jak byłem mały, myślałem, że....
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- sylwiaiiwo8
- Posty: 69
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 8:37 pm
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
jak byłam mała myślałam że takie drewniane kolorowe jajka to też kinderniespodzianki -okrutnie się rozczarowałam kiedy próbowałam taka zjeść
<:3)~Tośka <:3)~Ita <:3)~Cezar
za tęczowym mostkiem <:3)~Brutus
http://s10.bitefight.onet.pl/c.php?uid=149994
za tęczowym mostkiem <:3)~Brutus
http://s10.bitefight.onet.pl/c.php?uid=149994
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
? co to są drewniane kolorowe jajka?
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
Pewnie chodzi o drewniane pisanki... Kiedyś były u mnie takie w domu... Sto lat temu
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
To ile masz? 108Ivcia pisze:Sto lat temu
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
ooj jak to czytałam to przypomniało mi sie wiele rzeczy
1) Myślałąm że mąkę robi się ze zmielonych bałwanów i za nic nie chciałam mieć nic wspólnego z mąką bo przecież bałwany są takie fajne.. No i w nocy oczywiście ożywają i bawią się ze sobą
2) Za nic nie umiałam rozróżnic żyrafy od zebry (oczywiście tak z nazwy.. zawsze mi sie to myliło.. Albo słowa rzadkie i gęste oczywiście róznicę widzialam ale nazwać bylo już ciężej
3) bylam przekonana ze moj blok jest zawsze po lewej stronie, niezależnie od tego w którą strone ide, ze to reszta świata zmienia stony względem MOJEGO bloku
4) kiełbasa to kupa słonia
5) pies to "pan" a kot to "pani" ale oczywiście ten sam gatunek!
6) u mnie w pokoju odkąd pamietam jest taki pozłacany zegar (do tej pory go mam) i przy każdej godzinie ma wtopiony diamencik, myślałam ze to są takie małe kamery i ze mama patrzy na mnie z pracy. Całe godziny potrafiłam uśmiechać sie i machać do zegara
7)oczywiście jak już wielu tu pisało moje zabawki także ożywały w nocy
Melodia z archiwum X ! zawsze mnie przerażała glupio sie przyznac, mam juz 18 lat ale dalej czuję niechęć.
No i na discovery leci taki program o duchach.. jak mają być reklamy to jest taki przerywnik-oczy. Też jakoś nie przypadły mi do gustu, nigdy na nie nie patrze, choć niewiele osób o tym wie, bo nie należę do osób strachliwych. To chyba jakiś uraz z dziecinstwa
9) Mój chłopak natomiast myślał, że jak się prowadzi samochód i się puści kierownice to samochód się wywali, bo jak puszcza się kierownice na rowerze to też się upada (oczywiście jak jest sie dzieckiem )
Jest tego duuuzo wiecej ale nie chce was zanudzać
Hehe świetny temat, uśmialam sie czytajac go.
Czego to dzieci nie wymyślą
1) Myślałąm że mąkę robi się ze zmielonych bałwanów i za nic nie chciałam mieć nic wspólnego z mąką bo przecież bałwany są takie fajne.. No i w nocy oczywiście ożywają i bawią się ze sobą
2) Za nic nie umiałam rozróżnic żyrafy od zebry (oczywiście tak z nazwy.. zawsze mi sie to myliło.. Albo słowa rzadkie i gęste oczywiście róznicę widzialam ale nazwać bylo już ciężej
3) bylam przekonana ze moj blok jest zawsze po lewej stronie, niezależnie od tego w którą strone ide, ze to reszta świata zmienia stony względem MOJEGO bloku
4) kiełbasa to kupa słonia
5) pies to "pan" a kot to "pani" ale oczywiście ten sam gatunek!
6) u mnie w pokoju odkąd pamietam jest taki pozłacany zegar (do tej pory go mam) i przy każdej godzinie ma wtopiony diamencik, myślałam ze to są takie małe kamery i ze mama patrzy na mnie z pracy. Całe godziny potrafiłam uśmiechać sie i machać do zegara
7)oczywiście jak już wielu tu pisało moje zabawki także ożywały w nocy
Melodia z archiwum X ! zawsze mnie przerażała glupio sie przyznac, mam juz 18 lat ale dalej czuję niechęć.
No i na discovery leci taki program o duchach.. jak mają być reklamy to jest taki przerywnik-oczy. Też jakoś nie przypadły mi do gustu, nigdy na nie nie patrze, choć niewiele osób o tym wie, bo nie należę do osób strachliwych. To chyba jakiś uraz z dziecinstwa
9) Mój chłopak natomiast myślał, że jak się prowadzi samochód i się puści kierownice to samochód się wywali, bo jak puszcza się kierownice na rowerze to też się upada (oczywiście jak jest sie dzieckiem )
Jest tego duuuzo wiecej ale nie chce was zanudzać
Hehe świetny temat, uśmialam sie czytajac go.
Czego to dzieci nie wymyślą
"Spróbuj choć raz odsłonić twarz
i spojrzeć prosto w słońce..."
i spojrzeć prosto w słońce..."
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
hahahahha...Całe godziny potrafiłam uśmiechać sie i machać do zegara
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
niedawno zostalam uświadomiona, że poznań nie jest na dolnym śląsku
I TAK UMRZESZ.
- muszlapentla
- Posty: 60
- Rejestracja: czw lis 08, 2007 9:49 pm
- Lokalizacja: Białystok
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
.....że mama łapie gołębie, obskubuje, zawija w kapustę i podaje na obiad. Przez to nie mogłam się przemóc żeby jeść gołąbki
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
hehe z tego co widzę wiekszość dzieci ma uprzedzenie do gołąbków (zresztą chyba jakiś kretyn je tak nazwał, teraz dzieci nie chcą ich jeść ) i do przechodzenia po przedpokoju/korytarzy w nocy Mnie też się to tyczy Przez przedpokój biegłam zawsze tak szybko jak tylko potrafiłam
"Spróbuj choć raz odsłonić twarz
i spojrzeć prosto w słońce..."
i spojrzeć prosto w słońce..."
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
hahaha, jaki cudny temat
ja jak byłam mała myślałam, że jak obetnę sobie grzywkę i schowam obcięte włosy do szuflady to nikt nie zauważy...
ja jak byłam mała myślałam, że jak obetnę sobie grzywkę i schowam obcięte włosy do szuflady to nikt nie zauważy...
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
skakanka: na DA w dziale humor wisi tego mnóstwo stron - stamtąd zaczerpnięty
a z tymi włosami miałam podobnie. tylko mi babcia obcięła, bo chciałam mieć ogólnie krótsze. zrobiła to tak, że związane w kitkę włosy ciachnęła nożyczkami - łatwo sobie wyobrazić jak to wyglądało po rozpuszczeniu awanturę jak zwykle zrobiono babci. chyba słusznie.
a z tymi włosami miałam podobnie. tylko mi babcia obcięła, bo chciałam mieć ogólnie krótsze. zrobiła to tak, że związane w kitkę włosy ciachnęła nożyczkami - łatwo sobie wyobrazić jak to wyglądało po rozpuszczeniu awanturę jak zwykle zrobiono babci. chyba słusznie.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
yss, ja tak zrobilam jedynej lalce którą posiadalam. też razem z babcią
I TAK UMRZESZ.
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
W dzieciństwie wierzyłam , że Bobak naprawdę przyjdzie i mnie zabierze ; Babcia straszyła nas nim , karcąc niegrzeczne wnuczki ( miała ich wszystkich 19 , więc musi jej być wybaczone ) .
Intonacja głosu , gdy wymawiała jego imię , była tak pełna grozy , że nikt nie był ciekaw szczegółów , a jeśli był , tłamsił w sobie tę ciekawość czym prędzej , nim Bobak się zorientuje ...
Do dziś nie pozostawiam szpar między łóżkiem a ścianą , a gdy takowa istnieje i noga trafi mi tam przez sen , natychmiast wraca cała w strachu ...
Uważałam też , że Pan Jezus nie mógł być "boski" , bo jako taki nie trafiłby przecież do piekła ...
Intonacja głosu , gdy wymawiała jego imię , była tak pełna grozy , że nikt nie był ciekaw szczegółów , a jeśli był , tłamsił w sobie tę ciekawość czym prędzej , nim Bobak się zorientuje ...
Do dziś nie pozostawiam szpar między łóżkiem a ścianą , a gdy takowa istnieje i noga trafi mi tam przez sen , natychmiast wraca cała w strachu ...
Uważałam też , że Pan Jezus nie mógł być "boski" , bo jako taki nie trafiłby przecież do piekła ...
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
Do 4 klasy wierzyłam w coś a`la Bobak, mianowicie w Hołę.. Hołą mnie straszyli podczas gdy byłam niegrzeczna, albo nie chciałam jeść obiadu... Hoła była usposobieniem zła oraz strachu.. Kiedyś jak szłam do kościoła przez cmentarz zobaczyłam nagrobek, z nazwiskiem Hoła... Właśnie w 4 klasie Zrobiłam "jeaaaaaaa..Hoła nie żyje!", a ludzie patrzyli na mnie jak na.... wariatkę (którą jestem ) .
Re: jak byłem mały, myślałem, że....
Kiedy byłam mała, myślałam, że...
- każdy z nas jest czarodziejem/czarodziejką i ma ukryte zdolności i swój tajny znak. Wraz z kuzynką wierzyłyśmy w to przez kilka ładnych lat i rozmawiałyśmy ze swoimi "duszkami"
- najpierw myślałam, że akcja w filmie dzieje się naprawdę i ktoś łazi za ludźmi z kamerą, ale później mama mnie uświadomiła, że tak nie jest. Mimo to myślałam, że jeśli w filmie ktoś umierał, to umierał naprawdę. To była trauma
- wierzyłam, że obrazki w książkach żyją
- przez pewien czas myślałam, że przedmioty i zabawki żyją. Strasznie było mi ich szkoda kiedy się psuły. Witałam się z toaletą, zlewem, szczoteczką do zębów... Dziękowałam, jeśli coś dla mnie "zrobiły".
- myślałam, że dorosły i dziecko to dwa różne gatunki
- byłam też święcie przekonana, że seks uprawia się tylko 11 razy w życiu i można zacząć, kiedy skończy się 36 lat...
- myślałam, że jeśli chłopak wejdzie do damskiej toalety (albo odwrotnie) to zmienia się płeć
- każdy z nas jest czarodziejem/czarodziejką i ma ukryte zdolności i swój tajny znak. Wraz z kuzynką wierzyłyśmy w to przez kilka ładnych lat i rozmawiałyśmy ze swoimi "duszkami"
- najpierw myślałam, że akcja w filmie dzieje się naprawdę i ktoś łazi za ludźmi z kamerą, ale później mama mnie uświadomiła, że tak nie jest. Mimo to myślałam, że jeśli w filmie ktoś umierał, to umierał naprawdę. To była trauma
- wierzyłam, że obrazki w książkach żyją
- przez pewien czas myślałam, że przedmioty i zabawki żyją. Strasznie było mi ich szkoda kiedy się psuły. Witałam się z toaletą, zlewem, szczoteczką do zębów... Dziękowałam, jeśli coś dla mnie "zrobiły".
- myślałam, że dorosły i dziecko to dwa różne gatunki
- byłam też święcie przekonana, że seks uprawia się tylko 11 razy w życiu i można zacząć, kiedy skończy się 36 lat...
- myślałam, że jeśli chłopak wejdzie do damskiej toalety (albo odwrotnie) to zmienia się płeć
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL