
Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Moderator: Junior Moderator
Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Witajcie, proszę o radę w sprawie oswajania Mirka. Dostałam go jako prezent, spokojny, ale trochę nieśmiały 2-3 miesięczny ogonek. Mirek od początku chyba mnie polubił. Nie był przyzwyczajony do ludzi(od początku życia klatka w zoologicznym). Brałam go na ręcę metodą na siłe, przełamał się, przestał piszczeć, usypiał na rączkach, lizał moje palce. Mirek obecnie ma około 4 miesięcy-wiek dojrzewania? Zaczyna szaleć, uwielbia biegać, zawsze do mnie podbiega wchodzi na kolana ucieka, skacze, potem się kimnie, zje coś i znowu. Ale- za każdym razem, gdy biega i ma chwile "szału", a ja daje mu rękę tu pogłasakć, tu coś zrobić zaczyna się na nią "rzucać podskakując". Nigdy mnie nie ugryzł, zawsze łapie łapkami, zrobi piruet etc. Teraz pytanie- czy to rodzaj zabawy, czy włącza się u niego chęc dominacji? Jak reagować na takie zaczepki?


Re: Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Najzwyczajniej w świecie potrzebuje kumpla. To typowe zaczepki do zabawy.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Zdaję sobie sprawę, że zostanę zaraz potępiona, że do tej pory nie kupiłam jeszcze kolegi.Otóż zastanawiam się nad tym, ale narazie jestem zbyt zabiegana, aby odwiedzić sklep zoologiczny( w moim mieście ogonów brak, muszę jechać ok 60 km do większego miasta). Póki co, zamierzam zintegrować go ze szczurasem kumpeli? Myślicie, że to dobry pomysł? I jak reagować na jego zaczepki, bawić się, czy nie robić nic, żeby kojarzył moją rękę z atakami?


Re: Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Jeśli szczur koleżanki jest również samcem, to nie zaszkodzi.
W moim mieście też nie ma szczurów a jakimś cudem zebrało sie ich 12 z całego kraju. Transport to nie problem.
Co do zabawy, spokojnie możesz sie z Nim bawić. Ganiać ręką, podskubywać, itp.
W moim mieście też nie ma szczurów a jakimś cudem zebrało sie ich 12 z całego kraju. Transport to nie problem.
Co do zabawy, spokojnie możesz sie z Nim bawić. Ganiać ręką, podskubywać, itp.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Mirek- zabawniś czy początek agresora?
Szczerze mowiac to zapoznanie ze szczurem kolezanki to pomysl i dobry i zly. Szczurki beda mialy ze soba kontakt sporadyczny, zapoznawanie i tak moze troche potrwac (nie zawsze ogoniaste lacza sie/lubia sie od razu) no i jednak nadal nie bedzie mial sie do kogo przutulac.
Skad jestes? Jest teraz tyle maluchow do adopcji ze az strach. Moze udaloby sie jakis transport zalatwic, a moze ktos bedzie jechal do tego wiekszego miasta i moglby Ci ogoniastego przywiezc.
Na forum z dziale "zwierzaki" jest temat przyklejony " SSA szczurzy serwis adopcyjny", takze na forum SPS-u moze sie znajdzie jakis transport.
A co do zaczepek. Tak jak napisala Nina, to zabawa
ciesz sie ze nie lapie zabkami
Ale jesli sie zdarzy ze zlapie i to bardzo mocno to proponuje delikatnie, ale stanowczo przelozyc go na plecki i przytrzymac.
Oczywisici podskubywanie jest jak najbardziej pisane w szczurza zabawe, dlatego trzeba wyczuc czy malec nie przegina
Ja bym sie bawila. Wiekszosc moich szczurow jest nauczona zabawy z reka i jeszcze nigdy nie mialam szczura ktory by z takiej zabawy wyciagnal jakies zle nawyki. Tylko tak jak mowie, jesli sie za bardzo rozbryka to wtedy trzeba zareagowac, co zreszta rowniez by zrobil szczurzy towarzysz.
Skad jestes? Jest teraz tyle maluchow do adopcji ze az strach. Moze udaloby sie jakis transport zalatwic, a moze ktos bedzie jechal do tego wiekszego miasta i moglby Ci ogoniastego przywiezc.
Na forum z dziale "zwierzaki" jest temat przyklejony " SSA szczurzy serwis adopcyjny", takze na forum SPS-u moze sie znajdzie jakis transport.
A co do zaczepek. Tak jak napisala Nina, to zabawa


Ale jesli sie zdarzy ze zlapie i to bardzo mocno to proponuje delikatnie, ale stanowczo przelozyc go na plecki i przytrzymac.
Oczywisici podskubywanie jest jak najbardziej pisane w szczurza zabawe, dlatego trzeba wyczuc czy malec nie przegina

Ja bym sie bawila. Wiekszosc moich szczurow jest nauczona zabawy z reka i jeszcze nigdy nie mialam szczura ktory by z takiej zabawy wyciagnal jakies zle nawyki. Tylko tak jak mowie, jesli sie za bardzo rozbryka to wtedy trzeba zareagowac, co zreszta rowniez by zrobil szczurzy towarzysz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']