Wróciłam po ponad roku. Witajcie!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Wróciłam po ponad roku. Witajcie!

Post autor: Nieja »

Pierwsze dni po stracie:
Zawsze myślałam, że po utracie moich kochanych chłopców, Bob'a i George'a nie będę miała miejsca w sercu na kolejne szczurki. W dniu śmierci Bob'a, czyli 2 miesiące po utracie George'a bardzo było mi źle... Pusta klatka stała w pokoju, a ja wpatrywałam się w nią godzinami... Po 2 dniach ją sprzątnęłam, wymieniłam sianko, podłoże, dosypałam ziarenek... Jednak zrobiłam to wszystko z myślą, że nie będę mieć już ogonków. Narzeczony widząc jak mi źle namawiał mnie na nowe ogonki, ja jednak nie chciałam.
Zwiedzanie:
Kilka dni później udaliśmy się do sklepu zoologicznego z myślą, by popatrzeć na szczurki, bo bardzo mi brakowało widoku tych nosków, wąsików, uszek, ogonków... Poszliśmy do pierwszego sklepu, gdzie wcześniej widziałam śliczne ogoniaste, jednak był tylko jeden szczurek. Poszliśmy więc zwiedzać dalej. Drugi sklep: mnóstwo malutkich kruszynek. Były urocze. Jednak w myśl zwiedzania poszliśmy do trzeciego sklepu. Niestety ten sklep jest prowadzony z myślą o gadach... Szczurki nie miały tam dobrych warunków... Nigdy... Były tam 4 ogonki. W momencie gdy je zobaczyłam poczułam, że nie mogę wyjść bez tego jednego... Siedział w rogu, wystraszony, bez życia... Jakby pogodził się ze swoim losem jako pokarmu... Narzeczony zapytał: Bierzemy go prawda?. Sprzedawca nam go złapał, okazał się samcem. Więc trzeba było mu dobrać kolegę. Jednak pozostałe 3 szczurki były samiczkami. Skoro już decyzja została podjęta, trzeba było wrócić do poprzedniego sklepu i dobrać mu towarzysza.
Stało się:
Dostałam spore pudełko na transport dla niego (jak na sklep), jakieś 30/30/30. Miałam nadzieję, że tę 20 minutową podróż zniesie dobrze. Poszliśmy do sklepu gdzie były te małe ciureczki, bo był bliżej i powiedzieliśmy, że potrzebujemy samczyka. Okazało się, że wszystkie 10 szczurków to były samiczki. Jednego nie byliśmy pewni, to mógł być samczyk ale wolałam nie podejmować ryzyka... Tak więc jedyna nadzieja, że pierwszy sklep który odwiedziliśmy, okaże się szczęśliwy. Pytamy, czy ten szczurek to samczyk... No i niestety, była to samiczka. Ale sprzedawca, po krótkim namyśle powiedział: Chwileczkę, proszę zaczekać. I po chwili z zaplecza przyniósł nam pięknego samczyka. Wracając do domu z pudełeczkiem z ogonkami czułam, że zrobiłam dobrze. Tak naprawdę obydwoje byli przeznaczeni z góry na karmę, bez szansy na kochający dom, a jednak...
Skazani za płeć:
Dotarło do mnie, że w sklepach były wystawiane same samiczki, bo ludzie częściej je kupują, a jak wiedzą, że ktoś chce na karmę, to łapią im samce... W ten sposób zmniejszają ryzyko, że im szczurek będzie "zalegał" na sklepie. W tym miejscu chciałam się zwrócić z pewną prośbą do kupujących szczurki w sklepach, jednak rezygnuję, by sami przemyśleli sprawę płci.

A oto i zdjęcia chłopaczków!

Pierwszy dzień w nowym domku!
ObrazekObrazek

Trzeci dzień w nowym domku! (To ja, Hide):
ObrazekObrazek

Trzeci dzień w nowym domku! (To ja, Jekyll)

ObrazekObrazek

Hide to ten, który został zabrany jako pierwszy, Jekyll to ten z "zaplecza".
Jekyll jest nieco młodszy i ma więcej życia w sobie. Jest bardzo ufny i ciekawski.
Hide nadal wydaje się żyć w niepewności czy dożyje następnego dnia jednak już po zaledwie 3 dniach widać olbrzymi postęp. Jekyll dosłownie włazi Hidowi na głowę, zachęca do zabawy. Mają również ciekawą wspólną cechę, a mianowicie pozycje w których śpią. Nie robiłam zdjęć, bo nie chciałam ich jakoś zaniepokoić, ale uwierzcie mi, pozycje są komiczne ;-)

Kocham ich bardzo i mam nadzieję, że już niedługo zrozumieją, zwłaszcza Hide, że człowiek wcale nie musi być potworem...
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Babli »

:) Śliczni. I mają super imiona :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: zalbi »

Nigdy nie podeszłam do szczurzej płci w sklepach zoologicznych w ten sposób.
mój Teo też został przyniesiony z zaplecza, jednak on przeszedł długą i ciężką drogę zanim do mnie dotarł.

czy Jekyll'owi już ta główka taka zostanie?
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
grzesia
Posty: 773
Rejestracja: czw cze 19, 2008 11:36 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: grzesia »

No jakie słodziaki :-* Wymiziaj koniecznie=)
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Nieja »

zalbi pisze:czy Jekyll'owi już ta główka taka zostanie?
Domyślam się, że chodzi o kolor :-) Wyczytałam, że jest to "Cappe". Mam nadzieję, że taki zostanie bo wyglądają jakby się uzupełniali kolorami :-) Gdyby ich połączyć w jednego szczurka to byśmy mieli kapturka :-)

Stąd wzięłam info: Markings
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: zalbi »

wiem, że to jest capped, ale tak pytam z ciekawości.
bo w umie nie wiem, czy to wyjaśnieje czy nie.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Nieja »

Na pewno będę zamieszczać nowe zdjęcia na bieżąco, więc z czasem się okaże :-)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
Asiulec
Posty: 300
Rejestracja: czw mar 27, 2008 9:44 pm
Lokalizacja: Ozimek

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Asiulec »

Śliczne ciuraski :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: odmienna »

Nieja pisze:
Mam nadzieję, że taki zostanie bo wyglądają jakby się uzupełniali kolorami :-) Gdyby ich połączyć w jednego szczurka to byśmy mieli kapturka :-)
właśnie ;D , pierwsze co pomyślałam na ich widok : jaki śliczny dwuszczurek! Jeden biały, jeden ciemny i zamieniają się łatkami! ;)
To jedna z większych radości, gdy jakaś kruszynka zamiast zginąć w paszczy węża, trafia na to Forum. Chociaż... czy aby tu nic im nie grozi? Takiej np. Telimence, często na widok szczurka wyrywa się „mniam mniam...” ;) z drugiej jednak strony, nie tylko żadnego nie pożarła, ale od ust by sobie odjęła ostatniego smakołyka, by się podzielić z takim „kąseczkiem” :D :P
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Nieja »

Chłopaki są już u mnie 6 dni i już widzę efekty oswajania. Spędzają ze mną dziennie jakieś 5-7h. Mam specjalne ubranie przeznaczone na "oswajanie" ;-) Jest już całe w dziurach i nazwijmy to "specyficznie pachnie" ;-)

Jekyll jest bardzo ufny i można go nazwać takim słodkim głupolkiem. Wędruje sobie po mnie, zaczepia Hide'a, wygryza dziury w bluzce ;-) Wczoraj była zabawna sytuacja, kiedy zasnął i nagle zaczął kurczowo łapać moją bluzkę i ją gryźć :-) Bardzo mnie to rozbawiło i w końcu nie wiem czy robił to przez sen, czy też po prostu gryzł ale nie otwierał oczek. W klatce zachowuje się jak wesoły szczurek ;-)

Hide jest jednak przeciwieństwem Jekyll'a. Wciąż się wszystkiego boi, a pod koszulką tylko śpi... Jakby chciał całe życie przespać. Nie biega jak szalony tylko siedzi cichutko pod koszulką i śpi. Oprócz spania lubi też jeść. Ale na szczęście już lepiej znosi wyciąganie z klatki. Kiedy wkładam rękę do klatki to nie ucieka, no może czasem ale nie jest to tak jak kilka dni temu.

Wczoraj kiedy Jekyll i Hide siedzieli pod bluzą, okazało się, że Hide co jakiś czas czołga się po moim brzuchu z zamkniętymi oczami, żeby dobrać pozycję do spania, a Jekyll woli spać na bluzie niż pod nią. Zrobiłam oczywiście kilka zdjęć ;-)

Jekyll ogląda TV spod bluzy ;-)
ObrazekObrazek

Tak! To hide! Ale czy widzicie tego śpiocha za nim? ;-)
ObrazekObrazek

Jekyll pilnuje Hide'a nawet przez sen! Trzyma za ogonek i nie puści!
ObrazekObrazek

Jak oni słodko śpią!
ObrazekObrazek

Jekyll śpi jak kłoda, a Hide pilnuje ;-)
ObrazekObrazek

Słodko razem wyglądają. Jednak widać różnicę w wielkości. Hide jest większy i mniej ciekawy świata. Jekyll malutki i chce widzieć wszystko ale z bezpiecznego miejsca ;-) Jednak chłopcy wciąż śpią osobno, chyba że Jekyll przyjdzie się przytulić. Hide'owi wszystko jedno... Ale będzie dobrze! Musi być! ;-)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: odmienna »

Moim zdaniem, to już jest dobrze. Bardzo dobrze :D
Słodkie te maluchy. A( rtp0rtp09o- to napisał Dar- sorki) Jekyll śpiący z ogonkiem Hide’a w łapkach- rozczulił mnie zupełnie; brakuje tylko, żeby possał koniuszek tego ogonka. :-*
Nieja pisze: Hide jest jednak przeciwieństwem Jekyll'a.
A czego się spodziewałaś nadając im takie imiona? Wiesz przecież jak było z bohaterami tej historii. ;)
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: zalbi »

ale masz pięknych tych chłopców.. pieknych..

planujesz jeszcze jakieś szczurze maluchy?
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Nieja »

Nie planuję więcej szczurków niestety. Chociaż śniło mi się dziś, że przyniosłam do domu trzeciego ogonka, to muszę się powstrzymać ;-) A skąd to pytanie jeśli wolno spytać? Wyglądam na kogoś kto potrzebuje więcej szczurasków? ;-)

A tu zdjęcie sprzed 2 minut ;-)

Jekyll kołderką Hyde'a
ObrazekObrazek
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: zalbi »

po prostu z doświadczenia wiem, że gmr dopada z czasem =P
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll i Hyde

Post autor: Nieja »

Cóż, zaczynam się trochę niepokoić "lenistwem" Hide'a. Oczywiście nie śpi 24h/dobę, jednak nie ma w sobie tego młodzieńczego entuzjazmu. Wczoraj udało mi się z niego wykrzesać trochę energii i wariował chwilkę z Jekyllem po tym, jak obydwaj dostali dawkę "łaskotek"... Jednak większość czasu śpi. Ani mu nawet w głowie wyjść spod bluzy czy powariować w klatce. Ja rozumiem, że nowe otoczenie i tym podobne, jednak dochodzi do tego jego "misiowatość". W porównaniu do Jekylla jest nieco bardziej tłuściutki. Oczywiście jest starszy od Jekylla ale to jakoś mi nie pasuje. Martwię się...
Pokażę Wam zdjęcia Hide'a sprzed dosłownie kilku sekund:

Hide:
ObrazekObrazek

Front Hide'a:
ObrazekObrazek

Te zdjęcia nie oddają tego w 100% jak wygląda ta jego "misiowatość". Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć... Niby wygląda dobrze jednak jest to wstrętne "ALE"... Tak dla porównania Jekyll wygląda jak łasica, a Hide jak miś.

Jekyll zaś nie budzi żadnych podejrzeń jeśli chodzi o zdrowie. Jest wesolutki, ciekawski i odważny. Od razu wbiega na rękę kiedy wkładam ją do klatki bo wie, że to dobra droga by się dostać na ramię. Bardzo często też idzie się tulić do Hide'a kiedy ten śpi. Hide nigdy nie idzie się tulić do Jekylla... Odbieram to jak wiadomość od Hide'a: "Daj mi spokój, życie nie ma sensu...". Liczę na poprawę sytuacji. Jekyll stara się bawić z Hide'm ale ten to ignoruje, jakby nie wiedział czym i po co jest zabawa...

Gdy zobaczę, że Hide zachowuje się jak Jekyll na tych zdjęciach, to mi naprawdę ulży.

Jekyll walczy o budyń:
ObrazekObrazek

Jekyll udowadnia, że jest "cieńki":
ObrazekObrazek

Naprawdę nie wiem co myśleć. Może jestem przewrażliwiona i nadopiekuńcza? Oby...
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”