Witam,
Jestem tu nowa, nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale staram się:)
Mam problem z moją szczurką.
Kupiłam ją tydzień temu w sklepie zoologicznym (oczywiście z mojej niewiedzy, przepraszam, obiecuję poprawę

)
Jest to moja pierwsza szczurka. Gdy wsadziłam ją do klatki zaczęła kichać i prychać, od razu zabrałam się za czytanie tego forum.
Wyczytałam, że może być to alergia, więc wszystkie trociny i sianko od razu poszło do kosza.
Franciszka była jeden dzień na papierze toaletowym.
Później kupiłam jej "drewniane" podłoże dla zwierząt PINIO, w którym była także w sklepie.
Kichanie ustępowało, ale nadal było.
Zaczęłam podawać jej vibowit, najpierw raz dziennie 1/12 torebeczki

nie dawało to skutków, więc daje teraz 2 razy dziennie po 1/15 torebeczki i jest poprawa. Wszystko było naprawdę dobrze, aż tu nagle dziś Franciszka od rana właściwie ciągle śpi.
Obudziła się na chwilkę, wyszła z domku powąchała mi rękę (bo o wchodzeniu na moja rękę nie ma mowy jeszcze niestety...)
i położyła się jak NIGDY obok domku na brzuszku i poszła spać. Miała bardzo ciepłe łapki. Chciałam ją pogłaskać, ale weszła do domku i poszła spać dalej. Mam wrażenie że jej ogonek jest ciemniejszy, jakby bardziej bordowy.
Proszę o pomoc, bardzo się martwię o Franciszkę...
Przepraszam za rozpisanie się, mam nadzieję że ktoś to przeczyta:)
Pozdrawiam:*