W ciągu najbliższych miesięcy chciałabym przygarnąć dwóch samców ("wyprawka" czeka w piwnicy po poprzednich "szczurnięciach"
 . Zapewne ojciec się nie zgodzi na szczury w mieszkaniu, więc niewykluczone, że przeprowadzę się do mamy. I tu mały problem - moja rodzicielka ma kotkę. Oczywiście ryzyko ograniczyłabym do minimum - ogonki biegałyby tylko w moim (dość dużym zresztą) pokoju przy zamkniętych na zasuwę drzwiach, a podczas mojej nieobecności przebywałyby w klatce.
. Zapewne ojciec się nie zgodzi na szczury w mieszkaniu, więc niewykluczone, że przeprowadzę się do mamy. I tu mały problem - moja rodzicielka ma kotkę. Oczywiście ryzyko ograniczyłabym do minimum - ogonki biegałyby tylko w moim (dość dużym zresztą) pokoju przy zamkniętych na zasuwę drzwiach, a podczas mojej nieobecności przebywałyby w klatce. Gdyby jednak przez nieuwagę kotka dostała się do pokoju i jakimś cudem otworzyła klatkę...
 brrr... aż się zimno robi. Zastanawiam się wobec tego nad dodatkowym zabezpieczeniem - może klatkę zamknąć dodatkowo w większej klatce lub jakoś ogrodzić.... Macie jakieś pomysły?
  brrr... aż się zimno robi. Zastanawiam się wobec tego nad dodatkowym zabezpieczeniem - może klatkę zamknąć dodatkowo w większej klatce lub jakoś ogrodzić.... Macie jakieś pomysły? 
		
		


 ale nie stawiaj jej też jakośstrasznie wysoko
 ale nie stawiaj jej też jakośstrasznie wysoko 


