double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Pytanie do ekspertów. Za tydzień zostanę dumną mamą 2 dziewczynek z interwencji. Zawsze mialam po 1 szczurku. Mam już wielką klatke, ale zastanawiam sie nad dodatkami. Czy majac 2 szczurki trzeba miec 2 poidełka, 2 domki, dwie miseczki - czy wsytarczy po jednym ? wiem, ze głupiutkie pytanie, ale chce, żeby panienkom było jak najwygodniej . Posiadanie 2 sczurek różni sie od posiadania 1?? (poza wieksza iloscia jedzenia, sprzątania i miłości )
Skosztuj trujących dźwięków http://www.arshenic.pl
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
hej, nie jestem ekspertem ale i tak odpowiem
miałam jednego szczura... a teraz mam dwa...
wnioski:
miski i poidła nie muszą być podwójne
dobrze jak jest więcej niż jedno schronienie
szczury mają dużo więcej zabawy, wygłupów i pomysłów
a ty masz więcej pilnowania i zabawy
miałam jednego szczura... a teraz mam dwa...
wnioski:
miski i poidła nie muszą być podwójne
dobrze jak jest więcej niż jedno schronienie
szczury mają dużo więcej zabawy, wygłupów i pomysłów
a ty masz więcej pilnowania i zabawy
"są tacy co mają rozum, a są tacy co go nie mają i już"
K.P.
K.P.
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Poidła lepiej jest mieć dwa, nawet w przypadku jednego szczura. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że poidło się zablokuje i ogon nie będzie miał dostępu do wody. Miska wystarczy jedna, jeśli ma wystarczającą pojemność, chyba, że ogony będą sobie wzajemnie broniły dostępu do jedzenia. Domki, hamaczki, rękawki, koszyki, półki, wszelkie inne szczurkowe "meble" - tego nigdy dosyć, im więcej tym lepiej, jedynym ograniczeniem jest tu wielkość klatki.
Posiadanie dwóch szczurków jest dużo fajniejsze niż posiadanie jednego, szybko się o tym przekonasz i zaczniesz myśleć o trzecim
Posiadanie dwóch szczurków jest dużo fajniejsze niż posiadanie jednego, szybko się o tym przekonasz i zaczniesz myśleć o trzecim
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, iż jeden szczurek = posiadanie nieśmiałej kruszynki, która wszystkiego się boi (nawet podłoga była szczurkożerna). Natomiast cztery szczurki to skrzyżowanie stada szarańczy z tornadem. Są wszędzie i wszystko muszą sprawdzić. Reasumując: jeden szczurek - to tak jakby zajmować się sparaliżowanym staruszkiem, dwa i więcej szczurków - to zgraja rozbawionych dzieciaków.
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Nie do końca się z tym zgodzę - dużo zależy od temperamentu i charakteru szczura. Miałam kiedyś jedną samiczkę - ilość zniszczeń przez nią spowodowanych jest jak do tej pory nie do pobicia Teraźniejsze moje stado (7 sztuk) jest dużo spokojniejsze niż ta jedna. Oczywiście przy 7 trzeba mieć 7 par oczu, ale przy tamtej jednej nawet 10 czasami nie wystarczałoS. pisze: Reasumując: jeden szczurek - to tak jakby zajmować się sparaliżowanym staruszkiem, dwa i więcej szczurków - to zgraja rozbawionych dzieciaków.
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Jeżeli są to ogonki z tej samej interwencji to prawdopodobnie są już za przyjaźnione najlepiej poproś o szczurki które były ze sobą wcześniej w klatce wtedy wystarczy jedna miska odpowiednio duża żeby ogony nie przeszkadzały sobie we wspólnym jedzeniu poidełka powinny być dwa dla bezpieczeństwa jak powiedziała to Izabela. jam mama poidełka na dole i na piętrze klatki domki też mam dwa ale moje dziewczyny śpią razem w jednym drugi traktują jako domek do zabawy mają też norke zrobioną ze starej zimowej czapki, hamaczek z chusty.Izabela pisze: Miska wystarczy jedna, jeśli ma wystarczającą pojemność, chyba, że ogony będą sobie wzajemnie broniły dostępu do jedzenia.
Fajnie że bierzesz dwa szczurki
poniższy post ze spamem został usunięty. yss mod.
Ostatnio zmieniony ndz paź 14, 2007 4:37 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
Robert
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Mam jedną miskę. Wiedziałam, że ogonki będą małe, ale jak już przyjechały to okazały się malutkieeee i moja miseczka jest obecnie większa od szczurkow
Skosztuj trujących dźwięków http://www.arshenic.pl
Odp: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Wydaje mi sie że nie musisz mieć wszystkiego podwójnie.. faktycznie jak pisała Izabela mogły by być dwa pojemniki do picia ale reszta nie.. jak miałam dwa szczurki to one wszystko miały wspólne.. było wyrywanie wzajemne jedzenia ale to normalne. Tylko domek musi być większy.. najlepiej o tyle żeby miały swobode w nim. Gratuluje Szczurków
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Wystarczy wszystko po jednym
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Dodam, że wszystkie smakołyki, które podajesz z ręki a nie z miseczki, muszą być podwójnie. Przykład: nie jedna marchewka, tylko dwie połówki. Nie jedno jajko, tylko dwa. A i miseczka przyda się jak najszersza. Mówię z doświadczenia, chociaż moje wariatki są siostrami i teoretycznie powinny jeść w zgodzie.
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Ja mam dwie małe szczurzyce i mają jedną miseczkę z jogurtem , kukurydzą czy karmą , jedno poidło ale jeśli daję im np. marchewkę to muszą być dwa kawałki bo zabierają sobie nawzajem i uciekają
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Mam jedną szczurkę i wcale nie nazwałabym życią z nią jako opieki nad staruszkiem. Jest najbardziej wdzięcznym zwierzątkiem z jakim miałam do czynienia. A ponieważ jest jedna, niesamowicie przywiązuje się do ludzi i niczego sie nie boi. Problem jest tylko taki że lubi spać w łóżku i można ją przygnieść.
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
I znowu założenie, że przywiązuje sie bo jest sama...kirke^v^ pisze: A ponieważ jest jedna, niesamowicie przywiązuje się do ludzi i niczego sie nie boi.
Zapraszam do mnie, zobaczysz jak przywiązują sie szczury mieszkające w stadzie. Nawet w bardzo dużym stadzie. Widać to od razu po moim wejściu do pokoju.
Polecam temat: Dlaczego szczury powinny być trzymane razem?
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Szczur samotny jest szczurem nieszczęśliwym.
Też zapraszam do mojego pokoju,zobaczyłabyś jak szczurki bawią się w berka,spią w jednym kłębku i iskają się, albo pocieszaja (Ostatnio Wirus był chory-nie chciał jeść - i mizernie wyglądał,spał w hamaku -Którego mu ustąpili!- to latali wokół niego co chwile.)...
Bo kiedy ty smacznie chrapiesz w poduszkę,szczur ma ochotę na zabawe.A z kim jeśli ty śpisz? Z SZCZUREM.
Bo kiedy ty jesteś za duża by spać z nią w klatce to z kim ma spać? ZE SZCZUREM.
Bo kiedy ty jej nie wyiskasz to kto ma to zrobić? SZCZUR.
Bo kiedy nie pobawisz się z nią w berka pod szafami to kto ma to zrobić? SZCZUR.
Bo kiedy ciebie nie ma obok niej a jej się nudzi to czym i z kim ma się zająć? ZE SZCZUREM.
Kolejny przypadek na forum wierzący że jeśli szczur jest jeden bardziej się przywiązuje.Nie wiesz jak się mylisz My Dear.
Też zapraszam do mojego pokoju,zobaczyłabyś jak szczurki bawią się w berka,spią w jednym kłębku i iskają się, albo pocieszaja (Ostatnio Wirus był chory-nie chciał jeść - i mizernie wyglądał,spał w hamaku -Którego mu ustąpili!- to latali wokół niego co chwile.)...
Ponieważ jest jedna jest nieszczęśliwa.A wiesz czemu?A ponieważ jest jedna, niesamowicie przywiązuje się do ludzi i niczego sie nie boi
Bo kiedy ty smacznie chrapiesz w poduszkę,szczur ma ochotę na zabawe.A z kim jeśli ty śpisz? Z SZCZUREM.
Bo kiedy ty jesteś za duża by spać z nią w klatce to z kim ma spać? ZE SZCZUREM.
Bo kiedy ty jej nie wyiskasz to kto ma to zrobić? SZCZUR.
Bo kiedy nie pobawisz się z nią w berka pod szafami to kto ma to zrobić? SZCZUR.
Bo kiedy ciebie nie ma obok niej a jej się nudzi to czym i z kim ma się zająć? ZE SZCZUREM.
Kolejny przypadek na forum wierzący że jeśli szczur jest jeden bardziej się przywiązuje.Nie wiesz jak się mylisz My Dear.
Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce
Gdybym mogła miałabym ich nawet 15, ale niestety. Często się przemieszczam. Nie zamierzałam w ogóle mieć zwierząt ale w niej się po prostu zakochałam, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam. Rodzina i znajomi chcieli mnie spalić na stosie a właścicielka mieszkania które wynajmuję wywalić na zbity pysk. Niejednokrotnie miałam problem z dojechaniem jednym środkiem transportu do domu, bo starsze panie krzyczały wniebogłosy po zorientowaniu się, że to co ze mną jedzie wcale nie jest chomikiem. Ale jednego ogonka można jeszcze zakamuflować i że tak powiem bezawaryjnie przemycić busem. Gorzej ze stadkiem. Zawsze żałowałam, że nie ma się z kim bawić, ale kiedy kupowałam ją w zoologu była tylko ona i dwa samce, a pary nabyć nie mogłam. Ale skoro mam tu do czynienia z takimi znawcami szczurzej psychiki, to powiedzcie jak dorosła samica zareaguje na malutką obcą szczurzynkę. Boję się po prostu żeby ta integracja nie zakończyła się dla malucha śmiercią lub kalectwem.