
Marudnik vol. 2
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Marudnik vol. 2
Jakiego dzis mam cholernego pecha to po prostu masakra 

Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Marudnik vol. 2
Inni mają świńską grypę... Ja mam świnkę 
A dokładniej....
Cały tydzień łażę po lekarzach. Dzisiaj przeszłam samą siebie, bo nawet w szpitalu byłam i zrobiłam chyba wszystkie badania, jakie tylko były w zasięgu-na zlecenie lekarza.
Miałam grypę, w międzyczasie zapalenie ropne w buzi, teraz mam świnkę.
Było podejrzenie ostrego zapalenia trzustki, na szczęście okazało się, że to nie to...
Ale muszę, jak już wyleczę świnkę, porobić badania żołądka i dwunastnicy.
Krótko pisząc jest ch***wo
Na uczelni nie byłam już ze dwa tygodnie i czeka mnie co najmniej jeszcze tydzień w domu. A kolokwia, wykłady, notatki...?!
Jak ja się później z tym obrobię
I TŻ wyjeżdża w poniedziałek.
Jest naprawdę kiepsko.

A dokładniej....
Cały tydzień łażę po lekarzach. Dzisiaj przeszłam samą siebie, bo nawet w szpitalu byłam i zrobiłam chyba wszystkie badania, jakie tylko były w zasięgu-na zlecenie lekarza.
Miałam grypę, w międzyczasie zapalenie ropne w buzi, teraz mam świnkę.
Było podejrzenie ostrego zapalenia trzustki, na szczęście okazało się, że to nie to...
Ale muszę, jak już wyleczę świnkę, porobić badania żołądka i dwunastnicy.
Krótko pisząc jest ch***wo

Na uczelni nie byłam już ze dwa tygodnie i czeka mnie co najmniej jeszcze tydzień w domu. A kolokwia, wykłady, notatki...?!
Jak ja się później z tym obrobię

I TŻ wyjeżdża w poniedziałek.
Jest naprawdę kiepsko.
Re: Marudnik vol. 2
Łuu. Przelewa mi się przez łapy weekend. Właściwie straciłam piątek na niczym i smutniaście mi przez to.
Re: Marudnik vol. 2
Listonosz mnie dzis znowu podkurzył
Cały dzien w domu, a o 15.00 wyjełam ze skrzynki awizo. Polazłam na poczte, dorwalam listonosza i powiedzialam, ze to juz naprawde ostatni raz, bo jeszcze jedno awizo gdy siedze w domu i załatwiamy sprawe skargą na piśmie za pokwitowaniem odbioru.
Jestem za miekka, bo robi mnie w bambuko od 2 lat. Ale obiecałam sobie (i jemu), ze jeszcze jeden taki wyskok i idzie pismo. Normalnie sie wkurzyłam, bo nie bardzo lubie stac w kolejkach jak powinien mi dostarczyc list do domu

Jestem za miekka, bo robi mnie w bambuko od 2 lat. Ale obiecałam sobie (i jemu), ze jeszcze jeden taki wyskok i idzie pismo. Normalnie sie wkurzyłam, bo nie bardzo lubie stac w kolejkach jak powinien mi dostarczyc list do domu

Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
- UprzejmaCegła
- Posty: 1089
- Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe
Re: Marudnik vol. 2
Cholera jasna... ale mam dzisiaj pecha i w ogóle jakoś tak srak na wspak.
Jak byłam na zakupach to zgłodniałam. Kupiłam Hamburgera i gdy go brałam do gęby to mi się roz(piiiip)ił i wszystko wylądowało na podłodze. Czułam jak czas staje w miejscu i w spowolnionym tempie wszystko z mego posiłku leci.
Rozwaliła mi się ulubiona gumka do włosów, żadna nie trzymała tak kudłów jak ona.
Nikt mi się na stopa zatrzymać nie chciał.
Łóżko mi się roz... klekotało.
A co najgorsze serce mnie boli. Jakoś tak dziwnie szczypie co jakiś czas, a potem napie(piiip)la, że można zdechnąć.
Matka mi ciągle truje żebym do lekarza poszła a mi najzwyczajniej w świecie się nie chce a przy okazji nie lubię tych powalonych szamanów, mam ich serdecznie dość. Barany skończone tylko potrafią recepty przypisywać i kasę od ludzi ciągnąć. Idioci.
Micek, stary porąbany kocur, śpi na moich ubraniach, zaraz go kopnę w zad.
Brzuch mnie z rana bolał - będzie miesiączka i to nie byle jaka.
Zaraz umrę, zdechnę, zabiję się. Ech... idę się napić naleweczki, bo... nie wiem.
I teraz podsumowując mą wypowiedź: jesteśmy w (błagam bogowie, nie zabijajcie) DUPIE. A przynajmniej ja.
Jak byłam na zakupach to zgłodniałam. Kupiłam Hamburgera i gdy go brałam do gęby to mi się roz(piiiip)ił i wszystko wylądowało na podłodze. Czułam jak czas staje w miejscu i w spowolnionym tempie wszystko z mego posiłku leci.
Rozwaliła mi się ulubiona gumka do włosów, żadna nie trzymała tak kudłów jak ona.
Nikt mi się na stopa zatrzymać nie chciał.
Łóżko mi się roz... klekotało.
A co najgorsze serce mnie boli. Jakoś tak dziwnie szczypie co jakiś czas, a potem napie(piiip)la, że można zdechnąć.
Matka mi ciągle truje żebym do lekarza poszła a mi najzwyczajniej w świecie się nie chce a przy okazji nie lubię tych powalonych szamanów, mam ich serdecznie dość. Barany skończone tylko potrafią recepty przypisywać i kasę od ludzi ciągnąć. Idioci.
Micek, stary porąbany kocur, śpi na moich ubraniach, zaraz go kopnę w zad.
Brzuch mnie z rana bolał - będzie miesiączka i to nie byle jaka.
Zaraz umrę, zdechnę, zabiję się. Ech... idę się napić naleweczki, bo... nie wiem.
I teraz podsumowując mą wypowiedź: jesteśmy w (błagam bogowie, nie zabijajcie) DUPIE. A przynajmniej ja.
- UprzejmaCegła
- Posty: 1089
- Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe
Re: Marudnik vol. 2
Zapomniałam dopisać: raz mi gorąco, raz zimno - zawsze marzyłam by stać się świnią... cholera...
Re: Marudnik vol. 2
To sie nazywa menopauza 

W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
- UprzejmaCegła
- Posty: 1089
- Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe
Re: Marudnik vol. 2
Chyba bardziej prostata...
Re: Marudnik vol. 2
Ale czemu świnią?
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Marudnik vol. 2
No i pojechał.
TŻ nie ma, szczury cały dzień śpią...
Nudzę się, jak mops.
I szczury najwcześniej za 2 tygodnie będą.
Ja umrę zaraz z niecierpliwości.
I do tego w domu od 3 tyg jestem...
Mam tyyyle zaległości na uczelni, aż boję się tam wracać
TŻ nie ma, szczury cały dzień śpią...
Nudzę się, jak mops.
I szczury najwcześniej za 2 tygodnie będą.
Ja umrę zaraz z niecierpliwości.
I do tego w domu od 3 tyg jestem...
Mam tyyyle zaległości na uczelni, aż boję się tam wracać

- UprzejmaCegła
- Posty: 1089
- Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe
Re: Marudnik vol. 2
Taka mini żaluzja, zasłona, firana do panoszącego się sławnego wirusa AH1N1.pin3ska pisze:Ale czemu świnią?
Re: Marudnik vol. 2
Ta cholerna alergia mi sie nasila
Jak można sie uczulić na coś, z czym ma sie do czynienia ponad 3 lata...
Po przytuleniu szczura do twarzy, jeśli w ciągu dosłownie paru minut nie umyje twarzy, mam wysypke. Okropnie swędzącą. W szczurzym pokoju nie ma mowy o oddychaniu nosem, bo wszystko w środku mi puchnie. Masakra. Musze sie zacząć jakoś odczulać bo jeszcze troche i nie będe mogła w ogóle ich dotknąć...
Strasznie mnie to dobija

Jak można sie uczulić na coś, z czym ma sie do czynienia ponad 3 lata...
Po przytuleniu szczura do twarzy, jeśli w ciągu dosłownie paru minut nie umyje twarzy, mam wysypke. Okropnie swędzącą. W szczurzym pokoju nie ma mowy o oddychaniu nosem, bo wszystko w środku mi puchnie. Masakra. Musze sie zacząć jakoś odczulać bo jeszcze troche i nie będe mogła w ogóle ich dotknąć...
Strasznie mnie to dobija

Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Marudnik vol. 2
Teoretycznie przy odczulaniu nie powinno sie miec do czynienia ze zwierzętami wywołującymi alergie. To jest spory problem...
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)