Smutnik :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Smutnik :(
dolina... moja mama stracila prace.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Smutnik :(
wtakich momentach nie wiadomo co napisać...i tak bedzie źle...jestesmy tylko igraszkami losu...współczuje, choć wiem, że to teraz małotosiakks pisze:dolina... moja mama stracila prace.
"Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie
Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu..."
Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu..."
Re: Smutnik :(
ble.
wróciłam do domu półtorej godziny temu i jeszcze średnio trafiam w klawisze. przed chwilą wyłączyłam sobie przeglądarkę przypadkiem .
zimno mi, spałam może cztery godziny, a teraz już mi się nie chce.
i zrobiłam parę rzeczy, których robić nie powinnam.
a tak poza tym, to ponad dwie godziny wyłam. nie, nawet nie płakałam. wyłam.
nie radzę sobie z tym...
wróciłam do domu półtorej godziny temu i jeszcze średnio trafiam w klawisze. przed chwilą wyłączyłam sobie przeglądarkę przypadkiem .
zimno mi, spałam może cztery godziny, a teraz już mi się nie chce.
i zrobiłam parę rzeczy, których robić nie powinnam.
a tak poza tym, to ponad dwie godziny wyłam. nie, nawet nie płakałam. wyłam.
nie radzę sobie z tym...
I TAK UMRZESZ.
Re: Smutnik :(
Ja płakałam chłopakowi w ramię.. już myślałam, że to koniec..
Re: Smutnik :(
nie chcę być sama. ale nie jestem w stanie wyjść do ludzi. a ci, którzy mogliby mi pomóc są poza zasięgiem.
I TAK UMRZESZ.
Re: Smutnik :(
kiedy dla mnie zaswieci slonce,,,
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Smutnik :(
lan: to nie wychodź.
ja mam to samo już nawet na net mi się nie chce wchodzić, zresztą i tak nie mam czasu ostatnio bo w wolnych chwilach usiłuję robić jakieś porządki [ahaha]
jak mam z kimś porozmawiać to mi się trzewia przekręcają.
porażkowe jest to, że większość znajomych nam się odzieciła. no i fajnie, my też. ale teraz z koleżankami rozmawiac się nie da, bo te maniaczki potrafią tylko o dzieciach :/ spędzam z maluchem 24 h na dobę, jest fajny, bawimy się, śmiejemy, karmię go, ubieram, rozbieram, przewijam, kąpię itp, i bardzo go lubię, ale jednak jak z kimś rozmawiam, to chciałabym się nieco oderwać od tematu. a tu się nie da. w dodatku jak przychodzi do nas jakiś znajomy p., niedzieciaty, to z grzeczności chyba porusza tematy dziecięce, a czy ma już ząbki, a czy siada, a co już mówi........ no kurde!
ch mnie strzela.
ja mam to samo już nawet na net mi się nie chce wchodzić, zresztą i tak nie mam czasu ostatnio bo w wolnych chwilach usiłuję robić jakieś porządki [ahaha]
jak mam z kimś porozmawiać to mi się trzewia przekręcają.
porażkowe jest to, że większość znajomych nam się odzieciła. no i fajnie, my też. ale teraz z koleżankami rozmawiac się nie da, bo te maniaczki potrafią tylko o dzieciach :/ spędzam z maluchem 24 h na dobę, jest fajny, bawimy się, śmiejemy, karmię go, ubieram, rozbieram, przewijam, kąpię itp, i bardzo go lubię, ale jednak jak z kimś rozmawiam, to chciałabym się nieco oderwać od tematu. a tu się nie da. w dodatku jak przychodzi do nas jakiś znajomy p., niedzieciaty, to z grzeczności chyba porusza tematy dziecięce, a czy ma już ząbki, a czy siada, a co już mówi........ no kurde!
ch mnie strzela.
ten się nie myli, kto nic nie robi
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smutnik :(
na myśl o tym wszystkim normalnie drgawek dostaje
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Smutnik :(
To chyba tak samo jak ze szcurami ... Też zawsze dziubolimy co u naszych ogoniastych.yss pisze:lan: to nie wychodź.
ja mam to samo już nawet na net mi się nie chce wchodzić, zresztą i tak nie mam czasu ostatnio bo w wolnych chwilach usiłuję robić jakieś porządki [ahaha]
jak mam z kimś porozmawiać to mi się trzewia przekręcają.
porażkowe jest to, że większość znajomych nam się odzieciła. no i fajnie, my też. ale teraz z koleżankami rozmawiac się nie da, bo te maniaczki potrafią tylko o dzieciach :/ spędzam z maluchem 24 h na dobę, jest fajny, bawimy się, śmiejemy, karmię go, ubieram, rozbieram, przewijam, kąpię itp, i bardzo go lubię, ale jednak jak z kimś rozmawiam, to chciałabym się nieco oderwać od tematu. a tu się nie da. w dodatku jak przychodzi do nas jakiś znajomy p., niedzieciaty, to z grzeczności chyba porusza tematy dziecięce, a czy ma już ząbki, a czy siada, a co już mówi........ no kurde!
ch mnie strzela.
Moze Ty wolisz o szczurkach rozmawiac,, a Twoi znajomi niezaszczurzeni ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Smutnik :(
Paul, zaszczurzonych to ja nie mam
ale niekontrolowane tokowanie o szczurach już mi dawno przeszło.
są jednakowoż książki, filmy, sztuka, rozmaite hobby - np o właściwościach minerałów, czy odtwórstwie historycznym, nowinki naukowe, dyskusje teologiczno-filozoficzno-socjologiczne, wspominki i trochę absurdalizowania tu i tam... ludzie to zamienili na znakomite i zawsze modne "a twój też po podaniu mu czegośtam robił taką rzadką kupę?"
ileż można? zrozum, że niektóre dziewczyny nie mówią o niczym innym tylko o dzieciach. i mnie to przygnębia, bo nawet niedzieciaci mnie wrzucają do tej kategorii i raczą pytankami z zakresu. ale to już pisałam
a przecież nie powiem "ej, zmieńmy może temat, ileż można", bo wyjdę na jakąś olewającą matkę, której temat dziecka w ogóle nie interesuje zresztą kiedyś próbowałam zmieniać temat. moje rzucane tematy były olewane i wracało się do przemywania oczek i czy mojemu tez śmierdzą stopy?
powinno to pozornie być w marudniku, ale ja naprawdę cierpię na poważne intelektualne osamotnienie. i nie tylko intelektualne.
aha, z jedynymi znajomymi, z którymi można pogadać o wszystkim, tylko nie o dzieciach, niefortunnie się poróżniłam.
ale niekontrolowane tokowanie o szczurach już mi dawno przeszło.
są jednakowoż książki, filmy, sztuka, rozmaite hobby - np o właściwościach minerałów, czy odtwórstwie historycznym, nowinki naukowe, dyskusje teologiczno-filozoficzno-socjologiczne, wspominki i trochę absurdalizowania tu i tam... ludzie to zamienili na znakomite i zawsze modne "a twój też po podaniu mu czegośtam robił taką rzadką kupę?"
ileż można? zrozum, że niektóre dziewczyny nie mówią o niczym innym tylko o dzieciach. i mnie to przygnębia, bo nawet niedzieciaci mnie wrzucają do tej kategorii i raczą pytankami z zakresu. ale to już pisałam
a przecież nie powiem "ej, zmieńmy może temat, ileż można", bo wyjdę na jakąś olewającą matkę, której temat dziecka w ogóle nie interesuje zresztą kiedyś próbowałam zmieniać temat. moje rzucane tematy były olewane i wracało się do przemywania oczek i czy mojemu tez śmierdzą stopy?
powinno to pozornie być w marudniku, ale ja naprawdę cierpię na poważne intelektualne osamotnienie. i nie tylko intelektualne.
aha, z jedynymi znajomymi, z którymi można pogadać o wszystkim, tylko nie o dzieciach, niefortunnie się poróżniłam.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Smutnik :(
yss zapros mnie , a swoja droga jakbym wiedziala ze tak potrzebujesz oderwania odwiedzilibysmy Was w grudniu
Re: Smutnik :(
yss, nie wychodzę. jutro mnie przyjaciółka ma odwiedzić.
swoją drogą też tak trochę mam. tylko, ze zamiast dzieci występuje chlanie, gdyż jak wiadomo w liceum nie ma co robić.
swoją drogą też tak trochę mam. tylko, ze zamiast dzieci występuje chlanie, gdyż jak wiadomo w liceum nie ma co robić.
ja tak nie mam. generalnie jak ktoś do mnie przychodzi, to "łiiii, szczuryy" i spoko.Paul_Julian pisze: To chyba tak samo jak ze szcurami ... Też zawsze dziubolimy co u naszych ogoniastych.
Moze Ty wolisz o szczurkach rozmawiac,, a Twoi znajomi niezaszczurzeni ?
I TAK UMRZESZ.
Re: Smutnik :(
merch, u nas teraz ciasno i siedzę głównie przy maluchu nawet jak ktoś nas dowiedza to z reguły nie biorę udziału.
pomijając, że nie chce mi się japy otwierać.
mój p. ostatnio nie ma zleceń [bo w firmie nie ma sprzedaży] i ma dużo wolnego. w związku z tym postradał częściowo rozum i ciągle lutuje jakieś kable.
w ogóle wszystko jest do kitu :/
pomijając, że nie chce mi się japy otwierać.
mój p. ostatnio nie ma zleceń [bo w firmie nie ma sprzedaży] i ma dużo wolnego. w związku z tym postradał częściowo rozum i ciągle lutuje jakieś kable.
w ogóle wszystko jest do kitu :/
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Smutnik :(
Heh... no ja jestem na skraju samobójstwa, morderstwa albo załamania psychicznego... tylko jeszcze nie wiem na co się zdecydować...