Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Powiem szczerze, że nie wiem jak to napisać... Najlepiej zrobię to krótko i treściwie. Otóż wczoraj zostałam "wyrzucona" z domu. Pokłóciłam się z tatą i na chwilę obecną nie wiem jak to będzie dalej. Mam nadzieje że mu przejdzie... Dziś wieczorem wrócę z nim porozmawiać. Nie chciałabym wnikać w szczegóły, bo cały czas jestem w ciężkim szoku. Ogólnie mówiąc to tak jakby ktoś coś nabroił i w ramach obrony wyżył się na osobie która miałaby mieć pretensje za to "nabrojenie". Skomplikowane ale teraz już wiem, że tak się zdarza...
Tak czy inaczej wczoraj szczurkom dałam wodę, pełne miski jedzenia i jak nie będę mogła jeszcze wrócić, to je nakarmię i znowu spędzę noc poza domem...
Muszę też wszystkich przeprosić, ale nie wiem kiedy będę mogła zająć się paczkami z bazarku. Być może dziś, a być może... nie wiem kiedy...
Mam nadzieję, że nie będziecie się gniewać za to opóźnienie.
Do usłyszenia.
P.S. Na szczęście miałam u kogo się zatrzymać...
Tak czy inaczej wczoraj szczurkom dałam wodę, pełne miski jedzenia i jak nie będę mogła jeszcze wrócić, to je nakarmię i znowu spędzę noc poza domem...
Muszę też wszystkich przeprosić, ale nie wiem kiedy będę mogła zająć się paczkami z bazarku. Być może dziś, a być może... nie wiem kiedy...
Mam nadzieję, że nie będziecie się gniewać za to opóźnienie.
Do usłyszenia.
P.S. Na szczęście miałam u kogo się zatrzymać...
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Niejuś, no nie wiem co powiedzieć.... Za paczuszki na pewno nikt się nie obrazi... Trzymaj się ciepło..
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Nieja, ludzie w stresie i w ciężkiej sytuacji robią różne głupie rzeczy. Trzeba uspokoić sytuację, rozmawiać i próbować załagozić wszystko. Przeżywacie oboje trudny okres, a niestety często odgrywamy swoje niepowodzenia na ludziach których najbardziej kochamy.Twój tato musi być strasznie zestresowany, nie jest już młody, stracil pracę i zdaje sobie sprawe że nie będzie latwo znalezc nową. Pracodawcy często nie chcą starszych ludzi.Trzymam za Was oboje kciuki, oby wszystko wróciło do normy
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
dokładnie jak pisze anik1; trauma utraty pracy jest jedną z poważniejszych. Właściwie, każdy w tej sytuacji powinien być objęty pomocą psychologa.U mężczyzn jest jeszcze trudniej, bo oni naogół właśnie psychologów słuchać ani myślą. Dla tego pamiętaj, że jakkolwiek trudna jest cała sytuacja dla Ciebie- dla Taty jest trzy razy trudniejsza... Próba odreagowania na Tobie, choć głupia- jest zupełnie zrozumiała, bo to wobec Ciebie Tato na pewno czuje się najbardziej winny, czuje że Cię zawiódł... trzymam, mocno trzymam kciuki. Dacie radę 

- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Nieja - podpisuję się pod tym, co powiedziały dziewczyny.
Dawaj znać co tam u Ciebie, bo wszyscy się bardzo martwimy....
Dawaj znać co tam u Ciebie, bo wszyscy się bardzo martwimy....
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Powiem Wam, że nie wiem jak to będzie. Nie pogadam z nim na razie, bo traktuje mnie jak powietrze. Ale jutro będę się starać zrobić paczki z bazarku i podać koszty wysyłki.
Z wieści mogę jeszcze dodać, że dziś będę pisać ogłoszenia na kocich forach. Muszę oddać moje koty. O ile da się uzbierać zapasy na jedzenie dla szczurów, tak 100x trudniej zapewnić opiekę 3 dorosłym kotom. Zwłaszcza nie wiem jak będzie teraz kiedy jestem po kłótni z tatą... Może ktoś z tego forum szuka kota? Jak napiszę te ogłoszenia, to nieskromnie podam tu linka do nich... Tylko problem jest, że ten czarny się rozchorował, ale o tym powiem dokładnie w ogłoszeniu, żeby ktoś nieświadomie chorego kota nie wziął do domu...
Przynajmniej zostaną mi szczuraski... Moje kochane ogonki wesołe.
P.S. Dziś do wieczora jestem poza domem ale będę dziś zaglądać na forum (nie jestem u siebie w domu), więc jakby ktoś potrzebował się ze mną skontaktować, to dziś na PW mogę podać numer telefonu (gg/tlen odpada, bo chyba tato ze złości kable odłączył od internetu...)
Z wieści mogę jeszcze dodać, że dziś będę pisać ogłoszenia na kocich forach. Muszę oddać moje koty. O ile da się uzbierać zapasy na jedzenie dla szczurów, tak 100x trudniej zapewnić opiekę 3 dorosłym kotom. Zwłaszcza nie wiem jak będzie teraz kiedy jestem po kłótni z tatą... Może ktoś z tego forum szuka kota? Jak napiszę te ogłoszenia, to nieskromnie podam tu linka do nich... Tylko problem jest, że ten czarny się rozchorował, ale o tym powiem dokładnie w ogłoszeniu, żeby ktoś nieświadomie chorego kota nie wziął do domu...
Przynajmniej zostaną mi szczuraski... Moje kochane ogonki wesołe.
P.S. Dziś do wieczora jestem poza domem ale będę dziś zaglądać na forum (nie jestem u siebie w domu), więc jakby ktoś potrzebował się ze mną skontaktować, to dziś na PW mogę podać numer telefonu (gg/tlen odpada, bo chyba tato ze złości kable odłączył od internetu...)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Ech...te kłopoty się namnożyły...Nieja trzymaj się. trzymam kciuki, żeby się rozwiązały.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
No i ogłoszenia oddania kotków poszły w świat:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90691
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90697
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90695
Może ktoś zna kogoś, kto szuka kotka?...
W ogóle to chciałam powiedzieć, że od tej soboty straciłam 2 kg z nerwów.
Nie wiem co Wam mogę jeszcze napisać. Po prostu nie wiem...
Może jutro coś skrobnę jeśli sytuacja w domu się zmieni, choć wątpię w to... Trzymajcie kciuki, myślcie o mnie w pozytywny sposób, może te pozytywne myśli rozwieją czarne chmury co wiszą nad moją głową
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90691
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90697
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90695
Może ktoś zna kogoś, kto szuka kotka?...
W ogóle to chciałam powiedzieć, że od tej soboty straciłam 2 kg z nerwów.
Nie wiem co Wam mogę jeszcze napisać. Po prostu nie wiem...
Może jutro coś skrobnę jeśli sytuacja w domu się zmieni, choć wątpię w to... Trzymajcie kciuki, myślcie o mnie w pozytywny sposób, może te pozytywne myśli rozwieją czarne chmury co wiszą nad moją głową

Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Szkoda, że nie oddajesz piesków - od dłuższego czasu choruję na pieska, ale boję się brać, takiego który nie miał kontaktu ze szczurasami żeby im krzywdy nie zrobił.
A na kocią sierść mam straszliwe uczulenie
.
Dawaj znać jak tam, mam nadzieję, że sytuacja z Tatą się wyjaśni.
A na kocią sierść mam straszliwe uczulenie

Dawaj znać jak tam, mam nadzieję, że sytuacja z Tatą się wyjaśni.
-
- Posty: 121
- Rejestracja: śr lis 26, 2008 12:54 pm
- Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Nieja nie poddawaj się, tacie na pewno przejdzie złość, przecież nie może się ciągle gniewać, trzymam cały czas za Ciebie kciuki, co do kocurków to popytam, mam kilku znajomych kociarzy dam znać na PW gdyby ktoś był zainteresowany
Misza (4 mies.), Bobek ( 1rok 10 mies.) [*] [*] - na zawsze w moim sercu
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Wiecie co, ja tak na szybko, bo zaraz wychodzę. Musieliśmy zapłacić 1200 zł do kasy w pracy taty. Ja już się tylko śmiać mogę, bo płakać już nie mam siły.
Wieczorem napiszę więcej, bo muszę uciekać.
Wieczorem napiszę więcej, bo muszę uciekać.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Nieja: bywa i tak....... ja musiałam raz w 3 dni zdobyć 6 tys [na szczęście miałam od kogo pożyczyć....]
proszę cię, przejrzyj w końcu ten zooplus i zdecyduj się na karmy i ściółki, to już będzie można pomału coś załatwiać, codziennie jakieś wpłaty wpływają na konto....
wybierz, ja kupię i podam twoje dane [jeśli chcesz to łączyć z zakupami ogonowej, to niechże ogonowa poda mi listę co chce, z linkami, ja zatwierdzę zakupy na stronie, dowiem się ile to wyniosło razem z rabatami i wtedy mi ogon zapłaci [chociaż, o ile wiem, będzie miała kasę dopiero 10 kwietnia :> ale to w sumie niedługo]. jeśli nie poda - trudno. wysyłka poleci tylko do ciebie
naprawdę nie mogę za każdym biegać i przypominać....
po uporządkowaniu bazarku pod kątem kosztów wysyłki prześlę ci pozostałą kwotę
tak jak ustalałyśmy. zawsze to coś.
proszę cię, przejrzyj w końcu ten zooplus i zdecyduj się na karmy i ściółki, to już będzie można pomału coś załatwiać, codziennie jakieś wpłaty wpływają na konto....


po uporządkowaniu bazarku pod kątem kosztów wysyłki prześlę ci pozostałą kwotę

ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Ja to mam urwanie głowy... Dobrze, że nie mam jednego szczura tylko 3, bo by mnie znienawidził gdybym jednego na tyle samego zostawiała... Ale chciałam się pochwalić! Dostałam pracę... 350zł/mc ponieważ pół etatu. Co prawda pierwsza wypłata za 3 miesiące (chyba), ale i tak się cieszę. W nocy dorabiam czasem jako "prywatna taksówka" i okazyjnie w weekendy przeprowadzki robię. Mam plan żeby spłacić długi i pójść do weterynarza z Cookiem i Kizią (niekoniecznie w tej kolejności)... Cookie od wczoraj jest lekko "przymulony", a Kizia jest strasznie chuda... Cookie możliwe, że tęskni za codziennymi spacerami i zabawą ze mną. Na razie mam go na oku. Będę się starać wyjść jakoś na prostą jednak wiem, że bez Was bym nie dała rady...
Mamy chyba 14 dni (nawet nie wiem, bo mój mózg zatrzymał się na niedzieli) na spłatę tych 1200 zł. Będzie dobrze prawda?
Namieszało się z ta kasą ale grunt, że mam Was
Powiedzcie, że będzie dobrze, to na pewno będzie 
No i nowinka
Mam chyba uczulenie na szczury
Ale takie lekkie. Zwykłe leki bez recepty pomagają
Jak zapomnę wziąć, to mam ręce po łokcie czerwone i palące, a jak dotknę na przykład twarzy nimi, to po chwili też na twarzy pokazuje się piekąca czerwona skóra
Wybaczcie, ale musiałam kupić leki na alergię ze szczurzych pieniążków. Na szczęście to "tylko" 9 zł za 10 tabletek. Skończę to opakowanie i będę się modlić, żeby mi przeszło
No i mało sypiam. Staram się dorabiać gdzie tylko się da. A dlaczego poszłam na tak mało płatną pracę? (Reszta to dorywcze, a tu mam umowę
)Bo nigdzie indziej nie chcieli mnie, bądź żądali całkowitej dyspozycyjności... No cóż. Grunt, że coś mam.
To na razie chyba tyle. Wiem, że o czymś zapomniałam ale napiszę w wolnej chwili (wolna chwila? a co to?). Niedługo sesja, eh...
EDIT:
P.S. Powiem Wam, że doczekać się nie mogę aż będę mogła się odwdzięczyć. Zawsze wolałam dawać prezenty niż brać. Chyba się ze mną zgodzicie, że dawanie daje większą frajdę?
Mamy chyba 14 dni (nawet nie wiem, bo mój mózg zatrzymał się na niedzieli) na spłatę tych 1200 zł. Będzie dobrze prawda?



No i nowinka





No i mało sypiam. Staram się dorabiać gdzie tylko się da. A dlaczego poszłam na tak mało płatną pracę? (Reszta to dorywcze, a tu mam umowę

To na razie chyba tyle. Wiem, że o czymś zapomniałam ale napiszę w wolnej chwili (wolna chwila? a co to?). Niedługo sesja, eh...
EDIT:
P.S. Powiem Wam, że doczekać się nie mogę aż będę mogła się odwdzięczyć. Zawsze wolałam dawać prezenty niż brać. Chyba się ze mną zgodzicie, że dawanie daje większą frajdę?

Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Na pewno wszystko się ułoży 
Mi pomaga na alergię Alerzina - też nie kosztuje dużo, może byś spróbowała? A na bąble taki krem dla niemowląt - penatex, czy jakoś tak...
Najważniejsze, że szczurki i koty mogą z Tobą zostać

Mi pomaga na alergię Alerzina - też nie kosztuje dużo, może byś spróbowała? A na bąble taki krem dla niemowląt - penatex, czy jakoś tak...
Najważniejsze, że szczurki i koty mogą z Tobą zostać

Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: Jekyll, Hyde i Mr Cookie - wstępna prośba o pomoc
Nie rozpiszę się, bo ledwo na oczy patrzę ale wrzucam zdjęcia chłopaków. Taka malutka sesyjka. Brak czasu nie pozwala mi się nawet chłopakami nacieszyć 
Ale jedną rzecz Wam muszę opowiedzieć. Kilka dni temu załamałam się, miałam zły dzień, wszystko było nie tak. Miałam przerwę między jedną robotą, a drugą więc poszłam do domu, żeby się zdrzemnąć. Byłam wściekła, nic mi się nie chciało i miałam ochotę krzyczeć. Otworzyłam klatkę, pogłaskałam paskudy i padłam jak kłoda na łóżko, po czym od razu zasnęłam. Nagle się budzę i coś mnie łaskocze... Patrzę, a moje kochane kluchy leżą ze mną! Jekyll mnie lizał po nosie, Hyde leżał obok mnie (w sumie to wcisnął się pode mnie), a Cookie siedział na moim boku. Obsiedli mnie i osaczyli! Zapomniałam najnormalniej na świecie klatkę zamknąć
Ale dziwiło mnie strasznie, że chłopcy zamiast szaleć po pokoju leżeli grzecznie ze mną. Taką pozytywną energią mnie naładowali, że cała złość mi przeszła
Kochani są!
A teraz pora na kilka zdjęć:
Słodki śpiący ryjek

Daj spać!

Co ty chcesz? Oo

Tu mi tak ładnie siedział i w ostatniej chwili chciał się wyślizgnąć

Nie! Ja nie łażę po twojej pościeli, ona jest moja!

Lubię jak Hyde taką minę robi

Cookie lubi zwiedzać łóżko

No more photos!

Nie! Babo paskudna! Nie łaskocz

Hyde = wiewiór

Lubię być czyściutki!

EJ! Młody się myje! Daj mu chwilę spokoju dobra?!

Lubimy się gnieść

Jak Cookie się myje, to ja też!

Mam nadzieję, że się podobają! Dobrej nocy życzę!
Chłopaki też mówią dobranoc!

Ale jedną rzecz Wam muszę opowiedzieć. Kilka dni temu załamałam się, miałam zły dzień, wszystko było nie tak. Miałam przerwę między jedną robotą, a drugą więc poszłam do domu, żeby się zdrzemnąć. Byłam wściekła, nic mi się nie chciało i miałam ochotę krzyczeć. Otworzyłam klatkę, pogłaskałam paskudy i padłam jak kłoda na łóżko, po czym od razu zasnęłam. Nagle się budzę i coś mnie łaskocze... Patrzę, a moje kochane kluchy leżą ze mną! Jekyll mnie lizał po nosie, Hyde leżał obok mnie (w sumie to wcisnął się pode mnie), a Cookie siedział na moim boku. Obsiedli mnie i osaczyli! Zapomniałam najnormalniej na świecie klatkę zamknąć


A teraz pora na kilka zdjęć:
Słodki śpiący ryjek

Daj spać!

Co ty chcesz? Oo

Tu mi tak ładnie siedział i w ostatniej chwili chciał się wyślizgnąć


Nie! Ja nie łażę po twojej pościeli, ona jest moja!

Lubię jak Hyde taką minę robi


Cookie lubi zwiedzać łóżko

No more photos!

Nie! Babo paskudna! Nie łaskocz


Hyde = wiewiór


Lubię być czyściutki!

EJ! Młody się myje! Daj mu chwilę spokoju dobra?!

Lubimy się gnieść


Jak Cookie się myje, to ja też!

Mam nadzieję, że się podobają! Dobrej nocy życzę!
Chłopaki też mówią dobranoc!

Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.