Mam problem i zwracam się z nim do was bo już załamałam ręce. Miałam kiedyś szczura i mieszkał on sam w klatce nigdy nie było tak , że w klatce po 3 dniach nawet śmierdziało już odchodami dopiero po 4-5. Teraz mam dwa szczurki ( samce ) i zaczął się kłopot , wiem , że dwa to nie jeden , że podwójne siuśki itp.. ale mi ten zapach nie przeszkadza spokojnie mogę z tym żyć ..gorzej z domownikami , którzy nie mogą z tym zapachem niemiłym wytrzymać już po pół dnia od sprzątnięcia klatki



ps. jestem doświadczoną i już dorosłą osobą oczekuje poważnych odpowiedzi nie w stylu " kupiłaś to przyzwyczaj się " mi zapach nie przeszkadza jednak sądzę , że za szybko on powstaje ( pół dnia po umyciu śmierdzi jak przed )