
Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Jak to kolejny remont ?
Nue, to albo wymówka grubymi nićmi szyta, albo Kawowa Apokalipsa naprawdę się rozpętała
Czekamy na Was, Inkę sobie póki co tylko wyobrażamy
ale mizanko dla Kawuś niech będzie jak najbardziej realne

Nue, to albo wymówka grubymi nićmi szyta, albo Kawowa Apokalipsa naprawdę się rozpętała

Czekamy na Was, Inkę sobie póki co tylko wyobrażamy

ale mizanko dla Kawuś niech będzie jak najbardziej realne

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisała ol.
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
o takie aguty lubimy najbardziej, zwarte i takie zeby bylo za co zlapac
ze tez mi sie musiala lasica trafic
ze tez mi sie musiala lasica trafic

ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04671.jpg jaki z niej łapserdak 

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Wszyscy się tak domagali zdjęć, a odzew stosunkowo nikły 
Inka mocno nadrabia. Na wybiegu niezmordowana, biega, zagląda w każdy kąt, na meble też już nauczyła się wskakiwać, gania za resztą dziewczyn i ogólnie jest mocno zadowolona z życia. Mieszka oczywiście w dużej klatce, śpi ze wszystkimi w hamaczku i wszystko jest już jak należy - dziewczyny nareszcie stworzyły stadko. Apetyt jej mocno dopisuje, zjada to, co reszta, nawet przy suchej karmie nie wybrzydza. Nie lubi siedzieć w klatce, kiedy tylko uchylę drzwiczki, żeby np. dać śmierdziuchom miseczkę z jedzeniem, robi ewolucje godne człowieka-pająka i już jest na zewnątrz. Lgnie do człowieka, taka kochana, mięciutka kulka futra...
Z Nesi nie wiedzieć kiedy zrobiła się seniorka, futerko ma lekko przerzedzone i szorstkie, na wybiegu trochę pozwiedza, po czym układa się przy klatce jak piesek. Za 4 miesiące skończy 2 lata. Mam nadzieję, że będziemy mogli po raz pierwszy świętować drugie urodziny szczura...

Inka mocno nadrabia. Na wybiegu niezmordowana, biega, zagląda w każdy kąt, na meble też już nauczyła się wskakiwać, gania za resztą dziewczyn i ogólnie jest mocno zadowolona z życia. Mieszka oczywiście w dużej klatce, śpi ze wszystkimi w hamaczku i wszystko jest już jak należy - dziewczyny nareszcie stworzyły stadko. Apetyt jej mocno dopisuje, zjada to, co reszta, nawet przy suchej karmie nie wybrzydza. Nie lubi siedzieć w klatce, kiedy tylko uchylę drzwiczki, żeby np. dać śmierdziuchom miseczkę z jedzeniem, robi ewolucje godne człowieka-pająka i już jest na zewnątrz. Lgnie do człowieka, taka kochana, mięciutka kulka futra...
Z Nesi nie wiedzieć kiedy zrobiła się seniorka, futerko ma lekko przerzedzone i szorstkie, na wybiegu trochę pozwiedza, po czym układa się przy klatce jak piesek. Za 4 miesiące skończy 2 lata. Mam nadzieję, że będziemy mogli po raz pierwszy świętować drugie urodziny szczura...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
@alken, ona jest malutka, wygląda ledwo na 3 miesiące, tylko na zdjęciach tak wyszła. Woseba jest w tym samym wieku, a jest wyraźnie od niej większa. Inka jest bardzo drobna, mam nadzieję, że wkrótce nabierze więcej ciała, bo je za dwie.o takie aguty lubimy najbardziej, zwarte i takie zeby bylo za co zlapac
ze tez mi sie musiala lasica trafic

[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
ta, a Ronja ma ponad rok i posture tasiemca
caluski dla Nesi, niech sie nigdzie nie spieszy.


caluski dla Nesi, niech sie nigdzie nie spieszy.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Jakoś mi te fotki umknęły i fakt ich zjawienia się : >
Śliczna Inka (tak na marginesie - kotka rodziców się tak zwie, tylko że już ma.. z 15 lat..
)
Niech Neska się ładnie trzyma i przeżywa wesoło swój późniejszy okres życia, który wszak też może być piękny.
Śliczna Inka (tak na marginesie - kotka rodziców się tak zwie, tylko że już ma.. z 15 lat..

Niech Neska się ładnie trzyma i przeżywa wesoło swój późniejszy okres życia, który wszak też może być piękny.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
No! Idzie rok szkolny, mało obowiązków, więc w końcu można spokojnie poczytać
Spóźnione, ale szczere gratulacje agutki
Jest śliczna. Tylko jedno pytanie - jaki ona ma odcień? Bo tak patrzę i na niektórych wygląda wręcz na czekoladowo-agutową, a na innych znowu na taką jasną, niemalże wyblakłą (jak Sru moja :>). 

Spóźnione, ale szczere gratulacje agutki


Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Babliś, nie znam się na agutach, ta jest moja pierwsza, ale wygląda na dość ciemną. Ma niewiarygodnie mięciutkie i gęste futerko 

[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Piękna dziewczynka - zestaw kawowy powiększony ! A Tchibo jak wyrosła!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Dziękujemy za komplementy
Tchibo jak Tchibo, w lipcu skończyła rok i rośnie głównie wszerz, ale Woseba...! Była taka sobie zwyczajna i nagle w zasadzie w przeciągu tygodnia niemal podwoiła rozmiary. To największa szczurza dziewucha, jaką kiedykolwiek mieliśmy, gruba nie jest absolutnie, tylko właśnie DUŻA. Tułów wreszcie dogonił ogon, który od początku miała nadnaturalnie długi. A propos ogona - ogon Woseby jest wyczyszczony pięknie do różowości. Rzadki to widok zaiste u szczurów
...
Z Inki wylazł łobuz, wszędzie się wciśnie, z upodobaniem zaczepia resztę stadka, tu coś pogryzie, tam obsika i wygląda na bardzo zadowoloną z życia. Na wybiegu chętnie plącze się między nogami pańciostwa, kilka razy cudem uniknęła przydeptania. Ma dziwny sposób jedzenia podanych na wybiegu dropsów. Reszta dziewuch wyjmuje (bądź też wyszarpuje) dropsa z palców i od razu ucieka w poszukiwaniu spokojnego kąta, w którym można bezpiecznie wszamać smakołyk. Inka nie. Inka bierze dropsa, przysiada w miejscu, najchętniej u ofiarodawcy na kolanie, i spokojnie zjada.
I ta jej sierść! Mięciutka, gęsta i błyszcząca, no cudo po prostu!


Z Inki wylazł łobuz, wszędzie się wciśnie, z upodobaniem zaczepia resztę stadka, tu coś pogryzie, tam obsika i wygląda na bardzo zadowoloną z życia. Na wybiegu chętnie plącze się między nogami pańciostwa, kilka razy cudem uniknęła przydeptania. Ma dziwny sposób jedzenia podanych na wybiegu dropsów. Reszta dziewuch wyjmuje (bądź też wyszarpuje) dropsa z palców i od razu ucieka w poszukiwaniu spokojnego kąta, w którym można bezpiecznie wszamać smakołyk. Inka nie. Inka bierze dropsa, przysiada w miejscu, najchętniej u ofiarodawcy na kolanie, i spokojnie zjada.
I ta jej sierść! Mięciutka, gęsta i błyszcząca, no cudo po prostu!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.