Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

[manianera]

http://img816.imageshack.us/i/img7765t.jpg/ - i okazuje się, że Dżumka ma takie same piękne wałeczki sadełka jak nasz Stefanik ! Jestem zachwycona! Jakie one przezorne, dobrze wiedzą, że zima idzie!

[unipaks]

Dżumka systematycznie zapełnia lukę w żołądeczku , jeśli takowa ma szansę się pojawić ; nie jest może tłusta , ale w zwartym ciałku czuć efekty zapobiegliwości i roztropnej przezorności...
Dziura w kołdrze została przebaczona , nie pierwsza bowiem i zapewne też nie ostatnia . Kiedy nakrywam agutkę na gorącym uczynku ( co nietrudne , bo aż całą wersalkę przeszywają potężne drgania od mocnych szarpnięć zdecydowanej na wszystko , brutalnej paszczęki ) , zdejmuję ją i zirytowana stawiam na podłodze , wygłosiwszy przedtem zupełnie bezużyteczne "paternoster" - ona szybciej jest na górze niz ja zdążę przysiąść... Więc tylko głębiej upycham kołdrę oraz narzutę między obie części kanapy , żeby zwiększyć szansę ocalenia łoża przed zakusami zębatych niszczarek.
Za to systematycznie zniesmacza mnie Czarnulka , która poczas naszego wyjazdu do wiatrakowa zwykła była rozpłaszczać się za łóżkiem i tam przeżywać rozpacz i niepokoje porzucenia , a przy okazji sporadycznie rezygnować z wizyt w kuwecie.
Owa sporadyczność weszła jej już w nawyk i co wieczór ( ewentualnie co rano ) podczas przygotowań do snu wykrzywia mnie jak przy bólu zębów , albowiem oczom naszym zwyczajowo już ukazuje się jedna - dwie kałuże oraz czarny ornament ze szczurzych bobków na podłodze...
Zastanawiam się , co mogę zrobić , żeby wróciła do dawnej schudności oraz umiłowania porządku...

[ol.]

http://img440.imageshack.us/i/img8936k.jpg/ - tup tup tup - rurą myk - ŁAPKA
http://img706.imageshack.us/i/img8208fo.jpg/ - hmm, patrzę tak, podziwiam, ale też myślę, że chyba zmienię zdanie co do Waszych naszafkowych widoków - właśnie mnie oświeciło, że gdyby na mnie - tak zwieszony Hermański - popatrywał - to pozostałoby mi nieustanną wartę trzymać poniżej, żeby łapać cudactwo w każdej chwili
Z drugiej jednak strony, krakowianki chyba o niebo lepiej w tym sporcie wyćwiczone i na więcej mogą sobie pozwolić niż mój mistrz zwinności

Martini niepoprawna http://img706.imageshack.us/i/img8208fo.jpg/ - toż aż się odsunęłam od monitora - to spojrzenie, ten błysk w oku, ten jęzorek nienasycony - przecie ona gotowa schrupać patrzącego
ale czy patrzący mógłby mieć coś przeciwko ?

I Dżuma jakko mniszka taka udana

Co do niszczarek zębatych, obecnie mam ten komfort, że jeszcze przez dwa tygodnie nie będę się z Wami jednoczyć w bólu Przyjęłam punkt widzenia zwierzów i nawet kibicuję im w biciu rekordów wydobycia gąbki z tapczanu w jeden wieczór (przekroczyli już 3/4 reklamówki ). Ale to tylko dopóki jesteśmy na starych śmieciach - na nowych, sądzę, że baaardzo szybko wrócę do pionu z tego uszczurzenia i też przyjdzie mi biadolić nad śladem zębów we wszystkich miejscach naraz, bo nie sądzę, żeby szczupaki zabłysnęły empatią i zrezygnowały z upodobań do darcia, szarpania i wygryzania

[unipaks]

Nie drzeć?! Nie szarpać?! Nie wygryzać?! No co też tym ludziom chodzi po głowie?

Dziewuchom chyba ogonki troszkę podmarzają , bo młodsze zgodnie dzielą między siebie pufy wymoszczone materią wszelaką , miękką a ciepłą , natomiast Krakowianki coraz częściej śpią przytulone z tyłu witrynki ; Czarnulka dodatkowo dekuje się na mansardzie pośród ręczniczków zapożyczonych z sąsiedniego ( Dżumowego rzecz jasna ) koszyczka , albo mości się wygodnie i ciepło na górnym piętrze domku , gdzie ściąga sobie wszelką dostępną "pościel".
Niespecjalnie lubi , kiedy się ją tam niepokoi, ale nawet półprzytomna z rozespania bez pudła potrafi odnotować niepowtarzalny zapach dropsika czy też mięska z obiadu pana



Dżuma zaszywa się za poduszkami na wersalce , na świat wyglądając praktycznie w tym celu wydzierganą dziurką z klapką

- Czy mogę się przymilić o łyczek kawy?
- Jak to : "Już za późno" ?!
- Nędzne resztki , ehh ...
- Pani wyszła na chwilę - może by tak zajrzeć do filiżanki?
- Ups! Stłukła się... Darują czy wyrzucą z domu?.. ( warto obejrzeć w powiększeniu! )

- Zmiatają skorupy , ale słowem się do szczurka nie odezwą....
- Naprawdę nie chciałam...
- Czy jeszcze kiedyś dostanę buziaczka?...

[manianera]

http://img251.imageshack.us/i/img8959r.jpg/ - kolejny mim w Twoim stadku, wyraz pyszczka wyraźnie mówi "Ja nie chciałam...", nawet trzy kropki zaznaczone !
http://img687.imageshack.us/i/img8950w.jpg/ - uwielbiam te zaspane minki mówiące "Opłaca się budzić...?Co tam masz...?"

[zocha]

http://yfrog.com/j3img8950wj o jejku jaki słodki zaspaniec, i jak tu buziaka nie dać , za to spojrzenie wszystko można dać
http://yfrog.com/1simg8954zj Jak to : "Już za późno" ?!
http://yfrog.com/6zimg8959rj może nie zobaczą, może nie zobaczą , wygląda jak by sobie z nerwów tak "kciukiem o paznokcie przejeżdżała"(nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć)
Wszystkie zdjęcia cudne, ale na tych http://yfrog.com/9gimg8974yj http://yfrog.com/mtimg8973nj ten pyszczek, te oczka, wąsiki... śliczności

Wydziergana dziurka jest niezła, stylowa , ale chyba bym takiej nie chciała

Buziaczki i mizianko ode mnie i moich chłopaków

[unipaks]

Dżumka przypadkowo została zraniona w ogonek...
Dziewczyny bawiły się w polowanie - to znaczy Dżuma starała się swoim zwyczajem zagryźć ptaszynę i obrywała kolejne piórka , które odkładałam na bok , a Czarnulka zachodziła ofiarę z flanki albo kąsała od tyłu . Właśnie ptaszek stracił kolejne piórko , które poleciało wstecz , zlekceważone przez Dżumę pragnącą dokończyć mordu , i sięgałam po nie , kiedy - uniesione ruchem powietrza - wylądowało na Dżumowym ogonku i podskoczyło jak żywe... Czarnulka sięgnęła po nie poprzez biedny ogonek , Dżumka szczeknęła z bólu ...
Ogonek jest dziabnięty do krwi . Przemyłam rivanolem , dałam dropsika ( Czarnulce też , bo przestraszyła się reakcji siostry i tego , że przed nią ucieka ) . Dżuma schroniła swój zraniony ogonek do środka pufy i tam też zastał ją obiadowy serwis.
Czarnulka obsłużyła się sama , bardzo konsekwentnie ( żeby nie rzec : z wielką bezczelnością ) wyłuskując z naszych talerzy a to kluseczkę , a to cukinię czy inne warzywko, to znów wiejąc z orzeszkiem lub pestką podprażonej dyni.
Teraz śpią obok siebie za narożną szafką - Czarnulka nie bacząc na popiskiwanie Dżumki przecisnęła się przez prawie szczelnie zablokowany jej ciałem wylot rury i ułożyła się tuż przy siostrze...

[manianera]

Teraz śpią obok siebie za narożną szafką - Czarnulka nie bacząc na popiskiwanie Dżumki przecisnęła się przez prawie szczelnie zablokowany jej ciałem wylot rury i ułożyła się tuż przy siostrze...

Nie ma to jak happy end !
Życzę szybkiego gojenia ran fizycznych i urazów psychicznych !
Żartuję sobie, a sama jak coś się dzieje moim pieknotom mam momentalnie stan przedzawałowy... Więc tak serio - współczuję i nie zazdroszczę sytuacji, ale dobrze, że jest opanowana i nie wygląda groźnie!

[tahtimittari]

Kurde, ile mnie nie było? Z 2 czy 3 dni, a tu tyle do nadrabiania..
Buziaczki w ogonek

http://a.imageshack.us/img291/5046/img7815j.jpg cudo : ]

[IHime]

Mimo przykrego wypadku (przesyłamy buziaki w ogonek), to zdjęcie http://a.imageshack.us/img691/1296/img8177ii.th.jpg przekonało mnie, że MUSZĘ gdzieś dorwać takie piórka.

[unipaks]

Z pobytu młodszych dziewuszek dziś u nas :

Fini - miłośniczka kwiecia wszelakiego:

Martinka tuląca się do koleżanki...na stoliku:

Zejść - nie zejść?

Finlandia - jej charakterystyczne uszko , a na drugiej fotce zwinięta łapulka:

Martini węsząca niedawną obecność starszych rezydentek : : [/URL

minki Martinki: -Dość już tej sesji! [url=http://img824.imageshack.us/i/img9013.jpg/]

jeszcze parę fotek Finlandii


na koniec - niebieskie w zielonym czyli dzieciaczek Martinka, oraz czekoladowy zezolec Finlandia

[zocha]

http://yfrog.com/mwimg8992aj mogłabym z takim zdjęciem pocztówkę dostać , ślicznie wygląda
http://yfrog.com/mwimg9013j elektryzujący wzrok, czuje jak mnie przeszywa
http://yfrog.com/mximg9021aj cudny zezulec
http://yfrog.com/bhimg9004oj słodziak i te przyciągające oczka

Buziaki dla panienek

[tahtimittari]

http://img190.imageshack.us/i/img8994eq.jpg/ cóż za kobiecy kształt..

[alken]

Unipaks, przyjdz kiedys na kawe obfocic moje dzieci hyhy

[unipaks]

Alken , ale ja nie wiem , w jakiej kawie gustują Twoje dzieci (pewnie w gatunku tych jak z "Pożegnania z Afryką"! )
Parę fotek Dżumy i Czarnulki: