osłabienie po antybiotyku

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
najeli
Posty: 15
Rejestracja: wt cze 03, 2008 5:39 pm

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: najeli »

no i niestety stało się najgorsze. moje maleństwo nie dało rady.
wetka zdecydowała, że trzeba ją uśpić.

natomiast diagnoza jest zupełnie inna, niż ktokolwiek podejrzewał. znaczy się guz przysadki. prawdopodobnie osłabienie organizmu przyspieszyło straszliwie jego rozrost i chociaż przedtem właściwie nie było objawów, to tak szybkie pogorszenie się jej stanu, to że spadła wtedy z pięterka itp. może wskazywać podobno tylko i wyłącznie na to...
na początku też wetka uważała, że to tylko osłabienie, ale wtedy sterydy by ją postawiły na nogi. a jeśli nie było reakcji, to jedyną opcją jest ten guz.

kurde, beczę jak to piszę :(
dzięki wszystkim za chęci pomocy :(
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: alken »

przykro mi :(

aczkolwiek dodam, ze na forum mieliśmy szczurki z guzami przysadki i sterydy działały dość dobrze do pewnego momentu (ale szczury te miały dość zaawansowaną chorobę od jakiegoś czasu, nie nagły atak)
wetka stwierdziła guza na podstawie braku poprawy po lekach czy sekcji?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
najeli
Posty: 15
Rejestracja: wt cze 03, 2008 5:39 pm

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: najeli »

po różnych objawach (podobno np. trzymanie zaciśniętych łapek na przykład to objaw tego), braku jakiejkolwiek reakcji na sterydy, no i po tak nagłym i dramatycznym pogorszeniu.

sekcji nie robiliśmy. w sumie głupio. ale byłam zbyt zdołowana, żeby o tym pomyśleć, a wetka w zasadzie była pewna, więc też mi do głowy nie przyszło. :(
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: Paul_Julian »

alken pisze:przykro mi :(

aczkolwiek dodam, ze na forum mieliśmy szczurki z guzami przysadki i sterydy działały dość dobrze do pewnego momentu (ale szczury te miały dość zaawansowaną chorobę od jakiegoś czasu, nie nagły atak)
wetka stwierdziła guza na podstawie braku poprawy po lekach czy sekcji?
Z tego co pamiętam , steryd albo pomoże albo -jesli stan jest bardzo powazny - wspomoze rozwój guza. Ale mogę się mylić. ogólnie steryd to chyba tylko takie "przedłuzanie życia" . Zawsze coś ...
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: alken »

Paul_Julian pisze:
Z tego co pamiętam , steryd albo pomoże albo -jesli stan jest bardzo powazny - wspomoze rozwój guza. Ale mogę się mylić. ogólnie steryd to chyba tylko takie "przedłuzanie życia" . Zawsze coś ...
Mu w końcu żyła jeszcze trochę czasu na sterydach od pierwszych objawów do całkowitego pogorszenia i śmierci. Buzia chyba też miała guza przysadki? W każdym razie nie wiem czy guz mógłby nie dawać objawów przez długi czas a potem zaatakowac tak nagle że leki by nie pomogły choć czasowo...ale fakt że szczurka była już starsza i to mogłoby być cokolwiek tak naprawdę. i nie ma to już znaczenia.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: Paul_Julian »

Mi się też wydaje, ze guzy przysadki mogą przebiegać bezobjawowo :( Sołza jednak tez mówiła, że Mu dzień wcześniej już własciwie i tak była już tylko duchem i sercem przy niej. Cialkiem juz ledwo ledwo :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
lab D.O.G.
Posty: 16
Rejestracja: pt cze 25, 2010 6:23 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: lab D.O.G. »

LaCoka pisze:Może kroplówka skoro mała nie chce jeść i pić? Nie można przecież pozwolić żeby się odwodniła. Albo steryd, to zawsze stawia na nogi tylko nie wiem czy jest wskazane akurat w tym przypadku, musiałby to ocenić wet, którego nie ma ;/

A czy ten antybiotyk był podawany w iniekcji czy dopyszcznie? A jeśli to drugie to czy mała dostała coś osłonkowego?
Co do problemu odwodneinia zgadzam się.
Sterdydy niestety stawiają na nogi, tylko maja działanie przeciwzapalne i przeciwinfekcyjne - osłabiają znacznie bardziej niż jakiekolwiek inne drugi, poza chemią oczywiście (wiem, bo już ok. roku sama muszę faszerować się sterydami)
Antybiotyk jak najbardziej osłabia (ważne jest ile waży szczur - aby dawka nie była zbyt duża - powinien być każdorazowo ważony - jeżeli schudł zbytnio w trakcie choroby, dawka powinna być mniejsza - btw. starsze szczury znoszą wszystko gorzej)
Jeżeli podawane sa antybiotyki, czy steroidowe leki przeciwzapalne muszą być konsekwentnie, przez wyznaczony okres leczenia, aplikowane o tej samej porze.
Chyba, że stosuje się jednorazowo uderzeniową dawkę (choć w chorobach przewlekłych rzadko)

--> najeli nie przejmuj się, wszystko zależy od tego jak Twoje maleństwo jest silne.

Mój Fuzz (Sokrates) powinien nazywać się Łazarz ;]
Ostatnio znowu udało mi się wyrwać go ze szponów śmierci.
Niecały miesiąc temu sytuacja była drastyczna: kilkanaście razy w ciągu dnia ostre ataki padaczkowe, krwotoki z nosa, pyszczka i oczu (to nie było łzawienie infekcyjne).
Szczur jest już niemłody, lecz pomimo delikatnych sugestii, aby ulżyć mu w cierpieniu, podjęłam walkę.
Leczony był antybiotykami i jednorazowo, młodziutka pani doktor poczęstowała go sterydem, odrobaczyła, analogicznie do leczonej dzień wcześniej szynszyli, która miała pasożyta...
druga pani doktor zgodziła się że mną, że może to być infekcja i starcze zwyrodnienia o charakterze neurologicznym
Niestety częste ataki padaczkowe prawdopodobnie doprowadziły do wylewu.
Soka jest teraz jak staruszek z Alzheimerem, ale żyje, nawet czasem ma przebłyski młodzieńczego ożywienia.
Je normalnie, tylko nie umie korzystać z poidełka i nawet nie ma ochoty na wodę. Pije tylko swoja ulubioną Pepsi ;) Woda z glukozą mniej go interesuje.
Do tej pory często zlizywał jedzonko, czy picie z moich palców, teraz odruch ten też częściowo zanikł, raczej mnie pogryza ;>

ale wracając do Twojego zmartwienia. Upewnij się, że weterynarz, do którego chodzicie (zakładając, że jest dobrym specjalistą) zna wszystkie objawy i zachowania podczas choroby. Obserwuj swoje szczurzątko i zanotuj wszystko co robiło w ciągu dnia, w jakiej ilości jadło i o jakich porach

Musisz karmić swoje maleństwo, bo inaczej zupełnie osłabnie. Wiem, jak ciężko jest nakarmić chorego szczura, ale musisz uzbroić się w cierpliwość. U mnie ucierpiała praca, ale chodziłam przy swoim, jak przy dziecku ;>

Na antybiotykach nie chce się jeść, więc ugotuj szczurkowi zupkę na np. nóżce kurczaka, wrzuć mechewkę, brokuły, fasolkę szparagową, groszek, seler, itd. dodaj dużą łychę masła i zmiksuj na krem (lepsze niż gerber). Kup dużą strzykawkę i aplikuj "pacjentowi" letnią zupkę, trzymając go w ściereczce na kolanach - wtedy widzisz ile zjadł.

Do wody dodaj Vitafrafta "Nager-Elixier" (koszt ok. 20 zł) - jako uzupełnienie witamin i minerałów.

Mój post jest trochę spóźniony, bo piszesz, że szczurek czuje się lepiej, lecz pomimo, że nie bierze już leków, dopóki nie nabierze sił, trzeba się nim zajmować tak samo.

Dobrze działa woda z glukozą - jeżeli sam nie chce, wówczas Wet może zaaplikować podskórnie, ale to jest nieprzyjemne dla zwierzęcia, wbrew zapewnieniom lekarzy ;>
(ja wszystkie iniekcje antybiotykowe i vit B robiłam sama - więc wiem jaka to przykrość dla malucha, tym bardziej, że fuzz ma bardzo delikatną, ale niesamowicie grubą skórę i naprawdę trzeba było się namęczyć, żeby ją przebić - jeżeli ktoś nie ma doświadczenia, nie polecam, lepiej niech to robi subtelny wet ;])
Ranki na ciele szczurów robią się z braku witamin, bądź infekcji spowodowanej otarciem lub zadrapaniem i kontaktem z zanieczyszczoną ściółką.
Każda ranka dokucza zwierzakowi i głuptasy mają tendencję do rozdrapywania (tak robi obecnie Alfa, czasrny samczyk, który prawdopodobnie podczas zabaw z Nikitą (srebrną odmianą szczura białego) zadrapał się nieznacznie, teraz ma łysy wydziergany placek w tym miejscu. Posmarowałam mu tribiotykiem, ranka powoli się goi.
Należy pamiętać o tym, że chory powinien mieć sterylne (w miarę możliwości) środowisko. Na czas rekolwalescencji może to być kupiona w aptece lignina, na której sczurek będzie sobi spał.

myślę, że oczekujemy wieści tutaj, jak się czuje Twoje maleństwo (podaj proszę imię, płeć i wiek szczurka, żeby nie było tak bezosobowo ;) ) - chyba, ze przeoczyłam to w wątku
pozdrawiam,
lab D.O.G.
Posty: 16
Rejestracja: pt cze 25, 2010 6:23 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: lab D.O.G. »

jezus maria,
spóźniłam się pisząc tego posta, nie spojrzałam chyba na drugą stronę (damn)

guz przysadki nadnerczy bierze się z nieumiejętnego podawania sterydów!

Na przyszłość radzę zmienić weterynarza!

Za błędy lekarzy płacą pacjenci. Nie twierdzę, że ta pani weterynarz, to totalne dno, ale popełniła prawdopodobnie błąd i z tłumaczeń coś czuję, że nie bardzo chce się przyznać.

Guz przysadki nie powoduje chorób skórnych.
Ponadto w takich przypadkach, można podawać leki immunosupresyjne, ale podobnie ostrożnie jak sterydy.

Sterydy mają działanie wyłącznie OBJAWOWE
i nie leczą żadnych guzów, tylko stymulują, a raczej wyręczają funkcjonowanie przysadki.

Najeli, nie wiem, czy zdecydowałaś się uśpić...

jest mi strasznie przykro.

Na pocieszenie, mogę zaoferować Ci słodkiego malucha (dzieciaki mają już 2,5 dnia!)
krzyżówka srebrny metallic albinos z czarnym sierściuchem z białym brzuszkiem.
Chybra trójka noworodków będzie albinotyczne, reszta ma czarne oczka (oczywiście pod skórką)
Dzieciaki abrdzo dobrze uwarunkowane po rodzicach i dziadkach, z natury są bardzo ufne i czułe (liżą po dłodniach, jak pieski ;])
Usposobienie też jest dziedziczne, więc jak chcesz to mogę Ci sprezentować takie słoneczko, jak tylko podrosną ;)
lab D.O.G.
Posty: 16
Rejestracja: pt cze 25, 2010 6:23 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: lab D.O.G. »

ok, zaraz zostanę spammerem, ale

mam apel do Was wszystkich rat-loversów ;)


Zanim zdecydujecie się na uśpienie pupila, skorzystajcie z konsultacji innego lekarza - nie sugerując mu diagnozy, ofc.

czasam, powtarzam, czasami nasze chęci przedłużania życia zwierzęciu, są trochę samolubne...
kiedy szczur jest bardzo stary i dalsze życie sprawia mu wyraźny ból

natomiast w większości przypadków, możemy uniknąć tej przykrości poprzez właściwą diagnozę

samo osłabienie oznacza chorobę, a nie wyrok śmierci - i konieczność wzmożonej opieki

Nie zgadzajcie się na przedwczesną eutanazję.
Jak Wet popełnia błąd, to chce to zatuszować szybkim morderstwem - co mu innego zostaje?
Dobry weterynarz walczy do końca ramię w ramię z właścicielem, starając się zminimalizować cierpienia zwierzątka

Przyroda, to jest przyroda i tam zwierzęta odchodzą we własnym stylu, bez pomocy strzykawki...
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: alken »

ja osobiście też nie jestem przekonana co do diagnozy szczura Najeli ALE co do guzów przysadki to szczury na naszym forum miały je same z siebie a nie ze sterydów, a sterydy pomagały przedłużyć życie gdy objawy neurologiczne dawały szczurowi popalić i słabł, zaciskał piąstki itp.
wiadomo ze sterydy nie leczą tylko podtrzymują życie


a co do propozycji obdarowania maluchami to wybacz, ale na tym forum nie popiera się rozmnażania szczurów "z premedytacją". to pozostawiamy doświadczonym hodowcom którzy mają rodowodowe szczury ze znanymi przodkami.

i raczej nie ma czegoś takiego jak srebrny metallic albinos (chyba że to model auta, na tym się nie znam :P)
albinizm jest brakiem pigmentu w skórze więc z braku pigmentu nie pojawia się nic srebrnego ani tym bardziej metalicznego.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
lab D.O.G.
Posty: 16
Rejestracja: pt cze 25, 2010 6:23 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: lab D.O.G. »

widzę, że masz poczucie humoru, więc rozumiesz, że 'srebrny metallic' jest odniesieniem do samochodu ;>

chyba na tym forum ktoś zamieścił 'podstawy' propedeutyki genetyki, więc nie muszę wyjaśniać na czym polega albinotyczne uwarunkowanie przez allel recesywny

zajmuję się zwierzętami, również hodowlą od wielu lat
rozumiem, że jestem starsza od Państwa na forum (widzę, że musicie się często nawzajem przywoływać do porządku; większość do dwadzieścia-kilka lat)
więc nie uważam, że potrzebuję poparcia społeczności do zajmowania się moimi podopiecznymi, czy rozmnażania ich ;>

Zaproponowałam dziewczynie malucha, bo zrobiło mi się jej szkoda, a moje okazy są zdrowe i sprawdzone genetycznie od kilku pokoleń

to tyle, pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: alken »

zapewne rodowodowe, dlatego mają sprawdzonych przodków? bo inaczej za bardzo przodków się sprawdzić nie da bez metryki.

jasne że nie potrzebujesz poparcia, bo bawić się każdy może czym chce w domu, poinformowałam tylko jakie panują tu zasady.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: Paul_Julian »

lab D.O.G. pisze:widzę, że masz poczucie humoru, więc rozumiesz, że 'srebrny metallic' jest odniesieniem do samochodu ;>

chyba na tym forum ktoś zamieścił 'podstawy' propedeutyki genetyki, więc nie muszę wyjaśniać na czym polega albinotyczne uwarunkowanie przez allel recesywny

zajmuję się zwierzętami, również hodowlą od wielu lat
rozumiem, że jestem starsza od Państwa na forum (widzę, że musicie się często nawzajem przywoływać do porządku; większość do dwadzieścia-kilka lat)
więc nie uważam, że potrzebuję poparcia społeczności do zajmowania się moimi podopiecznymi, czy rozmnażania ich ;>

Zaproponowałam dziewczynie malucha, bo zrobiło mi się jej szkoda, a moje okazy są zdrowe i sprawdzone genetycznie od kilku pokoleń

to tyle, pozdrawiam :)
Jak rozumiem Pani hodowla jest zrzeszona w SHSRP?
Bardzo proszę nie uogólniać wiekowo, ponieważ na tym forum jest spora różnorodność wiekowa , a sam wiek o niczym nie świadczy. Alken już powiedziała jakie zasady panują na tym forum.
Poparcie do rozmnażania to wątpię, że Pani tu uzyska.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
lab D.O.G.
Posty: 16
Rejestracja: pt cze 25, 2010 6:23 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: lab D.O.G. »

Tak, szanowni Państwo

Byłam zrzeszona w SHSRP, zanim jeszcze formalnie przybrało obecną postać.
Ostatnim 'rodowodowym' okazem jest mój fuzz albinos

Pozostałe futrzaki są hodowlą domową, gdyż nie zajmuję się 'produkcją' na sprzedaż.

'Pozwalam' rozmnażać się na zamówienie i w zakresie przedłużenia gatunku
(szczury nie żyją tyle co np. pies)

Proszę zatem o schowanie pochodni i zaniechania polowania na czarownice,

bo naprawdę nie oczekuję poparcia dla moich niecnych praktyk >:D

z mojej strony temat uważam za wyczerpany

pozdrawiam
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: osłabienie po antybiotyku

Post autor: alken »

lab D.O.G. pisze: Byłam zrzeszona w SHSRP, zanim jeszcze formalnie przybrało obecną postać.
stowarzyszenie chyba o tym nie wie ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”