Ausaya pisze:ale swietna sesja!! super zdjecia

mi tez sie marzy ktoregos dnia zabrac chociaz ze dwie panny na dwor, jednak boje sie ze mi gdzies zwieja...
Chlopaki nie chcialy odchodzic gdzies dalej?
Nie, chociaż pień ma jedną niską gałąź nie zeszli. Nie stałam przy nich cały czas, oni sobie biegali a ja bawiłam się z Betą. Oczywiście pilnowałam ich, żeby nie było, że wyniosłam szczury na pole i zostawiłam.
Planuję zabrać ich kiedyś do lasu, nad jezioro. Nie mamy daleko, 15 minut na nogach. Ale to jak już będzie cały czas cieplutko i będę już po maturze żeby móc iść przez południe a nie po południu.
"bo mysie kochamy" =)
_____________________________________________________________________________________________
mam jutro prezentację.. na temat szczurów. dwie godziny i do domu.
Na początku chciałam zabrać Dantego i Emana z racji tego, że Dante to fuzz a Eman jest ogromny.
Teraz Eman nie może być z resztą, więc zabrać go nie mogę.
Dantego wezmę na pewno, ale tak myślę, czy nie wziąć mu kogoś do towarzystwa? Żeby się małe nie stresowało samo i żeby mi kolejnej dziury w transporterku nie wygryzło. Jak wezmę mu Satka to Burton zostanie sam, jak wezmę Burtona to Satek zostanie sam, jak wezmę wszystkich trzech to będzie chyba za dużo szczurów.. i nie wiem co zrobić.