Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Jaki fajowy hamak...no i jaki smyk szczęśliwy.
Pomysłowa mamusia nie ma co...samych pięknych i uśmiechniętych chwil życzymy:)
ps.Jak ja tęsknie za tymi małymi czasami jak widze te piękności pachnące:)
Pomysłowa mamusia nie ma co...samych pięknych i uśmiechniętych chwil życzymy:)
ps.Jak ja tęsknie za tymi małymi czasami jak widze te piękności pachnące:)
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Sheila, wielkie gratulacje!!! fota "siurająca" rozbraja - jaka mina!! fajnie patrzeć na te Wasze klocuszki maleńkie
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Ratta już za momencik już za chwileczke będziemy oglądać Twoje maleństwo a ja już się doczekać nie moge:)
Pogłaskaj szkraba przez brzuszek odemnie:)
Pogłaskaj szkraba przez brzuszek odemnie:)
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
dziękuję, chętnie pogłaszczę od Czerwonej ciotki , ale witać córci na tej planecie jeszcze nie chcę ma czekać sobie - nawet do 40 tyg., już mi się nie spieszy tak jak na początkuCzerwonaona pisze:Ratta już za momencik już za chwileczke będziemy oglądać Twoje maleństwo a ja już się doczekać nie moge:)
Pogłaskaj szkraba przez brzuszek odemnie:)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
sheila: bombowy malec gratuluję
robi podobne minki jak mój
ratta: aha, to już nie chcesz wcześniaka? jak ci leżenie upływa, powiedz? często o tobie myślę a tu żadnych nowin.....
robi podobne minki jak mój
ratta: aha, to już nie chcesz wcześniaka? jak ci leżenie upływa, powiedz? często o tobie myślę a tu żadnych nowin.....
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
ale ja wcześniaczka nie chciałam... chciałam kluskę urodzoną "o czasie" cz. w 38 tyg. (sama się w tym tyg. urodziłam z wagą 3700 i fałdkami tłuszczyku), a teraz z kilku względów wolałabym doczekać terminuyss pisze:ratta: aha, to już nie chcesz wcześniaka? jak ci leżenie upływa, powiedz? często o tobie myślę a tu żadnych nowin.....
z nowin u mnie jedynie tyle co kilka postów wcześniej, tzn. wg lekarki gorzej nie jest, nadal mamy leżeć, łykać piguły i cierpliwie czekać, co czynię
ale napisz co u Was - przechodziłaś historie typu nawał/zator itp. czy też nie, no i w ogóle jak to jest po paru tyg. z Nowym Człowiekiem w domu i czy przydał się np. laktator albo inny wynalazek?
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
ratta oj sorry zapomniałam ci wtedy odpisać
nawał był, zawsze jest no i ból okropny przez jakieś 2 tygodnie, może nawet niecałe. w czasie nawału robiłam sobie okłady ze schłodzonych liści kapusty. ale to szybko mija, bóle tez mijają, miałam drobniutkie ranki - jakby ukłucia szpilką, leczyłam je wyciskając mleko i zostawiając do wyschnięcia. wszystko się zgoiło ci się zgoić miało, ból minął, balony przestały grozić pęknięciem i karmienie wygląda teraz całkiem miło.
laktatora nie mam, ale zamierzam kupić, tylko w celu zrobienia sobie zapasu mleczka na wypadek wypadku muszę np iść w końcu wyrwać ząb, nie wiadomo ile to potrwa i jak ze znieczuleniem, maluszka trzeba będzie żywić z butelki przez tych kilka lub kilkanaście godzin.
ale generalnie siedzę murem przy maluszku i nigdzie się nie wybieram, np do pracy to laktator na stałe nie będzie mi potrzebny, tylko tak okazjonalnie [dlatego kupuję ręczny, a nie elektryczny, zresztą te elektryczne to mi przypominają elektryczne dojarki dla krów...... ]
a co do napędzania mleka laktatorem, to maluszek sam dał sobie radę, bo od urodzenia umiał się ładnie przyssać i na swoje potrzeby napędza
wczoraj miał urodziny, skończył MIESIĄC i chyba tego żałuje, bo ciągle od nas słyszy rzeczy w stylu "nie możesz tak płakać, masz już miesiąc" [przy wyjmowaniu z wanienki na przykład..... ]
dialogi z mówieniem "za maluszka" rozkwitają. maluszek "mówi" głosem poważnym, jakby z lekką pretensją, nieco zbyt wyraźnie wymawiając wszystkie głoski, co jest śmieszne, bo podkłada pod to swoje miny i wychodzą nam nieraz niezłe zestawy miny z tekstem
p: nie możesz się tak wyrywać przy ubieraniu, masz miesiąc...!
: tato, hm. tato? tato, a czy jak mam już miesiąc, to będę już chodził do szkoły?
p: hmmm. niestety jeszcze nie. za sześć lat będziesz chodził.
: a czy sześć lat to więcej niż miesiąc?
p: trochę więcej.
aha. a tato, tato? tato, no słuchaj. a tato, a co to właściwie jest szkoła?
i tak dalej ....
nawał był, zawsze jest no i ból okropny przez jakieś 2 tygodnie, może nawet niecałe. w czasie nawału robiłam sobie okłady ze schłodzonych liści kapusty. ale to szybko mija, bóle tez mijają, miałam drobniutkie ranki - jakby ukłucia szpilką, leczyłam je wyciskając mleko i zostawiając do wyschnięcia. wszystko się zgoiło ci się zgoić miało, ból minął, balony przestały grozić pęknięciem i karmienie wygląda teraz całkiem miło.
laktatora nie mam, ale zamierzam kupić, tylko w celu zrobienia sobie zapasu mleczka na wypadek wypadku muszę np iść w końcu wyrwać ząb, nie wiadomo ile to potrwa i jak ze znieczuleniem, maluszka trzeba będzie żywić z butelki przez tych kilka lub kilkanaście godzin.
ale generalnie siedzę murem przy maluszku i nigdzie się nie wybieram, np do pracy to laktator na stałe nie będzie mi potrzebny, tylko tak okazjonalnie [dlatego kupuję ręczny, a nie elektryczny, zresztą te elektryczne to mi przypominają elektryczne dojarki dla krów...... ]
a co do napędzania mleka laktatorem, to maluszek sam dał sobie radę, bo od urodzenia umiał się ładnie przyssać i na swoje potrzeby napędza
wczoraj miał urodziny, skończył MIESIĄC i chyba tego żałuje, bo ciągle od nas słyszy rzeczy w stylu "nie możesz tak płakać, masz już miesiąc" [przy wyjmowaniu z wanienki na przykład..... ]
dialogi z mówieniem "za maluszka" rozkwitają. maluszek "mówi" głosem poważnym, jakby z lekką pretensją, nieco zbyt wyraźnie wymawiając wszystkie głoski, co jest śmieszne, bo podkłada pod to swoje miny i wychodzą nam nieraz niezłe zestawy miny z tekstem
p: nie możesz się tak wyrywać przy ubieraniu, masz miesiąc...!
: tato, hm. tato? tato, a czy jak mam już miesiąc, to będę już chodził do szkoły?
p: hmmm. niestety jeszcze nie. za sześć lat będziesz chodził.
: a czy sześć lat to więcej niż miesiąc?
p: trochę więcej.
aha. a tato, tato? tato, no słuchaj. a tato, a co to właściwie jest szkoła?
i tak dalej ....
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
czlowiek pochodzi od malpy, oto dowod:
my na plazy:
jonatan w parku na kocyku:
ania dzis widziala na zywo malego pedraka, nawet go kolysala
my na plazy:
jonatan w parku na kocyku:
ania dzis widziala na zywo malego pedraka, nawet go kolysala
ten się nie myli, kto nic nie robi
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
100% słodkości w słodkości.Boski:)
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
yss, wyglądasz przecudnie, gdybyśmy nie wiedzieli ze swoje dziecko niesiesz nikt by ci nie uwierzył ze miesiąc temu urodziłaś super figura
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Sheila gratuluje !
Wszystkie dzieciaczki śliczne !
Wszystkie dzieciaczki śliczne !
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
yss, wyglądasz świetnie, to prawda; a Jonatanek słodki i zadowolony
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Bujanie "Dżona" było super Młody przewracał oczami jakby był w siódmym niebie, Nina w tym czasie ładnie bawiła się metalowym kołowrotkiem. Było tańcowanie z przytupem Czułam się trochę jak w żłobku
Yss - i jak Młody zniósł ogórkową?
Zapomniałam Ci powiedzieć, że lepiej Ci z tym +18 kg niż bez nich. Serio.
Yss - i jak Młody zniósł ogórkową?
Zapomniałam Ci powiedzieć, że lepiej Ci z tym +18 kg niż bez nich. Serio.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
yssku, chciałam powiedzieć, że:
iRhenata pisze: super figura
orazRattaAna pisze:Jonatanek
ale zostałam wyprzedzona.Czerwonaona pisze:100% słodkości w słodkości.Boski:)
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
Matko i córo, yss, wyglądasz bosko. Jakie 18 kilo, bosko bosko! Kurna, co za figura. I miesiąc temu urodziła. I pewnie grama rozstępa ni masz nigdzieAnia pisze: Zapomniałam Ci powiedzieć, że lepiej Ci z tym +18 kg niż bez nich. Serio.
Eh, zazdraszczam