Wczoraj, dzięki uprzejmości Merch, przyjechali do nas dwaj panowie czyli Ferdynand Wspaniały i Filipek. Są przedcudni
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
, spore już z nich ogonki, widać "babcia" dobrze je karmiła. Malcy szybko odnaleźli się w nowym domku. Nie dość, że piękni to jeszcze kontaktowi. Z jednej strony wykazują zdrową dla szczurasków ciekawość, z drugiej strony nie unikają kontaktu z człowiekiem, czyli innymi słowy szczurasy marzenie, aż dziwię się dlaczego nie było na nie chętnych, no ale cóż niech teraz żałują ci co się nie zdecydowali, ja zyskałam
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ponieważ docelowo chłopcy mają zamieszkać ze swoimi ciotecznymi dziadkami czyli Czarusiem i Cezarkiem to dzisiaj było pierwsze jeszcze krótkotrwałe zapoznanie na neutralnym terenie. Jak na razie spotkanie przebiegło w miarę bezproblemowo. Czyli moje Dzikunie nie wykazały maluchami większego zainteresowania, natomiast Filipek najpierw trochę wystraszył się wielkiego Czarusia, po czym przyjął dość bojową postawę groźnie wijąc ogonkiem, co zostało całkowicie zlekceważone przez mojego wiekoszczura. Przy spotkaniu z Cezarkiem malcy po prostu jakby się umówili, od razu wskoczyli starszemu na głowę, ten jednak po pierwszym wyniuchaniu ich, także zajął się własnymi sprawami nie zwracając już na maluchy uwagi. Na jutro planuje dłuższe spotkanie, oczywiście pod kontrolą. Jeśli w ciągu tygodnia nie będzie większych problemów, to połączymy je w klatce, więc proszę o trzymanie kciuków.