Była bardzo zabawna, wesoła i milutka.
Zginęła dziś rano, śmiercią tragiczą. Najprawdopodobniej spadła, próbując wyjść z akwarium. Musiała uderzyć się w głowe. Mój chłopak znalazł ją martwą leżącą na podłodze.
To bardzo przykre co jej się zdarzyło.
Była jeszcze dzieckiem, nie zdążyła nawet dobrze zaznać życia.
Żal mi też jej matki. Teraz ona została sama.

Będę za nią tęsknić.