
Nasza brygada
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Nasza brygada
Denewko cieszymy się, że Almowy maluszek znajdzie miejsce właśnie u Ciebie 

Re: Nasza brygada
o jaki slodziak :* piekna kruszynka :*
A co do mojej czarnulki rosnie jak na drozdzach dzis ja dam na wage wiec sie dowiem ile ma tego tluszczyku ;*
A co do mojej czarnulki rosnie jak na drozdzach dzis ja dam na wage wiec sie dowiem ile ma tego tluszczyku ;*

Re: Nasza brygada
Ale staram się go od wczoraj wgrać, tylko te paskudne serwery mi go odrzucają 

Re: Nasza brygada
A więc to ta cudna malutka agutka ! Ależ ja Wam zazdroszczę, ach !
Filmik, filmik !
Filmik, filmik !
Re: Nasza brygada
Ooo ależ się cieszę, że dzieciaczek Almy znajdzie się w Waszej brygadzie.... !!!! 

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Nasza brygada
Akka, kamilka, ol., Deli bardzo dziękujemy
Malutka jest śliczna, przesłodka i bardzo odważna mimo tego, że jest taką kruszynką. Tutaj chciałam bardzo podziękować Babli – bardzo miło było się poznać no i do rychłego zobaczenia
A w ogóle mam dla Ciebie miseczkę, która przyjechała z nami jako wyprawka dla dziecka
(po pół godziny drogi była wywrócona do góry nogami...
)
Chciałam malutką połączyć od razu po powrocie z urlopu… a była to 2 w nocy - wtorek… ;] ale moje zamierzenia popsuła Febra…
Do tej pory niebieska pchła wykazywała się zdrowym rozsądkiem jedynie w stadnych relacjach (zupełnym brakiem rozsądku zaś przy próbach zawojowania, odkrycia otaczającego świata, próbach całkowicie irracjonalnych nierzadko zakończonych kontuzjami). Tym razem zawiodła moje oczekiwania i w tej materii. Zrobiła pompona i rzuciła się na malucha fukając, smarkając i popychając… no szał. Na szczęście bez użycia zębów i bez krwi. Tak zakończyła się pierwsza próba łączenia…
Potem zupełnie nie miałam czasu, więc maluszek siedział sobie spokojnie samiutki smutny…
W weekend wynieśliśmy klatkę do drugiego pokoju i zaczęliśmy łączenie od nowa. Wszyscy oprócz Febry i Deli (Dieslowi póki co nawet nie próbowałam małej pokazywać) poszturchali jedynie małą i ostatecznie pierwszą noc z poniedziałku na niedzielę spędziła z Pumą, Katar i Polar w dużej klatce. Wczoraj wieczorem wzięłam nerwosolek i wrzuciłam do nich Febrę. Znowu fukanie i poniewierka malucha… Muszę przyznać, że malutka dawała radę – odważna kruszyna. Febra rzucała się nie tylko na agutkę, ale też na Pumę, Katar i Polar. Każdemu się oberwało. Była zła na mnie, że zamiast na wybieg trafiła do drugiej klatki i to z jakimś małym kurduplem, a na dodatek ja siedzę naprzeciwko klatki i się wpatruję zamiast do cho**ry wypuścić. Widziałam jak chce wyjść, ale nie mogłam zrezygnować. Po 2 godzinach trochę się uspokoiła, dorzuciłam do stadka Deli. Wieczorem były jeszcze jakieś cichutkie piski ale dziś rano wszyscy nadal byli cali
Febra odgania malucha od wspólnego spania…maluch za to jest rozkoszny, niczym się nie przejmuje tylko idzie za stadkiem, a jak Febra pogoni – no cóż wtedy trzeba uciekać…
Jeszcze nie mamy żadnej własnej fotki szkraba ale będziemy sukcesywnie nadrabiać...



Malutka jest śliczna, przesłodka i bardzo odważna mimo tego, że jest taką kruszynką. Tutaj chciałam bardzo podziękować Babli – bardzo miło było się poznać no i do rychłego zobaczenia




Chciałam malutką połączyć od razu po powrocie z urlopu… a była to 2 w nocy - wtorek… ;] ale moje zamierzenia popsuła Febra…

Do tej pory niebieska pchła wykazywała się zdrowym rozsądkiem jedynie w stadnych relacjach (zupełnym brakiem rozsądku zaś przy próbach zawojowania, odkrycia otaczającego świata, próbach całkowicie irracjonalnych nierzadko zakończonych kontuzjami). Tym razem zawiodła moje oczekiwania i w tej materii. Zrobiła pompona i rzuciła się na malucha fukając, smarkając i popychając… no szał. Na szczęście bez użycia zębów i bez krwi. Tak zakończyła się pierwsza próba łączenia…
Potem zupełnie nie miałam czasu, więc maluszek siedział sobie spokojnie samiutki smutny…

W weekend wynieśliśmy klatkę do drugiego pokoju i zaczęliśmy łączenie od nowa. Wszyscy oprócz Febry i Deli (Dieslowi póki co nawet nie próbowałam małej pokazywać) poszturchali jedynie małą i ostatecznie pierwszą noc z poniedziałku na niedzielę spędziła z Pumą, Katar i Polar w dużej klatce. Wczoraj wieczorem wzięłam nerwosolek i wrzuciłam do nich Febrę. Znowu fukanie i poniewierka malucha… Muszę przyznać, że malutka dawała radę – odważna kruszyna. Febra rzucała się nie tylko na agutkę, ale też na Pumę, Katar i Polar. Każdemu się oberwało. Była zła na mnie, że zamiast na wybieg trafiła do drugiej klatki i to z jakimś małym kurduplem, a na dodatek ja siedzę naprzeciwko klatki i się wpatruję zamiast do cho**ry wypuścić. Widziałam jak chce wyjść, ale nie mogłam zrezygnować. Po 2 godzinach trochę się uspokoiła, dorzuciłam do stadka Deli. Wieczorem były jeszcze jakieś cichutkie piski ale dziś rano wszyscy nadal byli cali

Febra odgania malucha od wspólnego spania…maluch za to jest rozkoszny, niczym się nie przejmuje tylko idzie za stadkiem, a jak Febra pogoni – no cóż wtedy trzeba uciekać…


Jeszcze nie mamy żadnej własnej fotki szkraba ale będziemy sukcesywnie nadrabiać...

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Nasza brygada
Ach, trzymam mocno kciuki, zeby stadko było grzeczne!
Podziwiam Cię, że tak dzielnie wytrzymywałaś poniewierkę maluchem
W ogóle cąłe łączenie, takie szybkie podziwiam 
Podziwiam Cię, że tak dzielnie wytrzymywałaś poniewierkę maluchem


Re: Nasza brygada
Nooo, jak maluch Almowy, to musi być odważny a co 
A jakie imionko będzie nosić malutka zawadiaka/?


A jakie imionko będzie nosić malutka zawadiaka/?

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Nasza brygada
Dziękuję pięknie za odwiedziny (mój brak inteligencji zapomniał was zaprosić do środka...
) i czekoladę
. I zmienia się data mojego pobytu w warszawie, acz odwiedzę was - wiedz to! I cieszę się okrutnie, że będzie mieszkała właśnie u Was! 



Re: Nasza brygada
Rzeczywiście szybkie i sprawne łączenie, jeszcze jeśli wziąć pod uwagę afront, jakiego doznała Febra
Wiem z własnego podwórka co to jest dla takiego owsika być gdzieś przetrzymywanym po próżnicy, kiedy świat ucieka do przodu w każdej chwili !
A Wy - nadrabiać, nie ociągać się i nadrabiać proszę !

Wiem z własnego podwórka co to jest dla takiego owsika być gdzieś przetrzymywanym po próżnicy, kiedy świat ucieka do przodu w każdej chwili !

maluch mądry mądrością stoików, i tak trzymaćFebra odgania malucha od wspólnego spania…maluch za to jest rozkoszny, niczym się nie przejmuje tylko idzie za stadkiem, a jak Febra pogoni – no cóż wtedy trzeba uciekać…![]()
![]()

A Wy - nadrabiać, nie ociągać się i nadrabiać proszę !

Re: Nasza brygada
Właśnie siedzę po nocy i próbuję wyłapać szczury do klatki z wybiegu po nowym terenie...
Czarno to widzę. Udało mi się złapać Deli i Febrę (maluch też jest w klatce bo w ogóle nie był wypuszczany). Siedzą teraz dwie przy kratach klatki i patrzą się na mnie z nienawiścią...
Dorzuciłam też do klatki Diesla ale ona jest jakaś dziwna: ospała, najeżona i widać jak serducho drga... więc wzięłam ją z powrotem pod kołdrę. Rozpieszczony, chory szczurek śpi w łóżku.
Sysa ja się oczywiście przy pierwszych piskach małej zrywałam i nawet wzięłam Febrę na ręce i tłumaczę tłuczkowi, żeby się małej nie czepiał, że to przecież żadne zagrożenie. Puszczam potem Febrę a ta leci prosto do malucha znów zaczyna go okładać. No to już potem nie reagowałam, żeby nie pogarszać sprawy, bo widać było, że Febra wiedziała, że jest obserwowana, chciała na siebie uwagę zwrócić i wyraźnie zaznaczyć swoje niezadowolenie...
Mamy jedno w zanadrzu ale nadal szukamy 
Ooooo właśnie jedna zbłąkana owieczka sama przyszła do klatki - Katar...
Babliś to daj znać jakoś wcześniej bo my tam parę krótkich wyjazdów szykujemy w wakacje a koniecznie trzeba się jakoś zgrać
Ocho idzie druga czarnula...
i już zwiała za regał...
Ol. Febraczek bardzo wrażliwy na wszelkie ludzkie poczynania jest i masz rację, że miłościwa wielce w swej łaskawości była
Dzisiejszej łapanki do klatki może mi jednak szybko nie wybaczyć - złapałam ją na ziarnko słonecznika jak największego lamera
Mam Pumę! No to oczywiście został za regałem upierdus mały Polar...
Nadrabiamy i już co nieco mamy. Próbowałam wgrać fotki ale łącze nie daje rady...
Za to Polar robi już trzecie podejście do klatki...

Czarno to widzę. Udało mi się złapać Deli i Febrę (maluch też jest w klatce bo w ogóle nie był wypuszczany). Siedzą teraz dwie przy kratach klatki i patrzą się na mnie z nienawiścią...

Dorzuciłam też do klatki Diesla ale ona jest jakaś dziwna: ospała, najeżona i widać jak serducho drga... więc wzięłam ją z powrotem pod kołdrę. Rozpieszczony, chory szczurek śpi w łóżku.
Sysa ja się oczywiście przy pierwszych piskach małej zrywałam i nawet wzięłam Febrę na ręce i tłumaczę tłuczkowi, żeby się małej nie czepiał, że to przecież żadne zagrożenie. Puszczam potem Febrę a ta leci prosto do malucha znów zaczyna go okładać. No to już potem nie reagowałam, żeby nie pogarszać sprawy, bo widać było, że Febra wiedziała, że jest obserwowana, chciała na siebie uwagę zwrócić i wyraźnie zaznaczyć swoje niezadowolenie...

Niestety na imię dla szkraba jeszcze się nie zdecydowaliśmy - deficyt pomysłów*Delilah* pisze:Nooo, jak maluch Almowy, to musi być odważny a co
A jakie imionko będzie nosić malutka zawadiaka/?


Ooooo właśnie jedna zbłąkana owieczka sama przyszła do klatki - Katar...

Babliś to daj znać jakoś wcześniej bo my tam parę krótkich wyjazdów szykujemy w wakacje a koniecznie trzeba się jakoś zgrać

Ocho idzie druga czarnula...

Ol. Febraczek bardzo wrażliwy na wszelkie ludzkie poczynania jest i masz rację, że miłościwa wielce w swej łaskawości była


Mam Pumę! No to oczywiście został za regałem upierdus mały Polar...

Nadrabiamy i już co nieco mamy. Próbowałam wgrać fotki ale łącze nie daje rady...
Za to Polar robi już trzecie podejście do klatki...

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Nasza brygada
To ci złośnica z tej febry
u nas za mopa robiła Dżumka , natura histeryczna niestety
Ale ty to masz nerwy, gratuluję zdecydowania i zimnej krwi (nie daj maleńkiej za bardzo poniewierać...
)Oby łączenie przebiegło jak najłagodniej
Ucałowania dla brygadzistek 


Ale ty to masz nerwy, gratuluję zdecydowania i zimnej krwi (nie daj maleńkiej za bardzo poniewierać...



[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Nasza brygada
Skąd ja znam to tłumaczenie tłuczkom, że maluch jest do opieki, a nie do tłuczenia



- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Nasza brygada
My też się z maluchami musieliśmy poznać, na każdego "starego" szczurka jest wypróbowany sposób a narybek dopiero uczy nas właściwego podejścia do sprawy
Dotrzecie się, jak w prawdziwym związku 
Ej Diesel, nie trzepocz już serduszkiem ślicznotko...


Ej Diesel, nie trzepocz już serduszkiem ślicznotko...
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Nasza brygada
Postanowiliśmy wreszcie, że maluszek będzie się nazywał takim imieniem, jakie do tej pory mieliśmy w zanadrzu
Imię wiąże się z naszą wyprawą urlopową, chociaż na pierwszy rzut oka to kojarzy się z typem deseru 
Kysiel... Kysielek....
Szczurki już połączone, czasem ktoś malucha wywróci jeszcze na plecki ale oglądałam małą i nie ma żadnych ranek i zadrapań.
Puma, Polar, Katar, Febra, Deli, Kisiel śpią w jednym pokoju, w zasadzie tylko jedną noc spędziły zamknięte w klatce a tak w ogóle mają cały pokój do dyspozycji.
Diesel śpi z nami pod kołdrą w drugim pokoju

Uni dziękujemy za ucałowania, przekazane zostały kilkakrotnie
Sysa właśnie muszę doczytać co tam się u Ciebie namnożyło

Najbardziej upodobał sobie Deli, śpi z nią w hamaczku, chodzi za nią...
A Dieselek niestety do końca życia już będzie na lekach, odizolowaliśmy ją bo maluchy jej na głowę wchodzą a ona się tylko jeży i kopie, nie ma już tyle energii...
Teraz muszę uciekać, ale nadrobię wszelkie zaległości i wrzucę foteczki stadka


Kysiel... Kysielek....

Szczurki już połączone, czasem ktoś malucha wywróci jeszcze na plecki ale oglądałam małą i nie ma żadnych ranek i zadrapań.
Puma, Polar, Katar, Febra, Deli, Kisiel śpią w jednym pokoju, w zasadzie tylko jedną noc spędziły zamknięte w klatce a tak w ogóle mają cały pokój do dyspozycji.
Diesel śpi z nami pod kołdrą w drugim pokoju
Wydaje mi się, że po prostu ufam Febrze... sreberku niebieskiemu, z Diesel już bym taka odważna nie byłaunipaks pisze:Ale ty to masz nerwy, gratuluję zdecydowania i zimnej krwi...

Uni dziękujemy za ucałowania, przekazane zostały kilkakrotnie

Sysa właśnie muszę doczytać co tam się u Ciebie namnożyło


No właśnie całe szczęście maluch nie ma kompleksów i dzięki temu już się wkupił w stadkosr-ola pisze:My też się z maluchami musieliśmy poznać, na każdego "starego" szczurka jest wypróbowany sposób a narybek dopiero uczy nas właściwego podejścia do sprawyDotrzecie się, jak w prawdziwym związku
Ej Diesel, nie trzepocz już serduszkiem ślicznotko...

A Dieselek niestety do końca życia już będzie na lekach, odizolowaliśmy ją bo maluchy jej na głowę wchodzą a ona się tylko jeży i kopie, nie ma już tyle energii...

Teraz muszę uciekać, ale nadrobię wszelkie zaległości i wrzucę foteczki stadka

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]