Eee... nie wiem jak to się stało ale dopiero teraz zauważyłam nowe posty w naszym wątku...
Dziękujemy Wam za krzepiące słowa!
Sr_ola dziękuję za troskę!
Miałam już dzisiaj nędzny humor jak patrzyłam na Diesel, bardzo wychudła, całe dnie i noce śpi u nas pod kołdrą, pojawiła jej się pod bródką jakaś opuchlizna czy też zebrał się tam jakiś płyn. Strasznie smutno patrzeć na nią w takim stanie. Dostaje teraz już tylko Prilenal.
Prawdopodobnie znowu wybierzemy się z nią do weta, znów innego.
Pocieszam się słowami
odmiennej, że być może na efekt będzie trzeba trochę poczekać...
Mam nadzieję, że tak będzie
Chyba ją dołączymy do stadka, chociaż nie ciągnie jej zbytnio do innych szczurów... jednak stadko może ją trochę rozrusza, bo aktualnie to szczura nie ma, szczur tylko śpi pod kołdrą...
odmienna pisze:Czytając sprawozdanie z procesu zagarniania towarzystwa w miejsce mu przeznaczone, aż zatęskniłam

za rozbrykanym stadem indywidualistów .

ol. pisze:I słodka Deli znalazła bratnią duszę

(albo na odwrót

)
Deli jest tak spokojna, że jest ostoją dla malucha

Chociaż raz mnie zaskoczyła bo na początku wywróciła małą na plecy...
Zostając w temacie Deli: okazuje się, że Deli nadal ma strupki i moja aktualna diagnoza (po przeczytaniu ostatnich historii u Akki i Unipaks) jest taka, że szczurek musi sam się drapać do krwi. Strupki nie znikają mimo, że została oddzielona od Diesel. Wręcz pojawił się nowy. Teraz więc nastawiam się na alergię bądź robale bądź świerzb... ech...
U innych nie ma ranek ale drapią się...
Wizyta u weta murowana...
Babliś odezwę się na gg jutro z pracy, notorycznie mylę układ cyfr w swoim numerze