NIETOPERENDING STORY

[sr-ola]

To tak zamiast wieczornego mycia zębów...

Nie no, mega, nawet nici dentystycznych nie trzeba, ogonek w ruch i gotowe

[matrix360]

Wzrok mensza - bezcenny

[Nietoperrr...]

Ale... eee...laski Bardzo żywiołowe i pasjonujące Od razu widać, że charakterne chłopaki A skąd Ty ich masz?

Normalnie tak żywiołowe,że podpatrując ich harce,można...zasnąć... Dawno,dawno temu,za górami,za lasami,Iwonka już miała patyczaki.Fajne stworki,tak mi się za nimi zatęskniło i kupiłam na allegro po złotówce... Mało to wymagające i ogólnie dość pozytywne robalki

Jej, Iwcia, nie wiedziała żech, żeś Ty alergiczka. Z której strony Cię męczy? Kurcze, ale ludzi na tym forum ma ten problem.. To jak, randewu z ogonami na razie ograniczone? A dzieciuchy problemów nie majo?

W sumie nie ma powodów do chwalenia się tą alergią,to nigdy nie są dobre wieści dla szczuromaniaka.Dlatego nie pisałam tu jeszcze o tym.Ale cóż,od dwóch miesięcy Iwonka ma problem.Na początku ukrywałam,co by Monż się nie dowiedział,bo zaraz by wywalił szczury na zbity pychol.Ale takiej alergii nie sposób ukrywać...
Najpierw były małe bąbelki w miejscu podrapania,a teraz mam już mega plamy na rękach,bardzo swędzące.Był też wielotygodniowy,nieuleczalny katar i kaszel,ale odkąd szczury są w drugim pokoju,jest lepiej.Tylko przy sprzątaniu i przy dłuższym siedzeniu z nimi,znowu mnie męczy później przez parę godzin.Nie jest źle,ale uciążliwie.
Mam już skierowanie do alergologa,teraz czas na testy...Ale i tak znam już diagnozę.No cóż,mam tylko nadzieję,że w porę rozpoczęte leczenie odgoni paskudztwo,bo za nic w świecie bym swoich smrodów nie chciała oddawać.
U dzieci na razie nie ma żadnych objawów,na szczęście,bo już bym musiała szukać swoim "Ośmiu Wspaniałym" nowych domków...

[Jessica]

cholerna alergia! czemu tak strasznie męczy

[sr-ola]

Tak się nawalczyłaś o te chłopy, o niebieściaka to może i alergię zwalczysz? Życzę Ci tego bo nie ma większego żalu niż wtedy, gdy jesteśmy zmuszeni rezygnować z czegoś pod przymusem.

[Kameliowa]

ojej... paskudztwo. Oby w takim razie dało się szybko odczulić

[Rhenata]

a moze zaczelas ostatnio jakies nowe leki brac ktore mogly uaktywnic alergie? skoro wczesniej bylo dobrze to mozliwe ze:
katar sienny mogl wywolac mocne reakcje na szczurki
nowa sciolka
jakies lekarstwa ktore bierzesz mogly obnizyc odporność i spowodować reakcje
nawet inny proszek do prania lub plyn do kapieli mogl spowodować ze masz teraz szczurkowa alergie

przyjrzyj sie najbliższemu otoczeniu czy cos sie nie zmienilo, bo zapalnikiem alergii może byc całkiem co innego a objawia sie w kontakcie ze szczurem

ja mam na pylki i jak tylko szczurki sie pojawiły to bardzo mi sie na początku nasiliła alergia, przez chwile myślałam ze mnie szczury wykończa aż sie pylenie skończyło i alergia minela

trzymam kciuki

patyczaki takie śmieszne, jak to pogłaskać? wykałaczką

[Nietoperrr...]

patyczaki takie śmieszne, jak to pogłaskać? wykałaczką

Bo one raczej z rodzaju tych "niegłaskalskich" Coś w rodzaju rybek czy pająków - do pooglądania z zza szyby oj żeby niektóre teściowe też tak można było zza szyby jedynie pooglądać... Ale owszem,na rękę można wziąć.Śmieszne są jak są już duże i mają te kilka centymetrów.Buja to się tak na boki jak łazi Takie gibacze śmieszne.

Co do alergii...
Kurcze,też się chcę tego świństwa jak najwcześniej pozbyć,a dopiero cholera na czerwiec alergolog przyjmuje i chyba trzeba będzie pójść prywatnie Znowu kasa...
Rhenata,ciężko mi powiedzieć że to na 100% szczury,ale raczej tak na 99... Proszków do prania nie zmieniałam,raczej chemia wciąż ta sama,wszystkie żele,płyny...Leków żadnych nie biorę.To na pewno nie od pyłków,bo dopiero na wiosnę by mnie złapało,a ja przez zimę się z tym męczyłam najbardziej.Teraz jak szczury są w drugim pokoju,a poza tym można już okna mieć non stop otwarte,to jest lepiej.Nie kicham już i nie kaszlę,tylko przy sprzątaniu,ale wciąż zostały swędzące plamy na rękach.
Jedyne,co mogło uaktywnić tą moją alergię,to tutejsza woda.Mieszkamy w Oleśnicy w zasadzie dopiero niecały rok,ja nigdy nie miałam żadnych alergii.Za to jak przyjechała do mnie teściowa,która jest straszną alergiczką i raz tylko umyła twarz,to zaraz twarz ją swędziała i piekła.Może jest to wszystko powiązane z wodą,może jest w niej jakiś syf.

Tak się nawalczyłaś o te chłopy, o niebieściaka to może i alergię zwalczysz? Życzę Ci tego bo nie ma większego żalu niż wtedy, gdy jesteśmy zmuszeni rezygnować z czegoś pod przymusem.

Nawet nie chcę sobie wyobrazić tego,że musiałabym zrezygnować z moich klusek...Nie chcę nawet o tym myśleć!!!Wiem,że nieleczona alergia może urosnąć do wielkiego zagrożenia zdrowia,czasem i życia,ale Iwonka nie dopuszcza nawet takich myśli do siebie...Na razie nie jest źle,kicham,prycham i drapię się... Czekam na testy.

[NyanNyan]

iwona może to na jakieś pylące paskudztwo. ja ostatnio tak miałam i też chciano na szczurki zwalać ale wapno dla alergików i czekałam paskudztwo przestało pylić, a mogło np osiąść na szczurkach i dlatego kichasz prychasz itp przy nich (bynajmniej ja w to mocno wierze )

[Nietoperrr...]

iwona może to na jakieś pylące paskudztwo. ja ostatnio tak miałam i też chciano na szczurki zwalać ale wapno dla alergików i czekałam paskudztwo przestało pylić, a mogło np osiąść na szczurkach i dlatego kichasz prychasz itp przy nich (bynajmniej ja w to mocno wierze )

Ale co by mogło być zimą pylące??Albo pylić jesienią,osiąść na szczurkach i siedzieć na nich przez tyle miesięcy??
To na pewno nie sciółka,używam Filusia,zawsze tego używałam i nigdy nic nie było.

[NyanNyan]

a może roztocza? kurz? coś w pokarmie?? a jesienią to grzyby a zimą hmmm iglaki?

[IHime]

a może roztocza? kurz? coś w pokarmie?? a jesienią to grzyby a zimą hmmm iglaki?

Pleśnie są wyjątkowo wredne, szczególnie zimą, ale są obecne cały rok. Mogą bardzo silnie alergizować, poza tym, nasilają objawy innych alergii.
Trzymam kciuki za leczenie!

[Nietoperrr...]

a może roztocza? kurz? coś w pokarmie?? a jesienią to grzyby a zimą hmmm iglaki?

hmm...po porządkach w domu,odkurzaniu i wycieraniu kurzy nie miałam nigdy problemów.Coś w pokarmie?wielkich zmian żywieniowych nie wprowadzałam,a to musiałoby być coś nowego i ciągłego od kilku miesięcy.
Jesienią na grzyby nie chodziłam ,a w domu też mi nie rosną nigdzie na ścianach.A choinkę w domu mam sztuczną!
Ale tak na poważnie,to tylko przy szczurach się to objawia

[NyanNyan]

bo może one potęgują tylko?? wiesz ja np mam teraz uczulenie na składnik czekolady a nigdy wcześniej nie miałam, czasami potrafi uczulać coś co jemy od kilku lat,może został zmieniony jakiś składnik ich karmy albo skład ściółki. zawsze możesz spróbować je na łyso ogolić

[Nietoperrr...]

zawsze możesz spróbować je na łyso ogolić

Wystarczy mi jeden łysy Zgredek,który i tak ma już kompleksy,że jest "inny"...Zamknął się w sobie chłopina...Ale jak usłyszał Twoją propozycję,to podniósł jedno ucho zaciekawiony...