Szczurobajki (mało)polskie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój oddział - wiosennie :)

Post autor: Czerwonaona »

Ja też mocno trzymam i oby szybciutko doszla do siebie.
Zostawila bym ją z resztą stadka ja nigdy nie separowalam i wet zawsze mówil,że szybciej dojdzie do siebie wśród swoich.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mój oddział - wiosennie :)

Post autor: odmienna »

też jestem zdania, że izolacja teraz nie zabezpieczy reszty stada przed infekcją, a dla Terakotki będzie dużym stresem. chyba, że widzisz, żę stado ją męczy.
wszystkim zaserwuj serię echinacei lub beta glukanu ( po trzeciej dawce beta- układ odpornościowy jest zmobilizowany do obrony jak gladiator :) )
To naprawdę pysznie, że mogłaś tak szybko zareagować- oby tylko antybiotyk "trafił" -będzie dobrze :)
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Mój oddział - wiosennie :)

Post autor: Babli »

Póki co Terakotka śpi mi pod bluzką. Jak zauważę coś złego, to odizoluję ją. Takie to moje kochanie dzielne, i wymęczone, eh..

Beta glukan.. Nie mam :-\ Poszukam, miejsca, w którym mogę to kupić.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mój oddział - wiosennie :)

Post autor: Nue »

Babliś, taki dla ludzi dostępny jest chyba w aptece, w kapsułkach. Tylko ile tego dać szczurkowi? ???
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mój oddział - wiosennie :)

Post autor: odmienna »

najlepiej kupić wlaśnie "ludzki" w aptece. 30 kapsułek kosztuje ok 30 zł. a jedną kapsułkę dzieli się na 25 części( 1 dziennie na szczurka). Dzielenie nie jest trudne i w zasadzie nie ma problemu przedawkowania tego specyfiku. zwierzęcy odpowiednik- scanomune, można dostać u weta za ok 2zł / kapsułka- ten się daje 1/2-1 kapsułki na szczurka (dziennie).
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: Babli »

Idziemy dzisiaj do weta. Babcia przyszła, nababciowała.. Tutaj prezentujemy rozmowę.

J - ja
B- Babcia
J: Babciu, nie widziałaś może strzykawki? Zostawiłam tam, na półce, i nie ma.
B: A po co Ci ona?
J: Dla szczurka mam antybiotyk.
B: Naprawdę?
Wychodzi, pyta mamy czy na prawdę dla szczura, po czym przychodzi i:
B: Myślałam, że ćpacie. Wyrzuciłam ją.

Matko Boska, co to ma być? Mówię babci po tysiąckroć, nie dotykać, rzeczy, które się w szczurkowym pokoju [w ogóle proszę, żeby nie wchodziła!] a ona swoje. Taa jasne, ja ćpam. Dlaczego nie wysłali dziadka? Albo drugiej babci, tamta chociaż słucha jak się mówi. Dodatkowo otworzyła okno, i mi teraz Kyuu charczy jak stary traktor. I muszę jechać do weta po antybiotyk, i z Kyuu. Zabiorę też Terakotę.

Jak ja nienawidzę jak ktoś nie słucha, a ja proszę i tłumaczę mnóstwo razy. Ghr.. :-\
________________________________________
Terakotka nieco lepiej, dostaje takie pychoty, i przybrała na wadze 9g :) Kupiłam też Beta-Glukan, za 37,50 - 60 kapsułek, promocja była, więc akurat tak jakby zaoszczędziłam :) Wyszło mi* 0,7 zł za tabletkę [*ogon, mi policzyła jak powiedziałam, że kupiłam :P ] . Chyba troszkę odsprzedam, bo nie zużyję takiej ilości. Tak czy inaczej u nas jest zamieszanie, i ogólnie katastrofa z babcią :-\

edit:
Zapomniałabym. Chciałam podziękować za kciuki, i rady, więc : Dziękuję bardzo wszystkim dla ważne dla nas wsparcie :)
katka139
Posty: 138
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 12:29 am
Lokalizacja: Choszczno/Szczecin(lic. plastyczne)
Kontakt:

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: katka139 »

Trzymam kciuki.

U mnie też nikt nigdy nie słucha. Ani rodzice ani babcie. Zawsze coś mi ginie. ;D
Obrazek
Obrazek
Obrazek :D :D :D :D
Ups, co złego to nie ja. :D
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: RattaAna »

jak ja się cieszę, że już nie pamiętam jak ktoś wchodził i coś ruszał w moim pokoju... a o ogony to by walka non-stop była 8)
no cóż, Babli, to dalej kciukamy za Was :) i cierpliwości życzę!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: Czerwonaona »

Jak mieszkalam z babcią to zawsze chciala dobrze ale wychodzilo odwrotnie.Tak to z babciami bywa.
Życzymy zdrowia i trzymamy caly czas by bylo coraz lepiej:)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: Nina »

U mnie wszyscy domownicy (i nie tylko) wiedzą, że do szczurzego pokoju sie NIE WCHODZI. Tylko mum może, reszta wara bo zawsze coś zepsują. A niech spróbują nie słuchać... Już raz taką awanture zrobiłam znajomej mojej mamy, że aż mi głupio później było.
Pokój zamykany na klucz to dobry pomysł ;) Klucz do kieszeni i jest spokój.

Kciuków nadal nie puszczamy ;)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: ogonowa »

Dokładnie to wychodzi 62 gr, bo tamto w pamięci, ale mniejsza z tym :P.



Ja mam taką wkurzającą babcię, zawsze mi musi posprzątać w pokoju, poodkurzać. No niech by ją szlak trafił. Zawsze mi podnosi klatkę, poidełko spada, wszystko się psuje, a ta jeszcze jak to poidełko zawiesza, to na samą górę, nad pustą przestrzenią... Jest taka.. niemądra ;). I nawet się nie przyzna, że ona sprząta, tylko się upiera, że poprawiła, bo kapało ::).




Kciukam za lalunie, niech szybko wracają do zdrowia :P.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: Babli »

Co do babci - mama wyjaśniła, a dodatkowo za tydzień pokój będzie pod kluczem.
Pani wet dała Kyuu witaminki, i jeśli się nie mylę Enrobioflox, małe czują się nieco lepiej, ale foch jak stąd do USA jest.. ::)

Weselsze:
Dzisiaj babsztyle mają rujkę, niemalże wszystkie! Masakra po prostu. Aluzyjek wchodzi w piękny wiek, jest spokojniejsza, i może iskać godzinę jeden palec, :-* . A Nishusi 'czapeczka' nie zlazła, i mam radochę :P . Dziecko okropnie molestuje wszystkich! To jest zabawne.. I robi sobie gniazdo w.. misce. takiej malutkiej, i tam sypia ::)
Na dzisiaj tylko tyle, bo mam nauki hoho i trochę.

Dziękujemy za kciuki, i dobre słowa :)
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: *Delilah* »

Babcia dowaliła z tekstem :P
Sami narkomani :) U mnie w pokoju Babcia mialaby używanie, bo ku przestrodze zbierałam insulinówki po choróbskach Ciri i Buby.
Tak wiec mam cale naręcze :)

A ja rowniez ( i Rekiny) trzymamy kciuki i inne palce (no własnie , szczury maja kciuki ?) Chorobom mowimy stanowcze NIE.
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój oddział - chory niejadek

Post autor: Cyklotymia »

No co za babcia!
Trzymamy kciuki za choraska, niech zdrowieje jak najszybciej!
Awatar użytkownika
Buni@
Posty: 618
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:47 am

Re: Mój oddział - (nie)szczęścia chodzą parami

Post autor: Buni@ »

To ja kciukam za Kyuu i Terakotkę.
A z tymi Babciami to już tak jest :P .
Zdrówka życzę!
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”