
Imbir juz full wypas zdrowy, nawet jajca się całkiem wchłonęły, a Cynamon dzis mial operację, bo coś dziwnego co mialo byc podobno ropniem okazało się przepukliną (ogromną). No ale to juz za nami, Cynamon wypoczywa i dochodzi do siebie. Oprocz tego nie ma juz zadnych stanów zapalnych, zadnej ropy i został zszyty innymi nićmi, bo wczesniej mial takie, ktore podobno mogły wywołać ten cały stan zapalny (jakas plecionka czy coś takiego).
Teraz juz mam nadzieje bedzie dobrze i nawet humor mi się poprawił
