Oj tak dawno mnie tu nie było, że aż nie mogłam się odszukać, masakra, ale wstyd
I
panny S
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
RE: panny S
nie , no.....zagladam szukam wiesci o szczurach a tu....
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: panny S
Kto nas jeszcze pamięta i nasze opowieści o szalonych Szczurach?
Po rocznej nieobecności wracamy. Nie bez powodu tutaj nie zaglądałam. Po ostatnich szczurzych chorobach i łzach po stracie malucha, jednego, drugiego i w końcu trzeciego - ostatniego nie bardzo miałam ochotę a radosne historie. Teraz po stadku Panien S zostało wspomnienie, masa wspomnień.
Ale czas leczy rany:) Z każdym dniem jest łatwiej i nowe maluchy, a teraz to już prawie dorosłe panny dostarczają coraz to więcej radości.
Teraz mieszka z nami Gumka i Śróbka. Jak szczurze tytuły podpowiadają Śróbka kręci wałki, a Gumka zaciera ślady Coś w tym jest.
Nie wiem skąd to się bierze, ale co nowa szczurza rodzinka w domu tym bardziej szalone pomysły na spędzanie czasu wolnego. Postaram się szczegółowo opisywać szalone poczynania Dwóch bardzo uroczych czarnulek:)
Ilonka
Po rocznej nieobecności wracamy. Nie bez powodu tutaj nie zaglądałam. Po ostatnich szczurzych chorobach i łzach po stracie malucha, jednego, drugiego i w końcu trzeciego - ostatniego nie bardzo miałam ochotę a radosne historie. Teraz po stadku Panien S zostało wspomnienie, masa wspomnień.
Ale czas leczy rany:) Z każdym dniem jest łatwiej i nowe maluchy, a teraz to już prawie dorosłe panny dostarczają coraz to więcej radości.
Teraz mieszka z nami Gumka i Śróbka. Jak szczurze tytuły podpowiadają Śróbka kręci wałki, a Gumka zaciera ślady Coś w tym jest.
Nie wiem skąd to się bierze, ale co nowa szczurza rodzinka w domu tym bardziej szalone pomysły na spędzanie czasu wolnego. Postaram się szczegółowo opisywać szalone poczynania Dwóch bardzo uroczych czarnulek:)
Ilonka
Re: panny S
Witam spowrotem :DDD
Juz sie nie moge doczekac opowiesci
Juz sie nie moge doczekac opowiesci
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: panny S
Może zacznę od historii najświeższych.
W dniu dzisiejszym Śróbka zachęcona ostatnim wyjazdem na Mazury postanowiła dalej zasięgać wrażeń i wybrała się na wycieczkę do odkurzacza. Wypad udany, mnóstwo łupów: kawałek drewna i kulka zmiętego sizalu, przy okazji, że była w okolicy odgryzła odrobinkę flizeliny (tak tyci tyci, na kołderkę) Potem zaczęło się zwiedzanie: worek wypełniony kurzem, jakaś dziwna rura do której nie można wsadzić głowy i mieści się tylko ogon, no najwyżej jedno oko i ten ogon........imponujących rozmiarów zakończony dziwna kulką z dwoma mniejszymi ogonkami, hmmmm, ale jak to mówią podróże kształcą, więc nie ma się co dziwić. Po zwiedzaniu wypoczynek, nie długi, ale zawsze można było odetchnąć. Ale najlepsze było na koniec. Wchodzisz dużym wejściem, troszkę się przepychasz, ale generalnie nie ma co narzekać, ale o wyjściu to już nikt nie pomyślał. Ale Śróbka nie jest taka by se nie poradziła, co więcej altruistka tak i o innych zadba. Zakasalo dziewczę rękawki, ząbek nadstawiło, rach ciach ciach i wrota jak malowane, duże przestrzenne, okrąglutkie. Otrzepała się po pracy, łapki wyczyściła i radosnym tuptem, niczym motylek poleciała po koleżankę, by pokazać efekt swojej pracy. Koleżanka by nie być gorszą szybciutko pozbierała efekty uboczne, poddała odpady recyklingowi i zrobiła z nich dywan w przedpokoju:)
Ilonka
W dniu dzisiejszym Śróbka zachęcona ostatnim wyjazdem na Mazury postanowiła dalej zasięgać wrażeń i wybrała się na wycieczkę do odkurzacza. Wypad udany, mnóstwo łupów: kawałek drewna i kulka zmiętego sizalu, przy okazji, że była w okolicy odgryzła odrobinkę flizeliny (tak tyci tyci, na kołderkę) Potem zaczęło się zwiedzanie: worek wypełniony kurzem, jakaś dziwna rura do której nie można wsadzić głowy i mieści się tylko ogon, no najwyżej jedno oko i ten ogon........imponujących rozmiarów zakończony dziwna kulką z dwoma mniejszymi ogonkami, hmmmm, ale jak to mówią podróże kształcą, więc nie ma się co dziwić. Po zwiedzaniu wypoczynek, nie długi, ale zawsze można było odetchnąć. Ale najlepsze było na koniec. Wchodzisz dużym wejściem, troszkę się przepychasz, ale generalnie nie ma co narzekać, ale o wyjściu to już nikt nie pomyślał. Ale Śróbka nie jest taka by se nie poradziła, co więcej altruistka tak i o innych zadba. Zakasalo dziewczę rękawki, ząbek nadstawiło, rach ciach ciach i wrota jak malowane, duże przestrzenne, okrąglutkie. Otrzepała się po pracy, łapki wyczyściła i radosnym tuptem, niczym motylek poleciała po koleżankę, by pokazać efekt swojej pracy. Koleżanka by nie być gorszą szybciutko pozbierała efekty uboczne, poddała odpady recyklingowi i zrobiła z nich dywan w przedpokoju:)
Ilonka