pin3ska pisze:Teoretycznie przy odczulaniu nie powinno sie miec do czynienia ze zwierzętami wywołującymi alergie. To jest spory problem...
hm ale dlaczego?
jedyne co mi przychodzi do głowy to, że już w szczepionce dostajesz dużą dawkę alergenów, więc jak jeszcze dołożą się te w otoczeniu, to będzie ich bardzo dużo.
ale ja bym się tym za bardzo nie przejmowała. brać leki antyhistaminowe, odczulać się i żyć normalnie. bez ograniczeń.
obecnie mam w domu coraz więcej zwierząt, do tego stykam się z nimi codziennie w pracy (np z królikami, które zawsze wywoływały u mnie alergię a teraz nicc.. nawet w nosie mnie nie kręci!!). odczulam się od lutego, biorę leki.
przecież taki kontakt z alergenami na co dzień też działa jak odczulanie..
myślę, że bardzo ważne jest nastawienie.
ja wiem ze zwierząt za nic nie oddam. a chwilami jest naprawde ciezko..
nie mozna sie poddawac ani załamywac. trzeba wspierać organizm w walce.