
daj jej soczystego kopniaka w tyłek, chopaki cie potrzebują

czochrańska dla zapralkowców

Moderator: Junior Moderator
I co wtedy zrobił? Ograniczył kontakty z tym właśnie szczurkiem? Jak rozwiązaliście sytuację? Bardzo ciekawe, czyli samiec miał..ee..większe stężenie czegoś tam w sobie?kalinda pisze:u mnie jest tak, ze Lukasz dostawal jakis dziwnych babli tylko po Thetmesie, a dziewczyny mogl normalnie nosic.
Bo to chłopaki,nie kryjmy się,śmierdzą bardziej,syfią bardziej i nawet skarpetek nie piorą!!!Yyyy...sorry,pomyliło mi się z moim Menżem...sr-ola pisze:samiec miał..ee..większe stężenie czegoś tam w sobie?![]()
(Przepraszam, biolożka ze mnie żadna
)
No kurcze,kurcze blade w dodatku...Nie mam takiej możliwości!!!sr-ola pisze:Z jednej strony jest to dobra myśl, żeby sprawdzić.(choć przy ośmiu troszkę ciężej) I dobrze jest być świadomym, który uczula.. z drugiej strony..hmm.. pozbawić uczulającego kontaktu ze sobą? Ciężka sprawa, z jednej strony własne zdrowie a z drugiej.. wiadomo. Dobrze, jak jest ktoś jeszcze, kto popieści malucha, ale jak jest jeden opiekun.. no i jeszcze jedno- weź tu się oprzyj temu jednemu
No niby z jednej strony ciągnie go do kobit,co jest całkiem naturalnekalinda pisze:Generalnie stara się go nie nosić, bo każdy kontakt z nim kończy się swędzącymi bąblami. Chodzi tylko o kontakt fizyczny, bo przebywanie w 1 pomieszczeniu to nie ma problemu. Zatem ja głównie biorę Thetmesa, a Łukasz stara się ograniczać do kontaktu z dziewczynami. (fajnie to brzmi![]()