Śmietnik :D / Prawie SB

[Paul_Julian]

Usiłuję rozwikłac zagadkę ... Po co szczurkom skarby z naszego pokoju ... Ja rozumiem papierki , ale reszta to chya tylko do scierania zębów ? Nicponia niosła pod schowek pod Casita plaster w rolce , a Kredka pchała łapkami mój inhalator o_O

[Sheeruun]

Nienawidze histori..;| Co mnie jakis Burbon itnteresuje.. nawet to nie historia Polski... pf!

Zgadzam się w 100%! Po co mi znac historię Francji, Rosji, czy innego kraju.. ba! Imo nawet historia Polski, poza najważniejszymi podstawami, nie jest w potrzebna..
Ale chyba ważniejsza historia, niż jakaś fizyka czy chemia

[Filipw]

Fizyka i chemia są bardzej życiowe niż historia.

[Sheeruun]

Czy ja wiem? Po co mi się uczyć czegoś, czego nie rozumiem, lub nie widzę?
A w ogóle to w szkole powinni czegoś potrzebnego i praktycznego uczyć. Np. gotowania, szycia, czy nawet mycia kibli Czegoś, co sie przyda w życiu (no bo kto za parę(naście) lat będzie siedział i obliczał przykładowo przyciąganie ziemskie dla danej rzeczy? no sorry..), a nie jakieś pierdoły które trzeba zakuć i zapomnieć. A nawet bardzo często nie rozumie się o co chodzi (jak większość ludzi nie rozumie fizyki, a kuje na pamięć, bo musi.. ). Ehh. Bez sensu.

[alken]

a na informatyce w gimnazjum nie powinni uczyć jakiegoś głupiego programowania co się potem nigdy nie przydaje a raczej korzystania z wyszukiwarki bo 90% użytkowników internetu tego nie potrafi

[klimejszyn]

A w ogóle to w szkole powinni czegoś potrzebnego i praktycznego uczyć. Np. gotowania[...]

ha ! ja tam się gotowania uczę, gastronomik i te sprawy
ale mam dośc, bo mam pałę z polskiego, bhp i woku. bhp i wok zaliczam w piątek więc bez problemu, ale polski już poleciał. mamo jak odbrze, że zdałam majcę..
obiecałam sobie, że bedę sie wkońcu uczyć...tsa..

[idle]

jesli juz jestesmy przy last.fm, to ja podam swój profil

http://www.last.fm/user/daguch

[Sheeruun]

a na informatyce w gimnazjum nie powinni uczyć jakiegoś głupiego programowania co się potem nigdy nie przydaje a raczej korzystania z wyszukiwarki bo 90% użytkowników internetu tego nie potrafi

Ahaha, racja!

Klimejszyn, ja mam zagrożenie z matmy.. W sumie nie wiem czemu, bo wszystko umiem na lekcjach i jeszcze innym pomagam. I robię dobrze. A jak przychodzi sprawdzian czy kartkówka.. koniec. Pała. Why?

Aaa w ogóle to muszę się uczyć z PO (mam już dwie pały za sprawdzian.. jutro ostatnia szansa na poprawę ) do odpowiedzi, a siedzę i się opierdzielam, no. Jak zawsze.
Uh, trzeba wykuć te wszystkie rodzaje walki zbrojnej i środki trujące Bleh.

Muszę sobie jakiegoś bloga załozyć, czy coś takiego, bo normalnie nie mogę przestać pisać.. najchętniej to bym cąły dzień opiwał, szczególnie, że jak chodzę do szkoły, to zadowolony jestem bardzo, o ile Sylwia jest w szkole, bo bez niej nuda
Ludzie się dziś z nas śmiali, że rysujemy na lekcjach postacie z Króla Lwa i śpiewamy "can u feel the love tonight"

[Nina]

Ja jestem za wprowadzeniem systemu nauczania z usa. Ma sie podstawowy limit godzin z danego przedmiotu, które trzeba wyrobić, a samemu wybiera sie te przedmioty, którą są potrzebne. Tym sposobem moja kuzynka wf odrabiała w wakacje, a fizyki i matmy miała po 10 godzin tygodniowo

[alken]

jesli juz jestesmy przy last.fm, to ja podam swój profil

http://www.last.fm/user/daguch

ha, widze że mamy podobny gust

[Sheeruun]

Idle, widzę na lastfm Alphaville i OMD.. Już cię kocham!

[klimejszyn]

Aaa w ogóle to muszę się uczyć z PO (mam już dwie pały za sprawdzian.. jutro ostatnia szansa na poprawę ) do odpowiedzi, a siedzę i się opierdzielam, no. Jak zawsze.Uh, trzeba wykuć te wszystkie rodzaje walki zbrojnej i środki trujące Bleh.

ja z PO mam 6
ale to tylko dlatego, że w pierwszej klasie bierzemy pierwszą pomoc, o wypadkach,zatruciach, zranieniach itp. i to łatwe i fajne.
a jeszcze strzelam, więc za zawody mam podwyższoną ocenę.
jestem z siebie dumna
jeszcze się dowiedziałam, że nie muszę tegto semestru z polskiego zaliczać, tylko uczyć się w drugim semestrze. strasznie się cieszę, bo nie wyobrażałam sobie zaliczania z polaka..

[idle]

Idle, widzę na lastfm Alphaville i OMD.. Już cię kocham!

Przeciez nawet ostatnio się zgadalismy co do OMD

[Landrynka]

Ja jestem za wprowadzeniem systemu nauczania z usa. Ma sie podstawowy limit godzin z danego przedmiotu, które trzeba wyrobić, a samemu wybiera sie te przedmioty, którą są potrzebne. Tym sposobem moja kuzynka wf odrabiała w wakacje, a fizyki i matmy miała po 10 godzin tygodniowo

tak jest u nas w społecznych liceach.

problem nie leży w samych przedmiotach, a w podstawie programowej. która, za przeproszeniem jest z dupy wzięta.
będąc na profilu ścisłym, na polskim mam takie durnoty, że głowa mała. po prostu pieprzenie o niczym. z kolei z chemii wiem, jaka jest magnetyczna spinowa liczba kwantowa fransu, ale co to i skąd się bierze już nikt powiedzieć nie raczy.
na geografii ostatnio było miliard pojęc typu "fałd przewalony/obalony/wyj***y" i jakies natchnione formułki do tego. kolezanka, która najprawdopodobniej zostanie laureatką OGIN'u pojęcia nie ma co to.
ogólnie zauważyłam pewną niepokojącą prawidłowość. ludzie z mojej klasy wiedzą, czym jest izolacja blastomerów i mit teogoniczny, a z humanów pojęcia nie mają co to interferencja, czy tautologia. o kaskadowym posługiwaniu się strumieniami wejścia/wyjścia nie mówiąc.*
podręcznik od PO wyjaśnia zaś znaczenie słowa "negatywny"
mam plan by zrobić ankietę z pojęciami z różnych dziedzin.

na infie w gimnazjum było i programowanie(jeśli można za nie uznać przepisywanie kodu z kartki do algo ) i korzystanie z wyszukiwarki. a najwięcej pieprzenia się z excelem.
i to programowanie tam akurat być MUSI, gdyż teraz w lo na infie mam jedynie algorytmikę. ja wiedziałam, że tak będzie, ale kilka osób było zaskoczonych, tym że skończyło się "zrobię zadanie w 10min, a potem wejdę na fotkę/pogram w icetower'a"

z po podobno 4 mam, zwaliłam oceny raportem na 2. ale to bylo celowe i zamierzone.
o woku się nie wypowiadam, ostatnio podobno specjalnie wysłałam jej plik, który otwiera się na każdym komputerze oprócz jej. jak widać jestem hakerem ;]


ogólnie to to wszystko jest strasznie smutne. a mimo to, wiedzę ogólną trzeba mieć. tylko szkoda, że nabywa się ją od niekompetentnych ludzi.


*przykłady wymyślone teraz, oryginalnych sytuacji nie pamiętam dokładnie.

[Landrynka]

nieskładne to to jakieś, wybaczcie, nie spałam od poniedziałku rano.