Druga sprawa: domek, u mnie swietnie radzi sobie drewniany domek dla swinki morskiej. Jest spory i spokojnie zmieszcza sie tam 4 - 5 sztuki ogonow.
Trzecia: szczurek nie tylko moze sie posilizgnąć ale spaść w trakcie bojki, jednak moje maja polki.
Czwarta: jesli masz tak postawiona klatke i jak na razie zadnego domku, poloz choc na gore klatki karton (szmatka zaraz zostanie pogryziona i wciagnieta do srodka przez szczury) by szczury mialy troche cienia, by mogly sie w ten sposob 'schowac' lezac w hamaczku.
A poza tym na spinacze bardzo wygodnie przyczepia sie hamaki, wystarczy tylko zagiac spinacz, by drucik zen wystajacy nie stanowil zagrozenia dla szczurka.
I gotowe.