Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Sigma, Megi i Lilka

Post autor: Naixinka »

Byliśmy u wetki. Lilka dostała zastrzyk, przy okazji wetka nauczyła mnie jak się robi i mam robić do poniedziałku. A w poniedziałek do kontroli, czy antybiotyk działa czy zmienić. A biedna Shiva dostała znieczulenie miejscowe i ma 3 szwy, za tydzień mamy przyjechać do zdjęcia, chyba że sama sobie zdejmie. Lilka tak się wyrywała przy zastrzyku i tak wrzeszczała, że wetka się śmiała, że teraz wykrzyczała nam wszystko co myśli o tym. A ja teraz próbuję wkupić się w jej i Shivy łaski przekupując je gerberkiem i dropsami miodowo-mlecznymi. Moje dwa biedactwa.

Wcześniej nie pisałam ale Shiva to aniołek, kochany szczuras, taka ułożona, przytulaśna. Spokojnie sobie chodzi po pokoju i zwiedza, obwąchuje i co parę minut przychodzi do mnie. Za to z Lilki przy niej zrobił się mały wariatek. Pełno jej w całym pokoju, lata jak oszalała i robi wślizgi pod pufę albo plecak :D Przezabawnie to wygląda. No i świetnie dogaduje już się z nową koleżanką, zresztą Sigma też się chyba z nią polubiła, bo co ją dorwie na pokoju to zaczyna iskać. Jedynie Megi za bardzo chce pokazać kto rządzi, ale mam nadzieję, że w końcu się uspokoi i będzie ok :) W sumie to jest dobrze, tylko Megi trzeba przekabacić jakoś ;)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Sigma, Megi i Lilka

Post autor: Naixinka »

Wieści z frontu. Zastrzyki nic nie pomogły, moje maleństwo dalej grucha, kicha itp. Wczoraj TŻ zawiózł ją do wetki na kontrolę i konsultowanie dalszego leczenia. Dostała jakieś tabletki (nie napisała jakie, a TŻ nie wie), małe, białe. Mam podawać jej pół tabletki raz dziennie, dopyszcznie, więc przemycam jej w gerberku, wcina bardzo ładnie.

Rana Shivy ładnie się goi, w czwartek jedziemy na zdjęcie szwów, bo panna nie jest zainteresowana samodzielnym wygryzaniem sobie nitek.

Jedyne co mnie martwi to problemy jakie mam z łączeniem. Megi za nic nie chce zaprzyjaźnić się z Shivą, kompletnie jej nie toleruje, najpierw ją wącha, a potem się na nią rzuca. Muszę puszczać je na dwie tury, z czego najbardziej korzysta Lilka. Najpierw biega z Sigmą i Megi, potem dziewczyny lądują w klatce, a ja puszczam Shivę. Lilka bez problemu ją zaakceptowała i bez problemu razem mogą być w klatce/transporterze/na wybiegu. Sigma w sumie też jest w miarę spokojna w stosunku do niej, ale póki Shiva ma szwy, wolę nie ryzykować.

No i po długich rozmyślaniach i oglądaniu masy stron z różnymi klatkami, zdecydowałam się na kupno towera, ale muszę z tym jeszcze troszkę poczekać ok. tygodnia/dwóch. Rozdzielę go na pół i będę w jednej części trzymać Sigmę z Megi, a w drugiej Lilkę z Shivą, do czasu aż całkowicie uda mi się je połączyć, bo liczę na to, że jednak Megi jakoś ją zaakceptuje.

Ponawiam swoją prośbę o zmianę tematu na: "Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva"
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane - Sigma, Megi i Lilka

Post autor: Nue »

Trzymam kciuki za Lilkę i za łączenie Shivy :)

Mnie też od soboty czeka łączenie, tyle że maluszki z dwiema kilkumiesięcznymi, mam nadzieję, że pójdzie gładko.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Naixinka »

Shiva:
Obrazek Obrazek
PRZED:
Obrazek Obrazek
PO:
Obrazek Obrazek

Jutro jedziemy na zdjęcie szwów.

Megi z Lilką rozszarpały worek, gdzie miałam ściółkę do kopania, więc nie pozostało mi nic jak rozpakować całkowicie i nasypać im do pudełka. Na koniec Megi tak się wczuła w kopanie, że sporą część wykopała na zewnątrz ::)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tu Sigma przyłapana w plecaku:
Obrazek

A tu w dziwnej pozie myła łapkę:
Obrazek

Lilka przewróciła Shivę, świat oszalał...
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Nue »

Ranka prawie wygojona, to super.
Niezłe bałaganiary, mogłyby sobie z moimi uścisnąć łapki ::)

Wymiziaj :)!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
anonymenails
Posty: 258
Rejestracja: pn gru 08, 2008 9:27 pm
Kontakt:

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: anonymenails »

Piękne zdjęcia, a to kopanie ziemi :D Chyba moim też coś takiego zrobię:) . A Sigma jest cudna!
Serducha:
Boguś(ur.10 XI 08, z nami od 19 XII 08)
Norton(ur.5 XI 08, z nami od 12 XII 08)
Grimar(ur.11 I 09, z nami od 7 II 09)
Szalom(ur.24 XII 08, z nami od 12 II 09)
Clemason(ur.I 09, z nami od 28 II 09)
Odszedł
Valbon (ur. IX 08, zm.8 II 09)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Naixinka »

Szwy zdjęte, rana się ładnie zagoiła. A teraz mam waniliowe dziewczyny :D Wypucowałam klatkę, wyjęłam z niej wszystko i wyszorowałam, zmieniłam wystrój, zajęło mi to 1,5h ale z efektu jestem zadowolona. Teraz nasmarowałam dziewczyny wanilią i dzieje się cud. Nie ma żadnych przepychanek, zero agresji, tylko wzajemne obwąchiwanie i bieganie :D Mam nadzieję, że ta sielanka się nie skończy. Niech najpierw trochę pobiegają, a później je wsadzę do "nowej" klatki.


--------------------------------------------------------------------------------------------------

Moja radość była przedwczesna... Megi pogoniła Shivę. Zdecydowałam się na depseracki akt i obie wsadziłam do wanny. Shiva zaczęła piszczeć i dziwnie oddychać, a Megi kombinowała jak z wanny wyskoczyć. Później na szczęście się uspokoiły i leżały razem przytulone. Wsadziłam je do klatki, Megi znów się rzuciła na Shivę, po czym ta uciekła do norki i tam się zaszyła. I nastała sielanka. Wpuściłam Lilkę, bo to takie koleżeńskie maleństwo, od razu władowała się do Shivy razem z nią poleżeć :) Potem dołączyłam Sigmę i póki co jest spokój. Nawet Megi weszła do norki i nie było żadnej szamotaniny ani pisków. Teraz wszystkie cisną się razem :D

Chciałam dodać zdjęcia nowego wystroju klatki i jak biegały ale fotosik chyba strajkuje. W efekcie udało mi się wrzucić tylko te 2 foty.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
_runa_
Posty: 1048
Rejestracja: czw maja 15, 2008 1:12 pm
Numer GG: 6256121
Lokalizacja: z Nimi po drugiej stronie tęczy też jestem czasem
Kontakt:

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: _runa_ »

Naixinka potrzebuję pilnie kontaktu, w sprawie samiczek z torunia-odezwij się.
:'(
ze mną:HenanYaraThujaRufioNamViggo
pamiętam zawsze: gwiazdki wokół tęczy <:3)~
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Dorotka96 »

Naixinka, śliczne masz szczurzaki, prosze wycałować :-* .
I życzę, aby dziewczyny juz sie nie biły, trzymam kciuki!
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Naixinka »

Byłam z Lilką u weta przedwczoraj , bo tabletki się skończyły. Została osłuchana i usłyszałam, że jest już super. Nie dostała żadnych leków, bo i tak dużo już brała, a że jest już tak dobrze to nie trzeba póki co nic jej dawać, ma sama stanąć na nogi. Zostało jej jeszcze gruchanie, nasila się rano i wieczorem, w dzień prawie w ogóle, ale wetka powiedziała, że może jej tak nawet zostać i żeby aż tak się tym nie przejmować.

Kilka fot które miałam dać ostatnio i nie wyszło bo fotosik wariował mi.

Nowo urządzona klatka przedstawia się tak:
Obrazek

Rekonwalescentka (EDIT: ma pyszczek umorusany od gerberka, to nie porfiryna ;)):
Obrazek Obrazek Obrazek

I trochę nowsze fotki
Shiva:
Obrazek Obrazek

Megi niszczyciel:
Obrazek Obrazek Obrazek

Sigma łobuziara, próbowała powiększyć sobie "wejście", a biedna Shiva nie wiedziała jak wejść wyżej, później ją podsadziłam ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lilka mi przypozowała i zakomunikowała, że chcę wyjść, a na pozostałych którejś się zadek nie zmieścił, od tyłu nie poznaję czy to Sigma czy Megi, ale takie widoki mam prawie codziennie, dziewczyny ledwo się mieszczą w norce, ale pchają się do niej na chama. Muszę im większą sprezentować ;)
Obrazek Obrazek Obrazek


P.S. Tower zamówiony, jutro przyjeżdżają do mnie 2 dziewczyny z Torunia, no i jak tylko przyjdzie tower to trafią do mnie jeszcze 2 piękne z Wrocławia. Jednym słowem GMR oraz bankructwo :P
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: zalbi »

a jak przyjedzie tower to jestem pewna, że gmr Cię dopadnie jeszcze wiekszy... =D
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Naixinka »

zalbi mnie GMR cały czas męczy, ale ze względu na TŻ muszę przystopować, bo mnie z torbami puści :P Zaczęło się od tego, że mieliśmy kupić sobie chomika, a skończyło na tym, że mam 4 szczury i kolejne 4 "w drodze". On więcej nie zniesie, to dla Niego za dużo jak na tak krótki okres ;) Tym bardziej, że nadal się do nich nie przekonał, jest uparty jak osioł i nawet nie próbuje ::) Ale może kiedyś sam będzie brać je na ręce ;)

EDIT: Piminęłam kilka zdjęć, nie wiem jakim cudem (ślepota):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony śr lut 04, 2009 1:56 pm przez Naixinka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Nue »

A mój mnie przekonał do trzeciego, bo się wahałam ::) Na początku, jak gryzły wszystko, co popadnie, to się wściekał i chciał je przez okno wyrzucić... a teraz mają te swoje wspólne rytuały, dokarmianie dropsami, głaskanie i strasznie się z tego cieszę :)!
Jak tego badziestwa nie lubić, no jak...

Mizianka dla szczurci obecnych i przyszłych ;)!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Dorotka96 »

Super zdjęcia ;) . Bardzo mi się podobają!
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: Sigma, Megi, Lilka i Shiva

Post autor: Naixinka »

Przedstawiam Wam moje nowe lokatorki :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Panny są ciekawskie, oswojone i duże. Jedyne co mnie martwi to to, że wypatrzyłam strupki na większej, przyjrzałam się i druga też ma. Mam nadzieję, że to nie świerzb. Jak tylko TŻ wróci z pracy to jedziemy do weta, żeby je obejrzała. Boję się, żeby nie zaraziły moich dziewczyn. Ale i tak są cudne :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”