sie pomylila co do zebow. Dzis dr Jalonicka po wnikliwym badaniu i przestudiowaniu RTG ze z zabkami nic sie nie dzieje. Wszystkie wystepujace objawy, sa najprawdopodobniej objawem bolu , wiec mozliwe ze rozwija sie gdzies stan zapalny. Jest mozliwe ze tez ze wzgledu na jego problemy neurologiczne rozwija sie cos w glowce, a na to wplywu nie ma zadnego. Na razie jest na bardzo mocnym przeciwbolowym leku na F ( z tego wszystkiego oczywiscie wypadla mi nazwa z glowy), i na antybiotyku no i sie okaze. Ja sie nie poddam latwo, mam nadzieje ze Kenio tez nie i niedlugo bedzie mogl zapomniec o chorobie moje nieszczescie kochane. Tak dzielnie znosil wszystkie badania, Rtg jestem z niego strasznie dumna. Ale dzis pod koniec juz bylo widac ze ma dosc tych wizyt.
Dzis konsultacja z dr Jalonicka i z jednej strony jest dobrze a z drugiej zle. Tzn na szczescie doktor wczoraj sie pomylila co do zebow. Dzis dr Jalonicka po wnikliwym badaniu i przestudiowaniu RTG ze z zabkami nic sie nie dzieje. Wszystkie wystepujace objawy, sa najprawdopodobniej objawem bolu , wiec mozliwe ze rozwija sie gdzies stan zapalny. Jest mozliwe ze tez ze wzgledu na jego problemy neurologiczne rozwija sie cos w glowce, a na to wplywu nie ma zadnego. Na razie jest na bardzo mocnym przeciwbolowym leku na F ( z tego wszystkiego oczywiscie wypadla mi nazwa z glowy), i na antybiotyku no i sie okaze. Ja sie nie poddam latwo, mam nadzieje ze Kenio tez nie i niedlugo bedzie mogl zapomniec o chorobie moje nieszczescie kochane. Tak dzielnie znosil wszystkie badania, Rtg jestem z niego strasznie dumna. Ale dzis pod koniec juz bylo widac ze ma dosc tych wizyt.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']