Ustalanie hierarchii

[meehow]

Oczywiscie to byla prowokacja:). Nie mam zadnego weza. Mala ma sie dobrze. Npisalem tak zeby sprawdzic ile osob zaglada do tego tematu. Wyszlo ze dosyc sporo. Nie wiem w takim razie po co jest to forum skoro nikt z was nie chcial udzielic zadnej rady. Jedynie dusiaczek i paulink93 kwapily sie cos napisac. Mimo tego ze troche tym faktem sie oburzylem to jednak dalej potrzebuje waszych rad odnosnie walk i traconego futerka przez mala podczas tych starc. Nie wiem czy od razu je rozdzilac czy poczekac niech troche sie pobija? Nie wiem jak wyglada taka walka o ustalenie hierarchii. Na razie odseparowalem je na tydzien. Doradzcie cos.

[Tili]

Nie pomyslales, ze sporo os moze i czyta, ale nie ma takiego doswiadczenia jeszcze, zeby napisac cos nowego do tego co juz ktos inny napisal. Sama w innym temacie zapytalam czy to normalne, ze mlodszy drze mi sie wnieboglosy jakby go ze skory obdzierali, a tak naprawde nic mu sie nie dzieje zlego. Wiec jesli zadowala cie odp typu "wiesz co nie wiem co ci powiedziec, bo sama jeszcze nie jestem obcyjana w tym wszystkim" to spoko. Nie wiem co ci doradzic, moje nie gryza sie az tak.

[Tili]

Zreszta na 1 miejscu masz jak byk temat Laczenie szczuraskow....i 49 stron na ten temat, wiec jakbys tam poczytal i inne tematy to mialbys odp.

[Ausaya]

wystarczy sie troche wysilic i poczytac posty w dziale Stadko... Nikt nie bedzie ci pisal tego co juz bylo na forum powiedziane. Jak ci zalezy to przebrniesz przez wszystkie tematy, ja tak na poczatku zrobilam i nie zalowalam, bo dowiedzialam sie duzo bardzo waznych rzeczy o laczeniu.

Wlasciwie to nie wiem czego od nas oczekujesz... nikt ci nie da cudownego leku ktory sprawi ze twoje szczurki beda sie kochaly od zaraz. Dusiaczek napisala zebys sprobowal zrobic tydzien przerwy i zaczac od nowa, sadze ze to dobry pomysl. Nawet nie sprobowales a juz chcesz innych rad.

[meehow]

Nie wierze ze ludzie nie maja takiego doswiadczenia. wiele osob na tym forum ma stado juz po kilka lat, zna rozne przypadki. Czytaelm tamten temat (wprawdzie nie caly) ale nie zlalazlem satysfakcjonujacej mnie odpowiedzi. ja nie pytam jak polaczyc szczury. ja pytam jak wyglada taka walka. Czy to normlane ze starsza wyrywa futro mlodszej i czy powienien je od razu rozdzielac. szczury wlasnie sa w izolacji. Przeczytalem wiele tematow na tym forum o laczeniu dlatego wiem ze nie ma cudownego lekartwa i nie oczekuje takiego od was. Pytam tylko o te walki.

[Ausaya]

u mnie zawsze walki wygldaly groznie, ale takie nie byly... Siersc czesto latala na prawo i lewo. Nie rozdzielalam jednak ich od razu bo musza pokazac sobie kto jest silniejszy. Krwi nigdy nie bylo, wiec wygladalo to podobnie jak u ciebie.
Daj im sie troszke poszamotac, ale oczywiscie z umiarem, zeby sobie krzywdy nie zrobily. Musisz sam wyczuc kiedy przerwac. Czasem wystarczy klasnac albo krzyknac, nie trzeba ich od razu lapac. Polecam do laczenia wanne, bo ze stolu albo z lozka moga spasc...

[StasiMalgosia]

Tak czasami przy łączeniu zdarza się ze szczury kotłują się tak ze aż futro lata w koło. Jeśli nie leje się krew nie ma paniki. Z własnego doświadczenia polecam zapakować szczurki do jakiegoś małego transporterka i wynieść do nieznanego im pomieszczenia, bo nic tak nie łączy jak wspólna niedola:)
Poza tym musisz pamiętać że nawet w zgranym stadzie zdarzają się bójki, a konflikty szczurki muszą rozwiązać same.

[meehow]

Dzieki. Wlasnie takiej odpwoiedzi oczekiwalem:). W wannie juz byly laczone. I z tego co piszecie to wszystko slzo dobrze tylko ze ja je niepotrzebnie rozdzielalem. Bo po bojce spaly nawet razem. Potem po tygodniu przenioslem je na stol. Tez byly bojki i tez je rozdizelaem, jak widac niepotrzebnie, po czym szly razem spac. Obecnie przebywaja w innych pokojach jeszce kilka dni i potem znowu sprobuje je polaczyc.

[Izold]

Mam sama trzy adehadowce, i nie uważam bym musiała oddawać je dla węża, bo juz mam ich dosyć. owszem, mam , ale przeciez nmoge sprobować temu zaradzić.
Wątek-adopcje. chętni sie znajda, zwlaszcza że inaczej mała pójdzie na obiadek.
Zero uczuć, znieczulica kompletna. przykre.

[Ausaya]

Izold, sprawa się już wyjaśniła... fajnie by było gdybyś przeczytała najpierw wszystkie posty zanim się wypowiesz...

[meehow]

Nigdy bym nie oddal szczura na pokarm...

[sssouzie]

nawet się tłumaczyć już nie musisz- ale widzisz jaką falę może wywołać taki "żarcik".

myślę,że nie ma przepisu na doskonale łączenie. ja w sumie nie przeczytałam na początku całego tematu o łączeniu ( z innymi tematami tak robię-czytam w całości)- łączyłam na wyczucie. tez za szybko reagowałam, ale to tylko wzniecało zazdrość i kolejne podszczypywania. szczurki nie powinny wyczuć, że któreś z nich jest faworyzowany.
kiedyś usłyszałam dosadne słowa, że miałam dać towarzystwo samiczce, a trzymam je wciąż pojedynczo.(nie dokładnie w tych słowach, nieco inaczej powiedziane to było) to był taki solidny KOP i dałam się im potłuc dłużej.
i wkrótce miałam dwa śpiące razem szczury, które dziś są nierozłączne powodzenia życzę

[Nakasha]

Odpowiedzi na Twoje pytania były udzielane już WIELE razy na forum, po prostu nie chciało Ci się szukać.

Kotłowanie się jest normalne, wyrywanie futerka też jest normalne. Dopóki nie leje się krew, to nie ma się czym przejmować. Nie powinno się rozdzielać szczurów po bójce, bo nie mają jak ustalić sobie hierarchii. Z tego co piszesz to wynika, że między nimi wcale nie jest tak źle. Proponowałabym pozwolenie im na przebywanie razem nieustannie przez kilka godzin, a potem wpuszczenie do nowej, wyszorowanej klatki. To są samiczki, tak? Zagryzienia wśród samiczek praktycznie się nie zdarzają, więc nic szczególnie złego nie powinno się stać.

Do łączenia trzeba mieć cierpliwość i wewnętrzny spokój. To co dla nas wygląda jak mordowanie się, dla szczurów jest zwykłym zachowaniem stadnym.