Śmietnik :D / Prawie SB

[WielebnyPatyk]

susurrement, moja babcia kiedyś powiadała: kto dobre serce ma, nawet byka w biegu zatrzyma możliwe, że zwierzęta wyczuwają dobre intencje ludzi, bądź... opiekunka owego pieska była dla niego wredna i czułości mu się zachciało

[alken]

baba zazdrosna była że na nią tak nie skacze i nie cieszy się na jej widok:P

[yss]

hah, a ja "zaczepiam" jeśli widzę przyjazny błysk w psich oczkach - i widać, że piesek tylko czeka na zachętę z mojej strony, żeby na mnie skoczyć, albo przewrócić się do głaskania, albo tylko się połasić...
fajnie to wychodzi - tak dla obserwatora z boku albo np dla właściciela - z rottweilerami na przykład. [bez kagańca].
nie po to ludzie kupują strrrraszne grrroźne psy żeby im je pierwsza lepsza obłapiała na ulicy powinnam się bać przecież a pies zapewne warczeć.

a takie starsze baby mają dziwne poglądy na temat własnych psów :/

[xMsMartax]

Właściciel psa się znalazł dzwonił przed chwilą , powiedział że pies ma na imię Maksiu, a tylk na to imie ragował jak go wczoraj wołałam

ma przyjsc po 19 po psa.

[UprzejmaCegła]

yss ja mam podobnie
Opowiem taką jedną dziwną sytuację, do dzisiaj pękam ze śmiechu na myśl o tym

Pewnego dnia wybrałam się do mojej Kaśki. Miałyśmy trochę wolnego czasu, więc zachciało nam się pójść na wino pod most, ale żeby tam dojść trzeba przejść polną dróżką. Najpierw odwiedziłyśmy sklep (trunki, truneczki), a następnie udałyśmy się do wcześniej wybranego miejsca. Idąc tą ścieżką, zauważyłyśmy typowego dresa 2x2m z dogiem argentyńskim. A wiadomo jak dresy wychowują swoje pieski. Koleś popatrzył się na nas, spuścił psa i krzyknął: "Bierz te su*i!". Kaśka od razu chciała uciekać, złapałam ją za rękaw i powiedziałam cicho "stój". Pies był już prawie przy nas, w jego oczach było widać żądzę mordu. Kucnęłam, uśmiechnęłam się i powiedziałam spokojnie "no chodź malutki, no chodź ptysiu przesłodziutki". Bestia rzuciła się na mnie i zaczęła mi lizać twarz łasiła się biedulka umęczona i nie chciała się odczepić ode mnie wyobraźcie sobie minę owego drecha, kiedy zapytałam złośliwie: "czy on gryzie?" a co najlepsze, gość go wołał, a on nie chciał do niego iść później "poprosiłam" psiaka żeby poszedł i z wielkim bólem udał się do właściciela, który szybko uciekł

Wydaje mi się, że to też trochę zależy od strachu. Nie raz miewałam takie sytuacje, lecz nigdy się nie bałam. Zwierzęta wyczuwają strach bądź inne odczucia i reagują instynktownie.

[lavena]

No Wielebny nie doczytało się regulaminu...

9. Jeden Użytkownik może posiadać tylko jedno konto, a za korzystanie z więcej niż jednego grozi banicja.

[alken]

Patyk, a Ty czemu nowe konto masz? (chociaż ten nick jeszcze lepszy od poprzedniego )

[xMsMartax]

Ciekawa jestem gdzie tacy ludzie jak on mają mózgi ...
A to że pies jest "groźnej" rasy wcale nie oznacza, że sam w sobie jest groźny, to tępi (jak w tym przypadku) właściciele robią to z nich...

Moja koleżanka posiada Amstaffa, nigdy w życiu nie widziałam tak słodkiego i przytulaśnego psiaka. Nie ma mowy żeby na kogoś szczeknął, nie wspominając o rzuceniu się czy pogryzieniu. Jest to Amstaf rodowodowy więc nie ma mowy o 'udziale' innych ras w jego charakterze
Znowuż tępy dres z mojej klatki posiada psa tej samej rasy, i po schodach się nie da go ominąć, żeby się nie rzucił. Jest postrachem mieszkańców.

[alken]

pamiętam jak kiedyś szłam do babci i szła jakaś dziewczynka taka na oko ze 12 lat i gada pod nosem do swojego psa (kundelka zwykłego) "bierz ją, no bierz ją" a piesek biegnie koło mojej nogi i patrzy się tylko na mnie a ona pod nosem mruczy "'pie** pies"

ludzie to mają shit w głowach.

[xMsMartax]

Mój pies z głupoty mojego młodszego braciszka został wychowany tak jak jest jak był szczeniakiem to bylo zawsze 'bierz , bierz'. Teraz ma 8 lat i lepiej się do niego nie zbliżać, tym bardziej właścicielowi, czyli mnie... Ale to jamnik, więc zagryźć nie zagryzie.

[lavena]

Piszę właśnie CV i się zastanawiam czy w rubryce zainteresowania wpisać szczury... jak myślicie?

[ogonowa]

Lavena, byłoby wtedy szczerze .







Wielebny i Uprzejmy, czemuż to nowe konto ?
Jakby lavena nie powiedziała, to bym się nie skapnęła ..

[lavena]

Lavena, byłoby wtedy szczerze .

Wielebny i Uprzejmy, czemuż to nowe konto ?
Jakby lavena nie powiedziała, to bym się nie skapnęła ..

Ogon a jak trafię na jakąś babeczkę bojącą się szczurów... pomyśli żem świrnięta...

Skapnęła byś się raz po avatarze a dwa po podpisie w którym jest napisane że to Wielebny

[ogonowa]

Ale ja już wcześniej czytałam jej post . Jeden na samej górze z konta Wielebnego, a potem drugi z tej Cegły . I się nie skapnęłam . Dopiero jak przeczytałam twój post .


A ja myślałam, że to CV do szczurzej hodowli ... Ja bym napisała . Jakby cie kiedyś odwiedziła, to i tak się dowie . A na co CV? Pies, kot ....?

[UprzejmaCegła]

1. Zmiana konta nie była zachcianką
2. Znam regulamin


Ciekawych zapraszam tutaj: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=23596