drużyna P&P

[Ausaya]

podzielam zdanie Piromanki, czas na wspolne mieszkanko

[justynka54]

też bardzo bym chciała żeby były razem, tylko że trochę się boję bo jedną noc w tym tygodniu spędzę w stajni na nocnym dyżurze i panny zostaną ze współlokatorką które może im dać pić i jeść ale ich nie rozdzieli jak będą się lały, bo się szczurków boi. a ja nie chcę żeby znowu coś poszło nie tak. i sama nie wiem czy juz jutro je dać do jednej klatki, czy czekać do piątku bo wtedy będę mogła ich pilnowac przez cały czas. pewnie jestem przewrażliwiona, ale pierwszy raz łączę szczurki i chcę żeby wszystko było tak jak należy. ale już się nie moge doczekać aż będą mieszkały razem, bo jak tak śpią wtulone w siebie to się rozpływam. liczę że coś mi doradzicie, bo sama nie jestem pewna, czy mogę je połączyć jutro lub we wtorek a na czwartkową noc zostawić same.

[Ausaya]

to moze rzeczywiscie poczekac do tego piatku, niestety ze szczurami nigdy nic nie wiadomo, zawsze moze im cos odbic... Po co masz sie stresowac jak bedziesz poza domem. Nawet dla wlasnego spokoju ducha warto poczekac... Ale do tego czasu niech sobie biegaja w wannie czy tam po lozku

[justynka54]

wieści z pola bitwy: potworki moje dalej się intergrują,ale już nie w wannie tylko na moim łóżku. chyba wszystko idzie w dobrym kierunku bo już się nie biją tak że aż krew leci, futro też nie fruwa. panny maja zupełnie inne charaktery i to widać bardzo. pluszak to tchórz i miziak straszny a poziomka ma aż za dużo energii. i jak je wypuszczam na łóżko to pluszak od razu myk do domku, a maleństwo zaczyna buszowanie. ona nie chodzi ani nie biega normalnie- skacze jak piłeczka kauczukowa. mam czasem wrażenie że pluszaka trochę męczy obecność poziomki, patrzy na mnie z miną pt. "czemu mi zwaliłaś na główę tego potwora?". poziomka jest czasem bardzo napastliwa w stosunku do pluszaka, najpierw zaczyna delikatnie iskać, ale zaraz zaczyna się nakręcać coraz bardziej i bardziej i podgryza, aż dziś pluszak się wkurzyła na nią pierwszy raz od bijatyki jaką sobie urządziły pierwszego dnia i zaczęła poziomkę ustawiać. przewracała malucha na plecki albo przypierała do ściany domku a później zaczynała iskać. ale widać że poziomka to taka mała zaczepa jest i jak tylko pluszak skończyła ją gnieść to chwilkę tylko była grzeczna, weszła pluszakowi pod brzuch i zabawa w mordowanie pluszaka zaczynała się od początku. ale do wszystko świadczy chyba o tym że starają się jakoś ułożyć relacje między sobą. pluszak się chyba zrobiła troszkę zazdrosna o poziomkę bo zaczęła mi się pakować do łóżka na całą noc i przegonić się nie daje, a przed pojawieniem się małej przychodziła tylko na wieczorne drapanie za uszkiem i wracała do klatki. teraz rozwala nie się pod kołdrą i na nic moje protesty. ogólnie dzięki moim panienkom mam ciekawie w nocy, bo albo pluszak się na mnie pcha ze swoim grubym tyłkiem i muszę jej robić miejsce na łóżku, albo poziomka się tłucze po klatce,a boję się ją też brać na noc do łóżka, bo pewnie by mi zwiała. bo niestety moja młodsza szczurka ma pomysły w stylu "swobodne spadanie głową w dół" i tylko się boję żeby sobie krzywdy nie zrobiła.
muszę przyznać, że nie mogę się na nie napatrzeć. są tak totalnie różne od siebie jeśli chodzi o upodobania czy zachowanie i to jest fantastyczne. nawet dziury w kocu wygryzają każda po swojemu- pluszak tnie przez środek a poziomka tylko brzegi:D mam nadzieję, że wszystko będzie się dobrze układać i że w piątek uda mi się wsadzić moje potworki do jednej klatki już na stałe.
proszę za nas trzymać kciuki.
i pozdrowienia od moich szczurasków

[justynka54]

zdjęcia z integracji moich potworków
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f47 ... 813a4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61c ... b8e29.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/264 ... bac61.html

Poziomka kontra ręcznik (ręcznik nie miał tym starciu żadnych szans):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c05 ... 7070a.html

z serii "maltretowanie Pluszaka":
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fc9 ... 4870b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8b ... e7464.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/115 ... 5c8e9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/15e ... 26703.html

i na koniec " pańcia daj sobie już spokój z tymi zdjęciami"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39d ... 242a3.html

[ridja devojka]

jak słodko :

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/264 ... bac61.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fc9 ... 4870b.html

[zalbi]

nastepna, która męczy zdjęciowymi linkami =P


piękne masz te łobuzy...

[Ausaya]

ale slicznie wygladaja razem

o ile dobrze pamietam, to dzisiaj jest "ten dzien"... trzymam kciuki

[justynka54]

tak, to jest ten dzień. panny już są razem w klatce. dalam im dwie półki, poidełko i domek z koszyka przez który wszystko widać. z czasem będę im dokładać różnych sprzętów. nie poodgryzały sobie jeszcze głów więc jestem dobrej myśli. kotłują sie tylko cały czas, bo Poziomka uznała głowę Pluszaka za najlepsze miejsce do siedzenia, a Pluszak jakoś nie jest przekonana do tego pomysłu. mała lata po klatce, a duża siedzi w domku , ciężko jej idzie wspinanie, bo do tej pory chodziła po pochyłych drabinkach a teraz ma pionowe ściany klatki, ale gałęzie do wspinania się dostaną jak się będą dobrze zachowywać do wieczora, bo nie chcę żeby mi się za nie pochowały i tam się tłukły. jedzonko dostaną rano, bo też nie chcę żeby się o nie pobiły(no chyba że powinnam im dać wcześniej, żeby mi nie padły).
chyba wszystko zmierza w dobrym kierunku. jak już one się dogadają a ja przestanę mieć stan przed zawałowy to zrobię im jakieś fotki w nowym domu:)
pozdawiamy serdecznie i dziękujęmy za wszystkie pochwały

[*Delilah*]

bo Poziomka uznała głowę Pluszaka za najlepsze miejsce do siedzenia, a Pluszak jakoś nie jest przekonana do tego pomysłu.

wyobrazilam to sobie i empatyzuję z Pluszakiem

[justynka54]

bo Poziomka uznała głowę Pluszaka za najlepsze miejsce do siedzenia, a Pluszak jakoś nie jest przekonana do tego pomysłu.

wyobrazilam to sobie i empatyzuję z Pluszakiem

W imieniu Pluszaka dziękuje Poziomka generalnie jest bardzo uczuciowa w stosunku do Pluszaka, chodzi "przyklejona" do boku mojego większego potwora, jak tylko ma okazję się przytulić to ją wykorzystuje. Pluszak jest tak nauczona, że zawsze spała w norce uszytej z ręcznika,teraz też tak jest, z tym że wciągnęła sobie tą norkę do domku i nie chce Poziomki do niej wpuścić. Ale Poziomka głupie zwierzę nie jest i jak tylko Pluszak schowa się do nory, ona kładzie się na norze tak że Pluszak bardzo się musi postarać żeby się obrucić, a tym bardziej wyjść. Może to Poziomka w ten sposób rozpoczęła jakieś działania skrytobójcze i próbuje wykończyć konkurencję Dziś to już w ogóle odwaliły numer: Pluszak wygryzła w norze dziurę i przepchnęła przez nią głowę, a że brzuchol i tyłek ma wielkie to zostały w środku i tu wkroczyła Poziomka, wlazła do nory i zaczęła Pluszaka po tyłku podgryzać. Pluszak próbowała uciekać ale jej to nie wychodziło bo tylnie łapki zostały w norce, a Poziomka radośnie obskakiwała Pluszakowy zadek. Dopiero ja musiałam wkroczyć i uratować szczurka zaatakowanego nie dość że przez własną norkę, to jeszcze przez rozbrykanego rudzielca Pocieszne są te moje ogonki

[*Delilah*]

: Pluszak wygryzła w norze dziurę i przepchnęła przez nią głowę, a że brzuchol i tyłek ma wielkie to zostały w środku i tu wkroczyła Poziomka, wlazła do nory i zaczęła Pluszaka po tyłku podgryzać. Pluszak próbowała uciekać ale jej to nie wychodziło bo tylnie łapki zostały w norce, a Poziomka radośnie obskakiwała Pluszakowy zadek

Cudne te Twoje Oszołomki . Szkoda, ze nie cyknęłaś zdjęcia Na pewno było by bezcenne

[Ogoniasta]

Uśmiałam się czytając historię biednego Pluszaczka zaatakowanego przez norkę i rudą piłeczkę Słodkie te Twoje panienki. Pozdrawiamy cieplutko! Wycałuj brzucholki ogonkom.

[unipaks]

Ja też się uśmiałam , biedny Pluszak
Chociaż Poziomkę rozumiem , sama nie jestem bez winy , zresztą pewnie nie ja jedna - któż z nas swego czasu nie spał na pluszaku ?
Niektórym pewno zostało to i do dziś
Trzeba ją tylko przekonać Poziomkę , żeby kładła na Pluszaku tylko swoją głowę , a zdjęła całą "resztę"

[justynka54]

Witajcie! Dawno nas nie było, ja wpadłam po uszy w naukę i pisanie pracy magisterskiej, a dziewczynki mi bardzo w tym pomagały (Pluszak biegła w tą i z powrotem po klawiaturze, a Poziomka kradła i zjadała moje kserówki). I teraz się dopiero zebrałam żeby napisać co u nas. Ogólnie panienki dostarczają mi dużo radości. Pluszak zrobiła się bardziej żywiołowa od kiedy ma towarzyszkę, nie boi się już dywanu, dzielnie buszuje po moim pokoju. Zaczęła się też wspinać na łóżko i nie robi paniki jak ja trzymam za długo na rękach- Poziomka ją skutecznie wyleczyła z lęku wysokości. Poziomka to natomiast zło wcielone Zjadła mi kawałek narzuty na łóżko. Wspina się wszędzie, na rower ( ładnie wyciera mi cały brud i smar z roweru), na półkę( zrzuca z niej książki), na rolety (musze siedzieć przy zamkniętym oknie bo by zwiała). Jest też bardzo skoczna- zeskoczyła mi raz z półki na plecy, z zaskoczenia, prawie zeszłam na zawał. Urosła już trochę, moja współlokatorka mówi, że jest dwa razy taka jak kiedy ją przyniosłam, mimo to ja nadal uważam, że jest malutka ( Pluszak też jest malutki, mimo że ma wielki tyłek:P ). Poza tym księżniczki moje dzielnie demolują klatkę. Pluszak która do tej pory sikała grzecznie w rogu klatki, teraz leje na półki, hamaczki i inne sprzęty które pańcia zrobiła żeby szczurkom się nie nudziło w klatce. I najlepszy numer- postanowiła pogryźć sznurki, którymi przymocowałam tunel do sufitu klatki, no i tak gryzła, gryzła, aż któregoś dnia jak sobie w tunelu smacznie spała, dwa sznurki puściły i Pluszak została brutalnie obudzona- wyleciała z tunelu na hamak który przezornie zawiesiłam poniżej. Biedny mój duży szczuruś, przez swoje zdolności tnące zawsze ma kłopoty. Poziomka też ma jakieś zapędy samobójcze- wymyśliła sobie że ściągnie miśka, który stoi wysoko na półce. A że nie dało się na ta półkę od tak wejść, to musiała wskakiwać. Więc podskakiwała z niższej półki i łapała wystająca nogę miśka, tylko że biedna nie przemyślała sobie co będzie jak już miśka pociągnie i spadała sobie bezwładnie na podłogę za każdym razem jak udało jej się miśka dorwać. I nie na nic to że się potłuc mogła, jak tylko zabrałam miśka i odstawiłam go na półkę to mała zaczynała wspinaczkę od nowa. Wyrabiam sobie przy niej refleks, bo często widzę jak się nagle od czegoś odrywa i leci na złamanie karku. Bardzo jest przy tym uparta, a im bardziej jej czegoś zabraniam tym bardziej ona MUSI to zrobić. Obie są zresztą pocieszne, jak razem śpią (Poziomka nadal sypia na Pluszaku, ale nie na głowie, tylko na grubym pluszowym tyłku:D), jak się ganiają po dywanie i Poziomka ciągnie Pluszaka za ogon i ucieka itd. W sumie to są pocieszne nawet wtedy kiedy jedzą szafę albo zrywają wykładzinę z podłogi, bo jak do nich idę i próbuję wytłumaczyć, że tego się nie robi to patrzą na mnie wzrokiem mówiącym „Ale o co chodzi? Że niby my coś robimy? No przecież tylko grzecznie tu stoimy.” I kocham je nawet kiedy rozsmarwowują gerberka po dywanie


I fotki moich panienek (głównie Pluszaka, bo małę rude jest tak ruchliwe, że zazwyczaj w obiektyw udaje mi się złapać tylko ogon uciekającego szczura):
Pluszak wystający z klatki:

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 300033.jpg

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 300036.jpg

Pluszak niuchający:

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 300013.jpg

Dzikie zwierzę przy poidle:

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 300043.jpg

Ogonki za kratami(był wtedy foch bo zabrałam zasikany tunel do prania):

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 60083a.jpg

Poziomkowa bestia zwiedza łóżko:

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 160119.jpg

http://profile.imageshack.us/user/justy ... 160096.jpg


A tak poza tym to dziś mija rok od kiedy Pluszak jest ze mną (została solidnie wyczochrana i dostała gerberka).Mam nadzieję, że będzie zdrowa jak do tej pory i że zostanie ze mną jak najdłużej.

pozdrawiam serdecznie i idę ściągnąć te małpy przebrzydłe z komody bo drą na strzepy paczkę chusteczek