Dużo czytałam na forum i wiem, jak wygląda sytuacja z ogonkami. Niestety, mieć dwa szczurki to raczej nierealne w mojej sytuacji, a przynajmniej przez pewien czas: moi rodzice zgodzili się, bym zatrzymała obecną tylko pod warunkiem, że będę ją zabierać ze sobą wszędzie, kiedy nie wracam do domu na noc. A że często wyjeżdżam - mam szczurkę podróżniczkę. Mając dwa szczurki miałabym po prostu problem, chociażby z wyjazdami właśnie. Planuję wyprowadzkę z domu w czasie najbliższym, wówczas sytuacja się zmieni i, kto wie, być może powiększę szczurzą rodzinkę.
A co do włosów, to ona faktycznie mi bardzo dużo względów okazuje: łącznie z iskaniem, wylizywaniem warg, przyszczypywaniem paznokci i całym tym arsenałem szczurzych oznak sympatii.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)