Vicka, takie sny są najlepsze, że kiedy się budzisz szukasz czegoś co było tylko we śnie
pozwólcie, że przytoczę moje sny i mojego brata
Pewnej nocy śniło mi się, że z moim chłopem zostaliśmy sami w domu i planowaliśmy pograć w karty czy jakoś tak. Właściwie już dobrze tego nie pamiętam. Miałam Szymonowi zrobić herbatę. On mnie o nią błagał, a ja coraz to bardziej się wkurzałam. W końcu otworzyłam oczy, on patrzył się na mnie rozanielony (bo przecież tak słodko wyglądam kiedy śpię
' ) a ja do niego "sam se ku(piiiip)a zrób herbaty" i odwróciłam się obrażona
Innym razem śniło mi się, że miałam się umyć, ale w łazience światła nie było i bardzo się bałam. Błagałam mego chłopa żeby poszedł ze mną. Ciągle mówił "zaraz", "za chwile", "poczekaj", a mój gniew rósł i rósł, więc powiedziałam "Do cholery jasnej, idziesz czy nie?!". Wtem otwieram oczy (on gapi się rozradowany) i pyta: "Ale Asiu, gdzie ja mam z Tobą iść"
---- ---- ---- ----
Teraz mój brat
Siedzimy z mamą, oglądamy telewizję, Paweł śpi na sofie. Nagle on otwiera oczy i patrzy się na mamę - mówiąc: "Mamo spełniło się moje marzenie". Oczy miał jak za mgłą. Mama odpowiada: "jakie synku?", a durny baran odpowiada: "mam woreczek z brylantami!" i zaczyna grzebać pod poduszką. Ja do niego: "Ćwoku, Ty jeszcze śpisz". Na to on się odwraca, mówi "spi(piiip)aj" i dalej zasypia
Siedzę u niego przy kompie. W pewnym momencie słyszę: "bierz kartkę i długopis i pisz!", oczywiście udaję, że już mam i mówię "ale co mam pisać?" z perfidnym uśmiechem na twarzy. Rozmowa:
Paweł - no pisz wszystkich zdolnych do łapania na Bugu" (rzeka, mój brat wytrawny wędkarz)
ja - a kogo mam zapisać?
Paweł - No jaaa, Zezmen, Tofik (kumple)
ja - co Ty pleciesz?
Paweł (po lekkim wybudzeniu) - spi(piiiiiiip)aj.
I dalej zasnął