[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[WARSZAWA-Mokotów - Nie Polecam] lecznica Elwet, dr Astachow
No właśnie... Mieszkam blisko tej lecznicy i wygląda ona całkiem całkiem, no ale nie o wyglad chodzi.
Mam pytanie do Warszawiaków i najlepiej mokotowian... Byliście tam ze swoimi szczurkami? Jak oceniacie tych weterynarzy? Z moim szczurasem na szczęście jest wszystko OK ale nigdy nic nie wiadomo... :roll:
Mam pytanie do Warszawiaków i najlepiej mokotowian... Byliście tam ze swoimi szczurkami? Jak oceniacie tych weterynarzy? Z moim szczurasem na szczęście jest wszystko OK ale nigdy nic nie wiadomo... :roll:
Ostatnio zmieniony sob gru 29, 2007 2:18 pm przez Yrsa, łącznie zmieniany 1 raz.
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
No dobrze... już wiem... w Elwecie przyjmuje dr. Bielecki (już poprawiłam ) w środy i piątki od 18 do 21. Wszystkim baaaaaaardzo polecam tego doktora.
Yrsa
Yrsa
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Dr Bieliński???
Może chodzi Ci o dr W. Bieleckiego??? To super facet, sympatyczny i zna się na rzeczy, choć i z nim miałam spięcia
Może chodzi Ci o dr W. Bieleckiego??? To super facet, sympatyczny i zna się na rzeczy, choć i z nim miałam spięcia
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Jest też filia elwetu na Wolskiej przy Towarowej. Polecam.Szczególnie dr Zyzmana. zna sie na rzeczy przynajmniej tak mi się wydaje mimo .ze uśpił w końcu mojego szczurka,bo nie było już dla niej ratunku, ale dzielnie razem ze mną walczył o jej życie za co jestem mu bardzo wdzięczna
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
DO Elwetu trafiłam z moją Mambusią. Doktor Bielecki od razu skierował ją na operację, bo wypadła jej macica i zabieg był jedynym wyjściem.
Niestety Mamba nie przeżyła operacji.
Do końca nie wiem, czy zawinił lekarz, czy nie...czy przesadził z dawką narkozy, a może faktycznie Mamba była za słaba (chociaz przed operacją była taka wesolutka).
Operował oczywiście inny lekarz niż dr Bielecki.
Niestety Mamba nie przeżyła operacji.
Do końca nie wiem, czy zawinił lekarz, czy nie...czy przesadził z dawką narkozy, a może faktycznie Mamba była za słaba (chociaz przed operacją była taka wesolutka).
Operował oczywiście inny lekarz niż dr Bielecki.
Przy mnie:
3 kochane łajzunie: Trusia, Pajdka i Pyzdra.
W serduszku i w krainie wiecznego cheesa:
Mambusia i Skierka
3 kochane łajzunie: Trusia, Pajdka i Pyzdra.
W serduszku i w krainie wiecznego cheesa:
Mambusia i Skierka
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Ja się przejechałam, bo zostałam krótko mówiąc oszukana, a na pewno zniechęcona przez szanowną dr Dagmare Astachow. Była nieprofesjonalna, oszukała mnie mówiąc, że podała witaminy - a tak na prawdę był to kolejny antybiotyk. Wogóle rozmowa z nią sprowadzała się do: Ale mi Pani duzo pytań zadaje!!! :?
Ponad to zapłaciłam majątek. :evil:
Może ona i weterynarzem jest, ale nie od szczurków.
Jak ktoś ma inne doświadczenia, to proszę dać znać, bo ja jestem mocno zniesmaczona... :?
Ponad to zapłaciłam majątek. :evil:
Może ona i weterynarzem jest, ale nie od szczurków.
Jak ktoś ma inne doświadczenia, to proszę dać znać, bo ja jestem mocno zniesmaczona... :?
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
czy do Bieleckiego trzeba się jakoś zapisywać? czy tylko zgłosić w godzinach, w których przyjmuje (tj. środa 17:00 - 21:00)?
szczurzynka Amelia - razem od 10.03.2005
ruda dżungarska kuleczka Zofia (vel Zocha)
Staszek - drzewo na parapecie
ruda dżungarska kuleczka Zofia (vel Zocha)
Staszek - drzewo na parapecie
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
On przyjmuje TYLKO na zapisy.
I to wcześniej trzeba się umawiać, bo jest zazwyczaj dużo chętnych.
Można zrobić to telefonicznie.
I to wcześniej trzeba się umawiać, bo jest zazwyczaj dużo chętnych.
Można zrobić to telefonicznie.
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
z ciekawosci - ile kosztuje wizyta u bieleckiego?
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
To różnie, ja płaciłam za wizyte raz zero...drugi raz 30 zł za wizyte...trzeci raz 10 zł za podanie leków i obejrzenie kontrolne...i tak dalej.
Generalnie wszystki zależy od tego gdzie przyjmuje...bo na Schroegera ustala sam cenę, a w Elwecie są ustalone ceny z góry. On generalnie jest strasznie zakręcony i musiałam zawsze przypominać mu ile mam zapłacić. Mogłam również dzwonić i doradzał mi przez telefon co ma robić.
Generalnie wszystki zależy od tego gdzie przyjmuje...bo na Schroegera ustala sam cenę, a w Elwecie są ustalone ceny z góry. On generalnie jest strasznie zakręcony i musiałam zawsze przypominać mu ile mam zapłacić. Mogłam również dzwonić i doradzał mi przez telefon co ma robić.
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Za darmochę. :lol:
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
moni, ty mi tutaj nic nie mow, bo to smieszne nie jest... ja na sggw szans nie mam, wiec tylko usiasc i zaplakac...
:lol:
:lol:
[WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
Wizyta ogólnie kosztuje 35 zł. bez leków czy innych "dodatków".
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Odp: [WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
opinia sprzed dwóch lat, a jakże trafna. byłam wczoraj z Pumbą u tej "doktor", bo nasza lecznica była zamknięta, a podejrzewałam zapalenie płuc i bałam się czekać do rana. na wstępie rejestratorka kazała mi małego zważyć na wadze dla psów (!) na co pani "doktor" mnie wyśmiała ironicznie na mnie patrząc i pytając co robię. byłam przerażona martwiąc się o malucha to postąpiłam tak jak mi kazała rejestratorka zamiast sama pomyśleć. pani Astachow od początku była niemiła. to, że do mnie jest akurat nie istotne. ale dla małego. przestraszył się i zwiał mi do rękawa, na co zniecierpliwiona się odwróciła i czymś zajęła zamiast mi pomóc. popytała trochę o niego, zdziwiła się, że nie odrobaczony. posłała na RTG podczas którego nie potrafiłam sobie poradzić, żeby go utrzymać. był przerażony, pierwszy raz widziałam go w takim stanie. zatem zrobiła tylko jedno zdjęcie na podstawie którego stwierdziła powiększoną lewą komorę serca i zapalenie płuc. do tego przepisała lek zawierający penicylinę, której szczurkom podawać niewolno i coś na chore serce oraz odrobaczenie (dowiedziała się, że drugi szczurek też nie był odrobaczany i nawet nie pytając o jego wiek ani wagę kazała jemu też to podawać). dobrze, że miałam przeczucie i nie podałam nic z leków, które przepisała. okazało się, że każdy mógł mu zaszkodzić; a po antybiotyku mógłby umrzeć.ESTI pisze: Ja się przejechałam, bo zostałam krótko mówiąc oszukana, a na pewno zniechęcona przez szanowną dr Dagmare Astachow. Była nieprofesjonalna, oszukała mnie mówiąc, że podała witaminy - a tak na prawdę/ort był to kolejny antybiotyk. wogóle /ort rozmowa z nią sprowadzała się do: Ale mi Pani duzo pytań zadaje!!! :?
Ponad to zapłaciłam majątek. :evil:
Może ona i weterynarzem jest, ale nie od szczurków.
Jak ktoś ma inne doświadczenia, to proszę dać znać, bo ja jestem mocno zniesmaczona... :?
dziś okazało się, że zdjęcie RTG poruszone - nie mogła na jego podstawie ocenić, że serce jest powiększone. poza tym na takowe nie wygląda. zapalenie płuc to nie jest, a infekcja górnych dróg oddechowych.
ZDECYDOWANIE ODRADZAM, nigdy więcej nie zobaczy żadnego mojego zwierzęcia.
a i tego co zrobiła tak nie zostawię. postaram się, żeby poniosła jakieś konsekwencje.
do tego wzięła majątek - nieco ponad 100 zł.
szok, że tacy ludzie są lekarzami. tracę wiarę w ludzi, naprawdę.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Odp: [WARSZAWA-Mokotów] lecznica Elwet
O rany, za co ta 100 ? Baardzo dużo.
My byliśmy u dr Astachow raz z Bibułą- w despreacji, bo ani dr Wojtyś (ona mi Astachow poleciła) ani Bielecki nie przyjmowali. Wrażenie na mnie zrobiła umiarkowanie dobre. Rzeczywiście zauważyłam, że nie słucha z uwagą, co do niej mówię i nawet raz mi przerwała wyskakując: "Bibuła, bardzo dziwne imię dla szczura"- jakby to w ogóle miało cokolwiek do rzeczy...A przecież rzetelny wywiad z opiekunem jest ważny
Wizyta kosztowała w granicach rozsądku i jeszcze dostalismy leki do domu, leczenie rzeczywiście pomogło (aczkolwiek największy kryzys został zażegnany wcześniej przez innego lekarza)- ale widać, że dr nie ma serca do szczurów, nie uspokaja ich na rękach itd i generalnie jest dosyć rozkojarzona.
My byliśmy u dr Astachow raz z Bibułą- w despreacji, bo ani dr Wojtyś (ona mi Astachow poleciła) ani Bielecki nie przyjmowali. Wrażenie na mnie zrobiła umiarkowanie dobre. Rzeczywiście zauważyłam, że nie słucha z uwagą, co do niej mówię i nawet raz mi przerwała wyskakując: "Bibuła, bardzo dziwne imię dla szczura"- jakby to w ogóle miało cokolwiek do rzeczy...A przecież rzetelny wywiad z opiekunem jest ważny
Wizyta kosztowała w granicach rozsądku i jeszcze dostalismy leki do domu, leczenie rzeczywiście pomogło (aczkolwiek największy kryzys został zażegnany wcześniej przez innego lekarza)- ale widać, że dr nie ma serca do szczurów, nie uspokaja ich na rękach itd i generalnie jest dosyć rozkojarzona.
Dosyć piekła kobiet.
Mój brzuch- moja decyzja.
Mój brzuch- moja decyzja.