NAGROBKI SZCZURASKÓW
Moderator: Junior Moderator
NAGROBKI SZCZURASKÓW
ja mojego szczurcia Parszywka rok temu pochowałam na działce, położyłam kamień i markerem napisałam na nim jego imię...
she's got the devil in her heart ...
moje szczurki
moje szczurki
NAGROBKI SZCZURASKÓW
ja wiem gdzie jest czyj grob.... Jerry lezy przy plocie obok wisnioczeresni... Sal obok klatki Atosa.... a Pinkus pod malym drzewkiem... to chyba grusza.....
pamietam kazdy grob...... nie wiem tylko gdzie pochowane sa moje psy i koty..... nigdy nie widzialam jak je chowali.... przewaznie zwierzaki usypiano bo sie meczyly.... i ialka zostawiane byly u weta.....
pamietam kazdy grob...... nie wiem tylko gdzie pochowane sa moje psy i koty..... nigdy nie widzialam jak je chowali.... przewaznie zwierzaki usypiano bo sie meczyly.... i ialka zostawiane byly u weta.....

NAGROBKI SZCZURASKÓW
Pierwsze 3 ogonki pochowane zostały w owocowym zagajniku. Obecnie mam mały cmentarzyk w pobliskim parku. Jest on pod rozłozysty drzewem. Zawsze na ich grobach kładziemiy kamienie, wiemy, gdzie który lezy chociaz sporo ich juz jest
. Nie pisze imion na kamieniach bo to zwróciłoby uwagę ludzie, którzy nie rozumią.

NAGROBKI SZCZURASKÓW
Moja Malenka jest pochowana na cmentarzu dla zwierzat- ma tabliczke, kwiatki, znicze i jak najbardziej krzyzyk :? Dla mnie stwierdzenie ze krzyze stawia sie ludziom jest gruba pomylka :evil: Krzyz oznacza obecnosc Sily Wyzszej, a ta jest w kazdym stworzeniu, w kazdym miejscu i czasie...Dla mnie oznacza ow krzyzyk oddanie. I prosze mnie nie denerwowac :?




nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Ja pochowalam moja Świnke na ogromnym polu nawet teraz bym potrafila pokazac gdzie to jest choc minol rok i 3 miesiace od kiedy jej juz nie ma. Bardzo pragnelam pochowac ja tam gdzie spoczywa moj pies ale niestety nie udalo mi sie wykopac w tym miejscu nawet grama piachu
pozatym mieszkam w bloku a grub mojego psa jest nidalogko pomiedzy 2 brzuskami tak ze z balkonu go widze ale niestety nawet ze byla to godzina 1:30 w nocy jeszcze ktos sie krecil a nie chcialam zeby ktos mnie widzial co robie, ciekawosc ludzka nie zna granic . Az sie lezka kreci w oku bo byla taka madra i wspaniala szczurzyca a zycie jej nie rozpieszczalo wciaz miala problemy ze zdrowiem heh aczkolwiek te 2 lata ktore mi dala byly wspaniale.

Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Moje zwierzątka leżą w moim ogródku przed domem albo na działce. Pamiętam dokładnie kto gdzie choć na miejscu spoczynku leżą zwykłe, niepodpisane kamienie.
Teoretycznie w takich miejscach nie wolno grzebać zwierząt, więc ja także zakopuję je kiedy nikt nie widzi. W sumie co mamy z nimi zrobić? Cmentarzy jest jak na lekarstwo, a do śmietnika chyba nikt nie wyrzuci swojego przyjaciela, choć kiedyś - kilka lat temu znalazłam w śmietniku psa...
To smutne, że ludzie tak traktują zwierzęta- dosłownie- jak śmieci...
Krzyży nie stawiam na grobach moich zwierzaków, bo one chyba nie uznają boga, ja zresztą też chyba nie...

Teoretycznie w takich miejscach nie wolno grzebać zwierząt, więc ja także zakopuję je kiedy nikt nie widzi. W sumie co mamy z nimi zrobić? Cmentarzy jest jak na lekarstwo, a do śmietnika chyba nikt nie wyrzuci swojego przyjaciela, choć kiedyś - kilka lat temu znalazłam w śmietniku psa...

Krzyży nie stawiam na grobach moich zwierzaków, bo one chyba nie uznają boga, ja zresztą też chyba nie...

W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Natka jest pochowana w parku pod Pałacem Kultury pod najładniejszym pochylonym drzewem- niedaleko miejsca gdzie soibie brykała po trawce...
NAGROBKI SZCZURASKÓW
[quote="Mycha"]To smutne, że ludzie tak traktują zwierzęta- dosłownie- jak śmieci...[/quote]
dokładnie... niewielu ludzi je szanuje... zwierząt nie trzyma się dla przyjemności... tylko po to żeby coś dla nas robiły... oto tok myślenia wielu ludzi... :? moje zwierzaki leżą w ogródku przy moim dawnym domu
dokładnie... niewielu ludzi je szanuje... zwierząt nie trzyma się dla przyjemności... tylko po to żeby coś dla nas robiły... oto tok myślenia wielu ludzi... :? moje zwierzaki leżą w ogródku przy moim dawnym domu

NAGROBKI SZCZURASKÓW
[quote="nan"]Moja Malenka jest pochowana na cmentarzu dla zwierzat- ma tabliczke, kwiatki, znicze i jak najbardziej krzyzyk :? Dla mnie stwierdzenie ze krzyze stawia sie ludziom jest gruba pomylka :evil: Krzyz oznacza obecnosc Sily Wyzszej, a ta jest w kazdym stworzeniu, w kazdym miejscu i czasie...Dla mnie oznacza ow krzyzyk oddanie. I prosze mnie nie denerwowac :?[/quote]
Nooo... krzyz to raczej nie taka sobie siła wyzsza, tylko symbol smierci Jezusa Chrystusa i jesli ktoś w to nie wierzy, nie uznaje, to ten symbol nie ma dla niego sensu. Nie powinno się podciagać pod niego innej ideologii, bo to jest conajmniej lekkie nieporozumienie.
Dlatego zwierzetom krzyzy nie stawiam.
Nooo... krzyz to raczej nie taka sobie siła wyzsza, tylko symbol smierci Jezusa Chrystusa i jesli ktoś w to nie wierzy, nie uznaje, to ten symbol nie ma dla niego sensu. Nie powinno się podciagać pod niego innej ideologii, bo to jest conajmniej lekkie nieporozumienie.
Dlatego zwierzetom krzyzy nie stawiam.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
NAGROBKI SZCZURASKÓW
bardzo dokładnie pamiętam jedynie miejsce, w którym spoczywa mój pierwszy i najdroższy (z 11) chomiczek syryjski - Misia - wspaniały pyszczaczek, ogromny i żyła dwa lata! otóż na małym trawniku 150 metrów w strone morza ode mnie, obok szóstej płytki, przy pięknej jarzębinie... wiem o tym tylko ja i jedna z najlepszych koleżanek -Ola, a było to tyle lat temu... moze z 15?
prawdę mówiąc wolę nie pamiętac ich miejsc pośmiertnych, wolę pielęgnować w głowie wspomnienie pełnych życia i miłości do człowieka, rozczulających istotek
prawdę mówiąc wolę nie pamiętac ich miejsc pośmiertnych, wolę pielęgnować w głowie wspomnienie pełnych życia i miłości do człowieka, rozczulających istotek

moje kochane: Husky, RatekII, Panda
oraz Titi, Kropeczka, Rubinka i Wiedźminek,
zaś Tofulkę widzę, jako Matka Chrzestna co dwa weekendy ;-)
oraz Titi, Kropeczka, Rubinka i Wiedźminek,
zaś Tofulkę widzę, jako Matka Chrzestna co dwa weekendy ;-)
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Ja nie pochowałam żadnego szczurka, ale pochowałam malutką myszkę. A historia wygląda tak:
Rok temu miałam 20 myszek laboratotryjnych: 2 dorosłe, 9 młodych i 9 noworodków. Noworodki były bardzo zdrowe i nosiłam je na rękach. Pewnego dnia spostrzgłam, że jeden z noworodków się nie rusza, leżał pod stertą siana(musiał wypaść z gniazda) Jeszcze oddychał. Dałam go na gorący termofor, ale już było za późno... [']
Maluszek Dripsy, został pochowany na rosyjskich koszarach w pudełku na mocz, w trocinach i z karma i mleczkiem na drogę ( miał wtedy 1 dzień niecały), a karma jak będzie dorosły. Dalej leży pod wielkim drzewem i mieszka na Wielkiej Łące.
+[']+
Nie oznaczałam tego miejsca, ale zakopałam malutki krzyżyk, który miał przypomnieć Bogu, że to "wierząca" mysia i dać ją w jak najlepsze miejsce, bo uważam, że każde zwierzę ma duszę.
Rok temu miałam 20 myszek laboratotryjnych: 2 dorosłe, 9 młodych i 9 noworodków. Noworodki były bardzo zdrowe i nosiłam je na rękach. Pewnego dnia spostrzgłam, że jeden z noworodków się nie rusza, leżał pod stertą siana(musiał wypaść z gniazda) Jeszcze oddychał. Dałam go na gorący termofor, ale już było za późno... [']
Maluszek Dripsy, został pochowany na rosyjskich koszarach w pudełku na mocz, w trocinach i z karma i mleczkiem na drogę ( miał wtedy 1 dzień niecały), a karma jak będzie dorosły. Dalej leży pod wielkim drzewem i mieszka na Wielkiej Łące.
+[']+
Nie oznaczałam tego miejsca, ale zakopałam malutki krzyżyk, który miał przypomnieć Bogu, że to "wierząca" mysia i dać ją w jak najlepsze miejsce, bo uważam, że każde zwierzę ma duszę.
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
NAGROBKI SZCZURASKÓW
moja szczurka umarla wczoraj,w wlasciwie dzs w nocu o 3:30 caly dzien palcze nie moge sie pozbierac,pochowalam ja u babci w ogrodku zziemia byla tak zmarznieta ze o 7 rano ledwo wykopalam dol polozylam jej trawke i ulozylam ją w jej ukochanym domku dostala swoje ukochane chrupki i kukurydze,a w weekend przygotuje jej ladniejszy grob, jak smierc boli ;(
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Jak moją kotkę trzeba było uspić włożyliśmy ją zawiniętą w pieluszkę do pudełka po butach, razem z zabawką, pudełko owinelismy jeszcze moim ulubionym ręcznikiem. Tata zakopał ją pod krzakiem, tuz obok swojej pracy. Pod tym samym krzakiem tata pochował małego kotka [nieoswojonego], którego przygarnął, a ktory przez głupote osób postronnych zatruł się trutką na szczury... Miejsce nie jest oznaczone, ale wiem, ze Luna opiekuje sie dobrze kociątkiem i jest szczęśliwa, że ma do taty blisko...
Wyjątki i dwa psy.
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Moje ogonki pochowane sa kolo domu mojego ojca pod dzrewkiem. Miejsce zaznaczone jest kamieniem. Na wigilie zaniose im galazke swirkowa zeby wiedzialy ze o nich pamietam. Teo i Chrupcio leza kolo siebie...Chlopaki bardzo sie kochaly. Kupione razem, zyly razem i to samo chorobsko przenioslo je do szcurzego raju...Wiem gdzie sa a miejsce jest takie ze nie zwraca niczjej uwagi...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
NAGROBKI SZCZURASKÓW
Wszystkie moje zwierzaki które odeszły są u mnie pochowane na podwórku... mam już można powiedzieć cmentarz. 10 psów, kot, królik, trzy papużki faliste, świnka morska i moja szczurcia eshin. Mają nagrobki z czerwonego piaskowca, na płytkach z tego piaskowca są wyryte imiona. A yryłam je w "prosty" sposób - gwóźdź jako dłuto i młotek... sporo czasu to zajmuje i ręka odpada, ale imiona i daty urodzenia i śmierci są...