Dwa szczuraki, dwa koszaki, cztery ptaki i dzieciaki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: szczurzyce z lancre: po operacji szynszylki
merch, a może taka choroba występować gdy osłuchowo jest czysto w płucach?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: szczurzyce z lancre: po operacji szynszylki
Jak najbardziej bo dotyczy tylko gornych drog oddechowych , to cos jak u ludzi przewlekle zapalenie zatok , ciagnie sie , daje niewielkie objawy i niestety czasem przy spadku odpornosci moze dac zapalenie oskrzeli, ale dopoki do tego nie dojdzie pluca sa czyste.
Re: szczurzyce z lancre: po operacji szynszylki
gytha ma guz w pachwince. mały, ale twardy i wyraźny.
pojedzie razem ze szczupakami. zabiorę też perditę, a potem wsadzę zawartość transportera do małej klatki, gdzie aktualnie mieszkają szczupaki, magrat i flara.
szynszyl, głupie babsko stroszy się na szczupaki i bije ich tyłkiem :/ perdita nastroszyła się w wolierze, jak się zorientowała, że jest u siebie a szczupaki nie powinny się normalnie tam znajdować
a przez 10 minut był spokój....
a lily się co prawda nie stroszy, ale pobiła szczupaka, bo coś jej się nie spodobało.
czyli zostawiam flarę i magrat z rybkami, i będę stopniowo kogoś dołączać, a jak nie wyjdzie, to "na szynszyla" - najpierw lily, potem perdita, potem szyla, a potem cała reszta.
dość mam tych fochów...!
pojedzie razem ze szczupakami. zabiorę też perditę, a potem wsadzę zawartość transportera do małej klatki, gdzie aktualnie mieszkają szczupaki, magrat i flara.
szynszyl, głupie babsko stroszy się na szczupaki i bije ich tyłkiem :/ perdita nastroszyła się w wolierze, jak się zorientowała, że jest u siebie a szczupaki nie powinny się normalnie tam znajdować

a lily się co prawda nie stroszy, ale pobiła szczupaka, bo coś jej się nie spodobało.
czyli zostawiam flarę i magrat z rybkami, i będę stopniowo kogoś dołączać, a jak nie wyjdzie, to "na szynszyla" - najpierw lily, potem perdita, potem szyla, a potem cała reszta.
dość mam tych fochów...!
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. guz u gythy
gytha idzie jutro na operację o 14stej. prosimy o kciuki, bo wetka orzekła, że guz może być złośliwy. po wycięciu oddamy go na badanie.
szczupaki zdrowe.
wspólna wycieczka do weta w jednym transporterze nieco ostudziła agresywne zapędy perdity i teraz siedzi boczek w boczek ze szczupakiem w szczupakówce i coś jedzą. gytha nafuczyła na coś małego białego, co wieszało jej się na plecach, a teraz stoi na półce do spania, na kożuszku, i nie za bardzo wie o co w tym wszystkim chodzi.
aktualny stan:
woliera: lily, szynszyl.
szczupakówka: szczupak, szczepan, flara, magrat, gytha, perdita.
śmieszne proporcje
ale co ja mogę, nie moja wina, że w szczupakówce jest ok a w wolierze się nadmuchują i biją małych.... jutro po operacji gythy będę pomału dołączać szynszyla i lily. dwa dni w szczupakówce i dziewczyny zapomną, że chłopaków z nimi wcześniej nie było. jak zwykle :/ dla magrat i flary chłopcy są już najlepszymi przyjaciółmi. ale u nich to raczej nic dziwnego..
to jeszcze wyniki ważenia:
waga gythy: 420 [a chuda jak szczapa]
waga perdity: 450
waga szczepana: 350
waga szczupaka: 255 [moje chucherko
]
szczupaki zdrowe.
wspólna wycieczka do weta w jednym transporterze nieco ostudziła agresywne zapędy perdity i teraz siedzi boczek w boczek ze szczupakiem w szczupakówce i coś jedzą. gytha nafuczyła na coś małego białego, co wieszało jej się na plecach, a teraz stoi na półce do spania, na kożuszku, i nie za bardzo wie o co w tym wszystkim chodzi.
aktualny stan:
woliera: lily, szynszyl.
szczupakówka: szczupak, szczepan, flara, magrat, gytha, perdita.
śmieszne proporcje

to jeszcze wyniki ważenia:
waga gythy: 420 [a chuda jak szczapa]
waga perdity: 450
waga szczepana: 350
waga szczupaka: 255 [moje chucherko

ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
Trzymam kciuki za Gyciaka
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
Mocno kciukamy... wszyscy 

Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
ja też kciukam mocno
i za łączenie też kciukam
i za łączenie też kciukam
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
zalbi: to dzięki tobie szóstka szczurów śpi zgodnie na pięterku w szczupakówce? 
merch, nina: dziękujemy.....
cóż. opiekun czterech prawie dwuletnich szczurów właściwie nie spodziewa się, że uniknie szczurzych chorób....
dodam, że to pierwszy guz u dzieci cezara.

merch, nina: dziękujemy.....
cóż. opiekun czterech prawie dwuletnich szczurów właściwie nie spodziewa się, że uniknie szczurzych chorób....
dodam, że to pierwszy guz u dzieci cezara.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
Ojoj.. to trzymamy kciukacze za Szczurza Mordke
. Bedzie dobrze.
To masz podobnie ja tez mam 4 prawie 2 i 2 letnie szczury.. moje sie na razie puk puk trzymaja.
Ehh a ja tak ciekawa jestem szczupaczkow


To masz podobnie ja tez mam 4 prawie 2 i 2 letnie szczury.. moje sie na razie puk puk trzymaja.
Ehh a ja tak ciekawa jestem szczupaczkow
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
Mocno kciukam! Za łączenie i operację...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
Kciukam, za łączenie i za Gythę . Dzisiaj już po szkole zobaczyłam, ale wciąż mam zaciśnięte kciuki!
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
ja też kciukam. od wczoraj.
yss, i co z gythą?b
yss, i co z gythą?b

I TAK UMRZESZ.
-
- Posty: 171
- Rejestracja: pt cze 27, 2008 8:34 am
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
też trzymam kciuki za Gythę. Mam nadzieję, że wszystko dobrze poszło.
ze mną: Nano i Piko 
za TM: Kropka, Rudzielec, Burbon, Gwiazdka, Czarek, Whisky, Ząbek, Zadzior, Zawias, Spidi, Imbir, Goździk, Karolinek, Gruby, Rocky, Cynamon, Rambo

za TM: Kropka, Rudzielec, Burbon, Gwiazdka, Czarek, Whisky, Ząbek, Zadzior, Zawias, Spidi, Imbir, Goździk, Karolinek, Gruby, Rocky, Cynamon, Rambo
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
niedawno dotarliśmy z myszką do domu. musiałam ją wsadzić do klateczki [dzięki, nue
] i obstawić termoforkami, zakroplić oczka....
guz jest najprawdopodobniej złośliwy - wetka mówi, że nawet nie warto słać go na badania, bo ona obstawa złośliwiaka. wrósł bardzo głęboko, jakby zapuścił korzenie, musiała wyciąć dużo tkanki, bo było bardzo dużo zmian, guz był mocno rozlany. gytha ma cięcie od połowy brzuszka aż prawie po sam ogonek.
było bardzo trudno, wycięła wszystkie zmienione tkanki, jakie mogła znaleźć - ale wiadomo, że coś mogło się uchować.
na razie gytha jeszcze śpi. ponieważ przy zastrzyku z narkozą okazała się silniejsza od 3 osób, które ją trzymały, część narkozy wyprysnęła poza szczura - i trzeba było dokładać w trakcie operacji.
ma oznaki wybudzania się - ale mam jej w żadnym razie nie pomagać w wybudzaniu. niech śpi jak najdłużej. operacja była bardzo poważna i musi odpocząć, a cięta była tak głęboko, że będzie ją teraz bardzo bolało.
leży mała chuda kluska przy butli z gorącą wodą, pod kołderką.... pewnie obudzi się dopiero rano :/
zestaw myszy: szczupaki + magrat, perdita, flara nadal w szczupakówce i nadal śpi piętrowo. oprócz flary, która nie lubi ścisku i śpi na półce. muszę jak najszybciej dołączyć do tego towarzystwa lily i szynszylkę. nie wiem jakie kombinacje wilka, kozy i kapusty na łódce będą najskuteczniejsze

guz jest najprawdopodobniej złośliwy - wetka mówi, że nawet nie warto słać go na badania, bo ona obstawa złośliwiaka. wrósł bardzo głęboko, jakby zapuścił korzenie, musiała wyciąć dużo tkanki, bo było bardzo dużo zmian, guz był mocno rozlany. gytha ma cięcie od połowy brzuszka aż prawie po sam ogonek.
było bardzo trudno, wycięła wszystkie zmienione tkanki, jakie mogła znaleźć - ale wiadomo, że coś mogło się uchować.
na razie gytha jeszcze śpi. ponieważ przy zastrzyku z narkozą okazała się silniejsza od 3 osób, które ją trzymały, część narkozy wyprysnęła poza szczura - i trzeba było dokładać w trakcie operacji.
ma oznaki wybudzania się - ale mam jej w żadnym razie nie pomagać w wybudzaniu. niech śpi jak najdłużej. operacja była bardzo poważna i musi odpocząć, a cięta była tak głęboko, że będzie ją teraz bardzo bolało.
leży mała chuda kluska przy butli z gorącą wodą, pod kołderką.... pewnie obudzi się dopiero rano :/
zestaw myszy: szczupaki + magrat, perdita, flara nadal w szczupakówce i nadal śpi piętrowo. oprócz flary, która nie lubi ścisku i śpi na półce. muszę jak najszybciej dołączyć do tego towarzystwa lily i szynszylkę. nie wiem jakie kombinacje wilka, kozy i kapusty na łódce będą najskuteczniejsze

ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: szczurzyce z lancre: łączenie. operacja gythy
aż sama się źle czuję, jak pomyślę o biednej szczurce.. =(
trzymam mocno kciuki za Gythę, niech się trzyma dzielnie.
i...:
trzymam mocno kciuki za Gythę, niech się trzyma dzielnie.
i...:
tego nie rozumiem...zalbi: to dzięki tobie szóstka szczurów śpi zgodnie na pięterku w szczupakówce?![]()