Wydatki na 2 młode samiczki (3-4 miesięczne):
Trociny - ok. 12 zł miesięcznie
Karma (Xtra Vital zazwyczaj, bo najbardziej schodiz,co jakiś czas coś na próbę inne, ale porównywalnej jakości - Versele Laga, Prestige) - 2-3 paczki na miesiąc (30-45 zł)
Zazwyczaj 1-2 razy w miesiącu testuje jakiś wynalazek typu suszone warzywa z Natury Szczura, kolby itp. Czasem gerberek. Wychodzi właśnie ok 5 -10zł/msc
Owoców, warzyw i mięs nie liczę, bo jedzą z moich porcji i to niewiele, więc tego nie odczuwam.
Utrzymanie na miesiąc -50 do nawet 70zł, zależnie od apetytu i mojego 'miłosierdzia' w kwestii smakołyków

Dodam, że nie uważam, by moje jadły jakos dużo czy żebym przesadzała z nadgorliwością w stosunku do nich. Jestem normalna

Mam 18 lat, pracuję, rodzice na moje szczury wyłożyli dokładnie 3 zł - kiedy raz poprosiłam tatę, by kupił trociny, skoro i tak mu po drodze.
Samiczki młode, więc na szczęście nie chorowały jeszcze (odpukać!) i nie wiem ile kosztuje leczenie tych zwierząt. W razie czego stać mnie na to (chyba, że mnie zwolnią

).
Poważnie rozważam przygarnięcie jeszcze 1-2 samiczek, gdyż kupiłam większa klatkę i mam takie możliwości przestrzenne, że tak powiem. Aczkolwiek liczę się też ze skokiem kosztów i o ile, póki wszystkie zdrowe, to daję radę bez większych wyrzeczeń, o tyle jak się któraś z bab pochoruje, to nie wiem jak to będzie.
Na pewno nie zdecydowałabym się na szczury mając za źródło dochodów tylko to, co rodzice mi dadzą.