Tych, którzy przyjęli, że wrzuciłam ten temat w celach rozrywkowych pragnę poinformować, że źle odczytali moje intencje. Jednocześnie oficjalnie zmieniam słowo „świetne” na „fascynujące”. Mam nadzieję, że teraz zachowuję się stosowanie do „powagi” sytuacji przedstawionej na filmie. Tyle o nieporozumieniach.
Kwestia małej klatki jak widzę rozwiązana (na marginesie: te zwierzęta nie wyglądają tak, jakby były w niej więzione).
Jak już kiedyś wspominałam nie mam doświadczenia ze szczurami. A z Waszych postów wynika, że takie zachowanie jest normalne (chociaż na przykład na tej stronie nie znalazłam opisu, który pasowałby do niego:
http://www.ratbehavior.org/Aggression.htm)
Ale czy normalne jest (tj. czy spotykacie się często), że konfrontacja tak długo trwa? Czytałam, że samce owszem w pewnym wieku zaczynają wałczyć o dominację, ale raczej regularnie się tłuką niż toczą taką swoistą „wojnę psychologiczną”. Czy samice też tak „walczą”?