Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Gyori Emerald Moon
01.10.2007 - 25.03.2010
Miała prawie 2 lata i 5 miesięcy....
Nie wiem do końca, jak mi wyjdzie pisanie tego posta, więc może być nieco chaotyczny...
Gdy ją odbierałam była tłustą, okrągłą i ciekawską kulką. I niespodzianką kolorystyczną.
Zawsze wszędzie była z siostrą, Gedą... Zawsze we dwie, zawsze razem. Mocno przeżyła śmierć Gedy i mimo, że przejęła po niej rolę alfy w stadzie, nigdy nie wróciła jej dawna wesołość...
Gyorciak... Kochana babcia, cierpliwa, stanowcza, zdecydowana, aż do samego końca to ona rządziła w stadzie. Jej stado już odeszło, nie potrafiła się odnaleźć w nowym i pod koniec życia była sama w staruszkowej klatce... Jednocześnie kochany, cudowny miziak, można było z nią wszystko zrobić... a ona rozpłaszczała się i pulsowała oczkami. Na starość wyjątkowo silnie szukała kontaktu ze mną, z ludźmi, sama pchała się pod sweter, w zagięcie ramienia i tam spała.
Całe życia była niezwykle ciekawska i rozbiegana, ale też nakolanna i naramienna - miała wspaniały, zrównoważony charakter.
Czerwiec 2008
Październik 2008... z Gedą...
Kwiecień 2009
Lipiec 2009
Drugie urodzinki:
Razem z nią odeszło za Tęczowy Most całe moje 3 stado (Czika, Elmo, Rikku, Lena, Nadia, Sky, Smok, Geda, Shilla....). Nie żyje już ani jeden ogonek z tego stada...
Gyorcia od jakiegoś czasu chorowała, miała arytmię serca i guzy - jeden na macicy, drugi koło łapek. Zaczęła krwawić z pochwy, po antybiotykach przestała, wczoraj zaczęła znowu i znów dostała leki, ale.... Dzisiaj rano już nie żyła..... przygotowywałam się na to od stycznia, wtedy miała załamanie i myślałam, że odejdzie. Ale poprawiło jej się, przeżyła jeszcze 2 miesiące... guzy były bolesne, sekcja wykazała też ropomacicze, to pęknięty ropień był bezpośrednią przyczyną śmierci. Klatka stoi pusta, a ja sobie nie wyobrażam tego, że mojej babci ma już nie być. Już się nie męczy, więc czuję ulgę, ale nie wiem.... nie wiem, jak to będzie, bo ona była Wyjątkowym Szczurem, razem z siostrą to moje pierwsze rasowe szczurki. Nadal nie mogę patrzeć spokojnie na zdjęcia Gedy, one dwie.... one były Jedyne w swoim Rodzaju, niepowtarzalne. Gyori była ze mną 2,5 roku, a teraz jej już nie ma..... jest z siostrą i ze swoimi szczurami po drugiej stronie...
Gyorcia w styczniu 2010:
30 stycznia
18 lutego... jej ostatnie zdjęcia....
Do widzenia kochanie.........
01.10.2007 - 25.03.2010
Miała prawie 2 lata i 5 miesięcy....
Nie wiem do końca, jak mi wyjdzie pisanie tego posta, więc może być nieco chaotyczny...
Gdy ją odbierałam była tłustą, okrągłą i ciekawską kulką. I niespodzianką kolorystyczną.
Zawsze wszędzie była z siostrą, Gedą... Zawsze we dwie, zawsze razem. Mocno przeżyła śmierć Gedy i mimo, że przejęła po niej rolę alfy w stadzie, nigdy nie wróciła jej dawna wesołość...
Gyorciak... Kochana babcia, cierpliwa, stanowcza, zdecydowana, aż do samego końca to ona rządziła w stadzie. Jej stado już odeszło, nie potrafiła się odnaleźć w nowym i pod koniec życia była sama w staruszkowej klatce... Jednocześnie kochany, cudowny miziak, można było z nią wszystko zrobić... a ona rozpłaszczała się i pulsowała oczkami. Na starość wyjątkowo silnie szukała kontaktu ze mną, z ludźmi, sama pchała się pod sweter, w zagięcie ramienia i tam spała.
Całe życia była niezwykle ciekawska i rozbiegana, ale też nakolanna i naramienna - miała wspaniały, zrównoważony charakter.
Czerwiec 2008
Październik 2008... z Gedą...
Kwiecień 2009
Lipiec 2009
Drugie urodzinki:
Razem z nią odeszło za Tęczowy Most całe moje 3 stado (Czika, Elmo, Rikku, Lena, Nadia, Sky, Smok, Geda, Shilla....). Nie żyje już ani jeden ogonek z tego stada...
Gyorcia od jakiegoś czasu chorowała, miała arytmię serca i guzy - jeden na macicy, drugi koło łapek. Zaczęła krwawić z pochwy, po antybiotykach przestała, wczoraj zaczęła znowu i znów dostała leki, ale.... Dzisiaj rano już nie żyła..... przygotowywałam się na to od stycznia, wtedy miała załamanie i myślałam, że odejdzie. Ale poprawiło jej się, przeżyła jeszcze 2 miesiące... guzy były bolesne, sekcja wykazała też ropomacicze, to pęknięty ropień był bezpośrednią przyczyną śmierci. Klatka stoi pusta, a ja sobie nie wyobrażam tego, że mojej babci ma już nie być. Już się nie męczy, więc czuję ulgę, ale nie wiem.... nie wiem, jak to będzie, bo ona była Wyjątkowym Szczurem, razem z siostrą to moje pierwsze rasowe szczurki. Nadal nie mogę patrzeć spokojnie na zdjęcia Gedy, one dwie.... one były Jedyne w swoim Rodzaju, niepowtarzalne. Gyori była ze mną 2,5 roku, a teraz jej już nie ma..... jest z siostrą i ze swoimi szczurami po drugiej stronie...
Gyorcia w styczniu 2010:
30 stycznia
18 lutego... jej ostatnie zdjęcia....
Do widzenia kochanie.........
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Nakasha tak szalenie mi przykro... Trzymaj się
[']na drogę maleństwu
[']na drogę maleństwu
konto nieaktywne
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Nakasha, tak bardzo.. bardzo mi przykro..
Gyori, piękna myszko, powodzenia... (*)
Gyori, piękna myszko, powodzenia... (*)
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Dla przepięknej Gyori [*]
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
[*]
przykro mi...
przykro mi...
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Przykro mi..
Gyorcia [*]
Gyorcia [*]
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
(*) dla Gyori
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
była ślicznym i wyjątkowo fotogenicznym szczurkiem [*]
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
ciezko powstrzymac lzy sciska za serce:( zegnaj przepiekna[*], trzymaj sie Nakasha <przytula>
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Gyori na drogę Tam gdzie spotka siostrę
[^]
[^]
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
będzie mogła teraz spotkać siostrę.. [*]
trzymaj się Nakasha..
trzymaj się Nakasha..
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Przykro mi ;(
Dla Gyori [*]
Dla Gyori [*]
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Gyori EM [*] 01.10.2007 - 25.03.2010
Ehh dawno tu nie zaglądałam, a tu takie wieści... okropnie mi przykro Nakasha
Cudowna, wyjątkowa istotka odeszła, oby po drugiej stronie też jej było tak dobrze. Ma tam doborowe towarzystwo.
[*]
Cudowna, wyjątkowa istotka odeszła, oby po drugiej stronie też jej było tak dobrze. Ma tam doborowe towarzystwo.
[*]