Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: merch »

a jaki ma kolor?
bialy? bezowy ? srebrzysty?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Ja bym powiedziała, że to brudny biały, ciut może beżowy ale też brudny i bardzo wyblakły. Na pewno nie srebrzysty, taki bardziej ciepły mi się wydaje.
Na tej focie nawet w miarę dobrze to widać, łatka jest biało brązowa, a Inka taka jakby przybrudzona.
Obrazek
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Uhh ale ja bredzę, opcja edytuj by się przydała.

Chciałam napisać, że Łatka jest biało-czarna.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: merch »

To nie mam koncepcji ma ciemne oczka i cieplo biala , a mama jaka jest?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Nie mam pojęcia jak wygląda mama. Napisałam już do właścicielki ale wiem, że kończy pracę dopiero o 22, więc pewnie jutro się tego dowiem.
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Akka »

A może to beżyk ? :) śliczna jest!!
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: alken »

Biedna Akira, ma najwidoczniej to samo co moja Ziuta. Ona też ostatnio miała takie strupy w okolicy karku i uszu. Najpierw myślałam, że to pogryzienia, potem- że świerzb- ale Lilka się nie zaraziła, więc to jednak chyba nie żaden pasożyt. W sumie to obstawiam niedobory witaminowe (kłopoty z przyswajaniem) bo po intensywnym faszerowaniu witaminami chyba przeszło, w każdym razie niczego nie widzę a sierść w miejscu strupów juz odrosła.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Niestety właścicielka nie napisała mi jeszcze jak wygląd mamusia Inki.

Co do Akiry, to miała to odkąd do mnie trafiła, tyle że na początku razem z Nimfą miały jeszcze świerzba. Faktycznie, nie zaraża, tylko ona ma takie strupki, inne dziewczyny nic. Nawet jej to nie swędzi, bo nie zauważyłam by się drapała jakoś szczególnie więcej. Nie mam pojęcia od czego tak ma, dieta jej się nie zmieniła, wszystko praktycznie to samo, a jednak strupków/ranek więcej.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: odmienna »

Gratuluję Inusi! :) Nie żałuj że się pospieszyłaś, jeśli możesz jej sprawić równie młodziutką towarzyszkę, to super, ale nawet jeśli się tego nie da tak od razu przeprowadzić, to przecież one tak błyskawicznie rosną… ;) no, jaki to kolor? Ecru??? W każdym razie, jest nieziemska.

...
ech,te strupki... :-\
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Zapomniałam wcześniej dodać, że na noc z Inką zostawiłam Sigmę, jako że ta była najprzyjaźniej do niej nastawiona :) No i w nocy, Sigma postanowiła Nas odwiedzić w łóżku :P Luby machnął ręką bo "coś" go ugryzło, coś mi zaszemrało za głową więc też się obudziłam. Okazało się, że to Sigmusia wystraszyła się jego ruchu i odskoczyła. Luby na nieszczęście się obudził i prawie zadyszki dostał, jakby sam był w domu to chyba na zawał by mi zszedł :P Złapałam Sigmę, a On do mnie "chowaj to". Bałam się, że Inka śladem starszej koleżanki też poszła zwiedzać, ale grzecznie siedziała przy drzwiczkach i patrzyła co się dzieje :) Teraz znowu wsadziłam do nich Łatkę i Skierkę. Później dorzucę kolejną pannę i tak chyba będę zapoznawać. W obcej klatce są grzeczniejsze. Tak w ogóle to Sigma z Inką ślicznie śpią razem przytulone.

Na drugim forum, czekam na odpowiedź w sprawie samiczki w wieku Inki, może się uda i mała będzie miała rówieśniczkę, wieczorem dostanę odpowiedź :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: ol. »

Piękny beżyk.
Ja myślę, że to dobrze, że ma szansę dostać rówieśniczkę. Ogonki rosną szybko, ale maluchem jest się tylko raz i chce się wtedy brykać jak maluch z innymi maluchami ;D No i jeszcze jeden szczurek trafi w dobre ręce. Trzymam kciuki :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

No właśnie na żywo na beżyka to mi średnio wygląda.
Mniej więcej umyłam i przemeblowałam towera, wszystkie dziewuchy zamknięte w mniejszej klatce, gdzie Inka urzęduje. Do nowej klatki dałam małą z Sigmą. Inka wygląda jak pchełka w tej klatce, i to pchełka z motorkiem w dupce, wszędzie jej pełno :) Za chwilę będę dołączać kolejne baby, zacznę od tych co były do niej łagodnie nastawione. Zobaczymy czy się uda.

Chyba za dobrze miałam bo znowu się zaczyna. Akira stanęła na dwóch łapkach opierając się o pręty i co ujrzały me oczy? Tuż obok tylnej łapki i ogonka, dość spory guz (!) W sumie tak umiejscowiony, że gdyby nie stanęła na tych łapkach to dalej bym o nim nie wiedziała, a miałam ją wcześniej na rękach... Jutro przejadę się z nią do dr Piaseckiego, może uda się umówić na poniedziałek na zabieg i przy okazji coś na te ranki poradzi. A dopiero co Nimfa miała operowanego gruczolaka... :-\
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: odmienna »

oj! to trzymamy kciuki. za łączenie i za Akirę...
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Naixinka »

Ależ mi przed chwilą Łatka ciśnienie podniosła, myślałam że ubiję babiszona >:( Wrzuciłam wszystkie do towera, mała biegała po całej klatce jak nakręcona, pomimo że co chwilę któraś ją dominowała. Łatka robiła to dość brutalnie i mała uciekała, a że szybkie to i zwinne, to starsza się denerwowała i ją ganiała. Patrzę ja sobie na klatkę, a tam Inka ucieka przed Łatką, wbiegła na drabinkę łączącą tarasy, a co zrobiła Łatka? złapała małą za ogon, pociągnęła i zrzuciła (!) Przedzieliłam towera na pół, na dole są niedobre dziewuchy, a na górze Ineczka z Sigmą i Skierką. Nie wiem jak dalej to będzie ::)

Co do koloru Inki, to dowiedziałam się, że mama jest cała czarna. Teraz to już w ogóle nie mam pojęcia co to za kolorek może być...

Co do Akiry, to przyjrzałam się temu tworowi i jestem bardziej zaniepokojona niż wcześniej. Nie jest to guz, jest miękkie, ale nie boli jej, a że blisko pochwy to naprawdę się martwię i czarne scenariusze mi chodzą po głowie, że to może ropomacicze ::)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*]

Post autor: Nina »

Naix, moja Mika też miała coś takiego, nie przypominało na początku guza, taka grubsza plama, jakby nagromadzony tłuszczyk. Bardzo blisko pochwy, cewki moczowej. Okazało się, że styka sie i z jednym i drugim. Ale Piasecki to wyciął. Niestety za długo czekałam (dwóch innych wetów nie podejmowało sie operacji, wtedy pierwszy raz byłam u Piaseckiego) i musiała mieć oprócz narkozy wziewnej także tą w iniekcji. Przez to nie przeżyła...
Tutaj widać gdzie toto było: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b8 ... ee8d6.html
Wytnijcie to jak najszybciej to wszystko będzie dobrze ;)

Trzymamy kciuki!
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”