Witam serdecznie po długiej nieobecności.
Pisałam ostatnio,że mase problemów u mnie...jakiś pech mnie dopadł czy co.
Choroba,problemy mieszkaniowe,problemy z pracą i znowu choroba...no nic może będzie lepiej.
Mam nadzieje,że wybaczycie moje milczenie i przyjmiecie z radością nowe foteczki mojej brygady:)
Zaczynamy od Rubinka...mało jego zdjęć i mało wyrazne ale złapać go w jednym miejscu to już nie lada wyczyn.
Dalej gryzie...ja najwięcej ran odnosze ostatnio mimo,że usilnie staram się go do siebie przekonać raz jest lepiej raz gorzej...eh no ale nie musi mnie lubić.Najważniejsze,że z chłopakami się dogaduje:)



Teraz braciszkowie Fuks i Fart.Panowie 9 stycznie skończyli roczek więc stateczni z nich kawalerowie.
Miziaki się porobiły straszliwie a po agresji Farta nie pozostał nawet najmniejszy ślad.
Jakoś Farcik nie specjalnie się potrafi dogadać z młodymi i boje się ,że krew by się polała dlatego też mieszkają sobie panowie razem i tak już pozostanie.



Moje ulubione.

Teraz czas na pana łyska.Interwencjusz z Wrocławia czuje się znakomicie.Pochłania mase jedzonka,po biegunce nie ma śladu.
Skiniu jest fantastycznym przytulaskiem i mega całuśnikiem...grzejniczek słodki:)



Dwa ulubione:)


Spiduś z motorkiem w pupie jak zwykle.Wszędzie go pełno i wszędzie musi kuknąć.Taka już jego natura...reszta jakaś spokojniejsza jest.Pan krzykacz z niego niesamowity.Nie chce być wzięty na ręce to będzie tak przerazliwie piszczał,że umarłego by obudził:)Na szczęście takiech sytuacji jest coraz mniej.



Cofi...czekoladka słodka.Jakiego mnie wziełaś..takiego mnie masz.Temu wszystko jedno,obcinamy pazurki(okej)kąpiel(okej)na wszystko się zgadza bez mruknięcia.Taka przytulaśna słodka mordunia.



Dwa ulubione:)


Teraz czas mojego groszkowego stworka Frościka.Nic się nie zmieniło,nachwalić się go nie moge.Szmaciana kukiełka,misiaczek,flaczek to co mi przychodzi do głowy jak o nim pomyśle.Miziasty mój brzuchol.




Ulubione:)

Teraz ulubieniec publiczności Darkon.
Bardzo spokojny miziak,ciapa moja słodka.Alfa swojego stadka...jak chłopaki się biją to zawsze z daleka od Darkona.On zawsze jak król na włościach obserwuje wszystko z boku i nie ma szans,żeby do niego któryś wystartował.
Od małego tak właśnie podejrzewałam,że z niego będzie znakomita alfa i się nie pomyliłam.
Główno-dowodzący w klatce ale też straszny pieszczoch zarazem.







Ulubione:)


Na koniec taki mały mix:)





No i panowie świnkowie...Ewald i Borsunio:)

Mam nadzieje,że dotrwaliście do końca ale tyle nas nie było:)
Nakasha czy takie zdjęcia Darkona mogą być czy mam inne kombinować?