Moje kochane badziestwo - kocia szajka: Brad i Kocurra :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

Relacja z pożerania makaronu :) Poprawiłam :)

Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Nakasha »

W miarę grzecznie jedzą. :) do makaroniku fajnie jest dodać ziół (u mnie to jedyny sposób aby zachęcić paskudztwa do jedzenia ziółek :D).

U moich eSków ostatnich nabiał ważył po 40 gramów ;]. A jak tam Twoi bezjajeczni?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
doreczka82
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26, 2008 12:54 pm
Lokalizacja: Białystok/Warszawa

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: doreczka82 »

Heheh jak bym mojego Bobka widziała, makaroniaste potwory :D
Misza (4 mies.), Bobek ( 1rok 10 mies.) [*] [*] - na zawsze w moim sercu
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

Dzis lub jutro zważę kastracików, dotychczas nie chcialam ich męczyć. Apetyt w dalszym ciągu im dopisuje i wygląda na to, ze czują sie bardzo dobrze. Mam tylko nieodparte wrazenie, ze efekt obcięcia jaj juz widac.. Zrobiły sie z nich takie ciapciaki w typie Wacka ;D ;D ;D I zaczeły pulsować oczyskami przy głaskaniu. Oba naraz ;D

Z mniej wesołych wiesci, to wymacałam u Dina guza :'( . Chyba guza. Jakby pod tylną łapką w tym zagięciu, da sie łatwo oddzielić od ciała, jest maleńki, twardy, ale na nieregularny kształt. Jak uleczymy uszko to sie za niego wezmiemy...
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
Ivcia
Posty: 1541
Rejestracja: sob maja 19, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Ivcia »

Jak tam panowie bez jajeczni, ładnie się wszystko zrasta?

Biedny Dinek. Niestety po przygodach z Rubi i Gają... Hmm... Życzę dużo zdrówka.
Oby było dobrze, KCIUKAM!
<:3 )~ Bahama Mama
za TM Rubi ['] Vanilla ['] Arma ['] Gaja ['] Faramuszka ['] Pina Colada [']

Obrazek
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

Eeee... czy kastracja zawsze polega na obcięciu jajek? wygląda na to, ze moim jajca zostały zostawione i tylko nasieniowody przecięte i podwiazane O_o. Bo wzielam je dzis i niespodzianka... jajca na swoim miejscu.. chyba wczesniej ze stresu wciągneły... Kurde, o co chodzi? ??? ??? ??? Wprawdzie idąc do wta nie uszczegóławialam słowa "kastracja", ale spodziewalam sie usunięcia jaj całkowitego.
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Akka »

czyli to była sterylizacja (bo samo podwiązanie tak się chyba nazywa)? U mojego Dżumana widziałam to co zostało wyciągnięte z środka i została tam sama skóra... :P
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Magamaga »

Mój Lolek miał tak, że po kastracji w miejscu jajek pojawił mu się tłuszcz i wypełnił skórę, tak że wyglądało to zupełnie jak jajca - może i Twoje tak mają? Potem mu się to wchłonęło.
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

Juz sama nie wiem.. w dotyku niby są jak ich normalne jajca, choc wydaje mi sie, ze troche mniejsze jakby. Naładuje aparat i zrobie foty tego co tam mają :)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

Sprawe wyjasniłam u żródła :P Wprawdzie lekarza operującego juz nie było, ale druga wetka powiedziała mi, ze oni ZAWSZE jajka wycinaja ;D Wiec chłopaki jajek nie mogą miec w związku z tym :) Troche babka sie ubawiła moim pytaniem, bo normalnie parsknęła ze smiechu w słuchawke jak usłyszała z czym dzwonie ::)

Widac jest tak jak u Magi :) Dziwi mnie tylko, ze u obu naraz :)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Nina »

Ja z Himem też sie na początku bałam, a okazało sie, że zostawili mu po prostu za dużo skóry i wypełniła sie tłuszczykiem jak przytył, ale jednak było toto mniejsze niż jajka. U Fuksa za to nic nie było, zero nadmiaru skóry.

Ech, mnie też niedługo czeka kastracja. Nigdy żaden samiec u mnie kastrowany nie był i strasznie jestem ciekawa jak sie jego zachowanie zmieni :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
_runa_
Posty: 1048
Rejestracja: czw maja 15, 2008 1:12 pm
Numer GG: 6256121
Lokalizacja: z Nimi po drugiej stronie tęczy też jestem czasem
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: _runa_ »

na pewno w jakimś stopniu się to wchłonie, na poczatku wydaje sie to wielkie bo musi sie zabliznic w srodku i wchlonąc płyn ustrojowy, u moich kastratów takie miękkie baloniki ma tylko Czort, reszcie wszystko pięknie się wchłonęło.
Natomiast Oobe w miejscu po jajkach dostał przepukliny.Niegroźnej na szczęście.Wet powiedział że musiała puścić powięź przy mosznie.Przyczyny "powrotu jajek" po cięciu mogą różne być, ale jak mówie, z czasem wszystko się wchłania.
To chyba zalezy od sposobu kastracji i wprawy lekarza.
ze mną:HenanYaraThujaRufioNamViggo
pamiętam zawsze: gwiazdki wokół tęczy <:3)~
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: odmienna »

Ja myślę Pin, że za bardzo przybrałaś sobie do głowy określenie” chlaśnięcie/ ucięcie jajek” ;D podczas gdy one są właściwie „wyłuskiwane” ;) – jakby nie było, myślę, że chłopaki na tej nowej drodze życia, cienko śpiewać nie będą :P
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: pin3ska »

odmienna pisze:Ja myślę Pin, że za bardzo przybrałaś sobie do głowy określenie” chlaśnięcie/ ucięcie jajek” ;D podczas gdy one są właściwie „wyłuskiwane” ;) – jakby nie było, myślę, że chłopaki na tej nowej drodze życia, cienko śpiewać nie będą :P
No to ja wiedziałam, ze są wyłuskiwane i spodziewalam sie, ze torebka zostanie, ale... pusta ::)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Kciuki! Żegnamy sie z jajkami

Post autor: Nakasha »

Ja Cię nie chcę straszyć, ale to może być też ropień... 2 samce u mnie miały w mosznie ropnie po kastracji i wyglądało to jakby wet im nie wyciął jajek. ;)

Ale może być też zwykły tłuszcz. :)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”