Koniec szczurzej historii. Trzódki ciąg dalszy.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Rzeczywiście na jednym zdjęciu widać dysproporcję wzrostu między Dantem a chyba Emanem. Ale co tam jeszcze jedna cecha szczególna. Uroczy mały potworek
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Właśnie odbyła się akcja ratunkowa.
Obudził mnie jakiś hałas. Poszłam więc sprawdzic co się stało. Podeszłam do akwarium i zaświeciłam światło i tak się jakoś stało, że kątem oka zauważyłam, że coś rusza się za tłem..Był to jeden z młodszych, 4 centymetrowych pysiów. I tu pojawił się problem: jak to cholerstwo stamtąd wydostac.
Wpełzłam za akwarium a sztuka to jest nie łatwa, bo miejsca mało: z prawej szafka pod akwarium, z lewej kaloryfer a z przodu ściana. Ściągnęłam filtr oraz wszystkie kable i dawaj łapac pysia siatką. A tu psikus: odległośc między szybą akwarium a tłem wynosiła ok pół centymetra - to ani siatki tam nie wepchnę ani pyśka nie wyciągnę chyba, że go po drodze zgniotę. Odchyliłam więc tło niszcząc przy tym całą dekorację w akwa i wepchnęłam siatkę na samo dno. I czekam aż rybka łaskawie do siatki wpłynie bo miejsca na jakiekolwiek manewry, niestety, nie ma. Po dłuższej chwili wypuściłam nieszczęśnika na wielką wodę i poupychałam wszystko z powrotem.
Wyszłam zza akwarium. schyliłam się by podnieśc siatkę i coś mi na dnie akwarium błysnęło. To wlepiłam wzrok w ciemnośc pod kamieniem i co? Małe pysiątko, długie na niecały centymetr. Podniosłam kamień, wyłowiłam maleństwo i zakwaterowałam w kotniku razem ze starszym (ok dwu miesięcznym) pysiem.
Samica wypluwa zwykle o wiele więcej maluchów, z czego prawie wszystkie zostają zjedzone przez dorosłe ryby a tylko najsilniejsze dzieciaki zostają. Tak tamtym, jak i tym razem, ostał się tylko jeden pyś. Więc zakładam pysiowe przedszkole - mam już dwa maluchy.
Cieszę się, że pyszczaki się mnożą - to dowód na to, że mają dobre warunki.
Poza tym rozmnożyły mi się też krewetki. Na razie doliczyłam się trzech pół centymetrowych maluchów ale możliwe, że jest ich więcej tylko się pochowały.
Obudził mnie jakiś hałas. Poszłam więc sprawdzic co się stało. Podeszłam do akwarium i zaświeciłam światło i tak się jakoś stało, że kątem oka zauważyłam, że coś rusza się za tłem..Był to jeden z młodszych, 4 centymetrowych pysiów. I tu pojawił się problem: jak to cholerstwo stamtąd wydostac.
Wpełzłam za akwarium a sztuka to jest nie łatwa, bo miejsca mało: z prawej szafka pod akwarium, z lewej kaloryfer a z przodu ściana. Ściągnęłam filtr oraz wszystkie kable i dawaj łapac pysia siatką. A tu psikus: odległośc między szybą akwarium a tłem wynosiła ok pół centymetra - to ani siatki tam nie wepchnę ani pyśka nie wyciągnę chyba, że go po drodze zgniotę. Odchyliłam więc tło niszcząc przy tym całą dekorację w akwa i wepchnęłam siatkę na samo dno. I czekam aż rybka łaskawie do siatki wpłynie bo miejsca na jakiekolwiek manewry, niestety, nie ma. Po dłuższej chwili wypuściłam nieszczęśnika na wielką wodę i poupychałam wszystko z powrotem.
Wyszłam zza akwarium. schyliłam się by podnieśc siatkę i coś mi na dnie akwarium błysnęło. To wlepiłam wzrok w ciemnośc pod kamieniem i co? Małe pysiątko, długie na niecały centymetr. Podniosłam kamień, wyłowiłam maleństwo i zakwaterowałam w kotniku razem ze starszym (ok dwu miesięcznym) pysiem.
Samica wypluwa zwykle o wiele więcej maluchów, z czego prawie wszystkie zostają zjedzone przez dorosłe ryby a tylko najsilniejsze dzieciaki zostają. Tak tamtym, jak i tym razem, ostał się tylko jeden pyś. Więc zakładam pysiowe przedszkole - mam już dwa maluchy.
Cieszę się, że pyszczaki się mnożą - to dowód na to, że mają dobre warunki.
Poza tym rozmnożyły mi się też krewetki. Na razie doliczyłam się trzech pół centymetrowych maluchów ale możliwe, że jest ich więcej tylko się pochowały.
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Nie wiem, czy Ci bardziej gratulować udanej choć karkołomnej akcji ratowniczej, czy przychówku, czy też tego, że się owego przychówku nie boisz ...
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c0 ... c4643.html
Eman
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/174 ... deec5.html
Equus
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7b6 ... 639cb.html
Dante
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/431 ... d075b.html
…i serce mi miodem opłynęło! No i jeszcze Beta – cudowna…
A pysia szkoda
Zalbi , całuski dla trzódki!
Eman
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/174 ... deec5.html
Equus
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7b6 ... 639cb.html
Dante
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/431 ... d075b.html
…i serce mi miodem opłynęło! No i jeszcze Beta – cudowna…
A pysia szkoda
Zalbi , całuski dla trzódki!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
uou jaki kochany pies ^^ o moje to się chyba bardziej boje niż o koty, które scorki zupełnie olewają!
mam sznaucerke olbrzymke , która kładzie łeb na biurku gdzie łażą ogony, raz Forrest ją dziabnął w nos i o mało co nie znalazł się w paszczy, odważny jeden!
mam sznaucerke olbrzymke , która kładzie łeb na biurku gdzie łażą ogony, raz Forrest ją dziabnął w nos i o mało co nie znalazł się w paszczy, odważny jeden!
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Burton pozdrawia:
iJ=lllll66666666666666666666666666666666666666666ccccc8nnl;
;oo4l989+++++++++++++++++++++++++++99+99999999999999p999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999///////////////////////3
333u qqqqqqqqqqqqqqqqq Qaaaaq sw 5v55555y
iJ=lllll66666666666666666666666666666666666666666ccccc8nnl;
;oo4l989+++++++++++++++++++++++++++99+99999999999999p999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999///////////////////////3
333u qqqqqqqqqqqqqqqqq Qaaaaq sw 5v55555y
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Poproś go żeby Ci wyklikał numery na 6 w totka
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Equus jest po prostu przeboski.. nie mogę się napatrzeć na niego!
ale proszę oczywiście wycałować całą gromadkę, wszyscy są cudownie piękni.
a do Emana zaś mam słabość, bo wygląda jak mój Timon. tyle, że szczuplejszy
ale proszę oczywiście wycałować całą gromadkę, wszyscy są cudownie piękni.
a do Emana zaś mam słabość, bo wygląda jak mój Timon. tyle, że szczuplejszy
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
no to proszę państwa ślemy: 6,8,4,9,3,5 ja jutro uderzę,a co! może szczurki zalbi nie tylko ślicznie pozują ale tez maja moce paranormalne i przewidują wygrywające numery..choć ta powtarzająca sie 9 mnie zastanawia, czy możliwe sa mnogości?hehe
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Equus... o ludziska... jakie loki, jakie wąsy Mega
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
O fotki Dantejskiego ! Tak się zawsze na niego napatrzę, że reszty szczurów nie zauważam i muszę wrócić żeby być fair wobec reszty
To jak pije wodę i to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/941 ... 83d40.html rozbrajają.
Wygląda na nim jak ten pies (smok ?) z niekończącej się opowieści, który w locie zgubił okrywę włosową. Okrywa wylądowała na Equusie i dlatego teraz wszyscy zachwycają się jego loczkami.
Taką mam teorię i tego się będę trzymać !
To jak pije wodę i to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/941 ... 83d40.html rozbrajają.
Wygląda na nim jak ten pies (smok ?) z niekończącej się opowieści, który w locie zgubił okrywę włosową. Okrywa wylądowała na Equusie i dlatego teraz wszyscy zachwycają się jego loczkami.
Taką mam teorię i tego się będę trzymać !
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
akurat Falkora się nie boję =D a Dante rzeczywiście na tym zdjęciu jest do niego podobny =P
stadko wymiziane, aż od miziania miałam ręce popuchnięte.
Wyjeżdżam na tydzień na zasłużone wakacje. A żeby nie było tak całkiem smutno pozostawiam Was ze starszymi, majowymi zdjęciami trzódki (jakoś nie miałam chęci żeby te zdjęcia wcześniej wrzucic =P )..
Burton
bo kombinowac trzeba..
spacerowe:
'bo szczur jeśc musi'
Eman
przewróciło się - niech leży.. kogo to obchodzi..
z serii 'budzenie szczura aparatem':
'bo szczur jeśc musi'
i inne:
Dante
'bo szczur jeśc musi'
niuchamy
Equus
'bo szczur jeśc musi'
zdobywca klatki
gimnastyka szczurzego ciała
"ja będę spadac a ona niech się martwi"
zaglądamy tu, zaglądamy tam...
kombinacje w wykonaniu młodzieży..
porównanie wielkości ponad rocznego Emana i dwumiesięcznego Equusa:
stadko wymiziane, aż od miziania miałam ręce popuchnięte.
Wyjeżdżam na tydzień na zasłużone wakacje. A żeby nie było tak całkiem smutno pozostawiam Was ze starszymi, majowymi zdjęciami trzódki (jakoś nie miałam chęci żeby te zdjęcia wcześniej wrzucic =P )..
Burton
bo kombinowac trzeba..
spacerowe:
'bo szczur jeśc musi'
Eman
przewróciło się - niech leży.. kogo to obchodzi..
z serii 'budzenie szczura aparatem':
'bo szczur jeśc musi'
i inne:
Dante
'bo szczur jeśc musi'
niuchamy
Equus
'bo szczur jeśc musi'
zdobywca klatki
gimnastyka szczurzego ciała
"ja będę spadac a ona niech się martwi"
zaglądamy tu, zaglądamy tam...
kombinacje w wykonaniu młodzieży..
porównanie wielkości ponad rocznego Emana i dwumiesięcznego Equusa:
Re: Moja trzódka: Burton, Eman, Dante, Equus
Pieknoście
A Equus jest przesłodkim tłuścioszkiem Są cudowne :* Wymiziaj je tam wszystkie ode mnie
A Equus jest przesłodkim tłuścioszkiem Są cudowne :* Wymiziaj je tam wszystkie ode mnie