Moja 'koleżanka' chce uśpić swoją ok 5 letnią suke ONka długowłosego. Sucz chyba nie ma wstępu do domu- jej psy zawsze mieszkały głównie na dworze i miały dostęp do garażu i piwnicy.
Powód? Podobno zagryzła dwa koty (moje pewnie zrobiłyby to samo, gdyby kot wskakiwał przez płot do ogrodu). A w domu jest małe dziecko i sie o nie boją
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Pies podobno jest w ogóle nieszczepiony (swoją drogą, kto posiadając małe dziecko [nie mówiąc o tym, że w ogóle powinno sie to robić] nie szczepi i nie odrobacza psa?).
Rozmowy osobiście nie słyszałam, a żałuje, bo nie pozostawiłabym tego bez komentarza. Owa 'koleżanka' kiedyś była baaaardzo dobrą kumpelą, obecnie jest tylko znajomą z klasy (taką z którą sie w ogóle nie rozmawia).
Teoretycznie wet nie może uśpić zdrowego psa, ale podobno jakiegoś mają już załatwionego
Ręce mi w takich momentach opadają. Sucze poznałam jako szczeniaka, cudowny pies! Jako dzieciak była duża, masywna, łagodna. Taka puchata kulka. No i wtedy właścicielki były w niej zakochane choć ich podejście do zwierząt nigdy nie było całkiem właściwe
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)