Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nawiązując do postu Starszej Pani, dopiero zauważyłam, że napisałaś o tych mdłościach. Mdłości na pewno nie wzięły Ci się z astmy, musi być jakiś inny powód ich występowania (może ciąża? ). Ja sama nigdy z alergii ani z astmy nie miałam mdłości.
Astma to przede wszystkim duszności, świszczący oddech, suchy, szczekający kaszel, mocny i bolesny ucisk w klatce piersiowej. Przynajmniej u mnie tak to właśnie wygląda. Nigdy o mdłościach przy astmie nie słyszałam.. Może czas zainteresować się nimi pod innym kątem..?
jestem alergikiem od dziecka, więc kiedy nie biorę odpowiednich lekarstw przepisanych przez alergologa, kicham i mam katar, jak jestem w moim pokoju ze szczurkami. więc w twoim wypadku to chyba testy alergologiczne, potem odczulanie albo lekarstwa.
Co do mdłości nigdy nie pisałam, że są objawem astmy. Astmę mam zdiagnozowaną , już w zeszłym roku były poważne podejrzenia tej choroby ale z różnych względów (również z powodu braku cierpliwości do służby zdrowia) odpuściłam wizyty u lekarza. W tym roku po przygarnięciu ściórów pojawiły się duszności (wcześniej po prostu ciężko mi się oddychało) z ciężkim kaszlem, co skłoniło mnie do wznowienia wizyt u lekarza. Jestem po różnych badaniach i to pewne- mam astmę.
Co do mdłości nie wiem czego są objawem, ale mam je praktycznie co dzień od dnia wprowadzki szczurów, pojęcia nie mam czy to alergia czy nadwrażliwość na zapach moczu..nie wiem...ale na pewno nie jest to ciąża...
Nie chcemy oddawać szczurów, ale zastanawiamy się jak będzie lepiej dla nich. Mimo leków wciąż kiepsko się czuję...
Jeśli ma ktoś pomysły co w tej sytuacji zrobić to ja bardzo chętnie je wyprobuję
Do moderatora: nie wiem czy przenieść ten wątek, bo wciąż zastanawiam się czy mój stan się nie pogorszy i czy nie lepiej oddać młode szczuraki skoro już mam pewne objawy przy nich, niż potem starszaków ..
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
dodam coś od siebie:
leki nie pomagają od razu. musi minąc trochę czasu, byś poczuła się lepiej.
jeżeli jednak nawet po dłuższej kuracji nie będzie poprawy to decyzja należy do Ciebie.
ja przez alergię praktycznie nie spałam (nie dałam rady leżec, dusiłam się, spałam na siedząco ale i tak ledwo oddychałam), odbijało się to na studiach - potrafiłam zasnąc podczas kolokwium. leki, mimo że mocne, nie pomagały.
możesz zapytac lekarza o singulair i o dyski wziewne - serevent i flixotyde. bardzo mi to pomagało, ale niestety też do czasu (jedna dawka dawała ulgę na chwilę zaraz po zażyciu leku).
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura. bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Zalbi
brałam seretide- z zatruciem trafiłam do szpitala...doraźnie mam ventolin oraz co rano alvesco.
Mam zatkany nos, nie czuję zapachów, kaszlę jak opętana...biorę jeszcze sterydy do nosa...od kilku dni więc nie wiem kiedy ta poprawa ma się objawić...Ale czuję się masakrycznie
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Nie wiem jaką masz astmę, ja oskrzelową i biorę SIMBICORT i na alergię SINGULAIR świetne - pomaga. I idź może do pulmonologa. Spróbować zawsze wartoo.
Alex[*][/color][/b] i Marty[*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldood 11.11.10Belusia[*][/color][/b] od 08.04.11Jinxxod 24.05.12Sykes i Dannyod 25.09.12
Na kaszel powinnas brac singulair , albo raczej tansze zamienniki ( są tak samo skuteczne ) np. Milukante.
Singulair jest potwornie drogi, ale na kaszel jest rewelacyjny. Zamienniki działają identycznie, ale są tansze.
Z tego co czytam Seretide jest połaczeniem Serevent i Flixotide , i działa identycznie jak branie obydwu. Więc może musiałabyś brac np. jeden z dysków?
Ventolin jest w razie ataku, ale na mnie jest za słaby , a to dziwne bo astmę mam słabą (wysiłkową i na tle nerwowym). Biorę Atrovent - jest bardzo mocny i bierze sie go przy zapaleniu oskrzeli.
Pogadam z kumplem o tym Seretide , moze coś wie nt. zatrucia.
Tam jak pisze Zalbi, lekom trzeba dać troche czasu. Poczytaj te wątki o alergiach , moze tam jakiś pomysł bedzie ? Trzeba by pewnie na razie przeniesc szczury choćby do innego pokoju. Strasza Pani jest z Warszawy ( Ty chyba też , jak pisze w profilu ) - moze napisz do niej , i zrób testy z krwi, o których wspomina ? Pewnie powiedzą duzo wiecej : ) I jak piszesz o braku cierpliwosci do słuzby zdrowia , to wnioskuję ze chodzisz do publicznej ? Jesli tak, to chyba zmien na prywatną
Wątek tu zostawię na razie, najwyzej coś sie z nim zrobi pózniej.
Oj, właśnie taniutki Jeżeli dostanie receptę od pulmonologa z literką P (choroba przewlekła) to kupi singulair za grosze.. Ja płacę za paczkę bodajże 10zł...
Alex[*][/color][/b] i Marty[*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldood 11.11.10Belusia[*][/color][/b] od 08.04.11Jinxxod 24.05.12Sykes i Dannyod 25.09.12
Paul_Julian pisze:Na kaszel powinnas brac singulair , albo raczej tansze zamienniki ( są tak samo skuteczne ) np. Milukante.
Singulair jest potwornie drogi
singulair kosztuje 10 - 15 pln jeżeli na recepcie lekarz zaznaczy, że choroba jest przewlekła (szkoda tylko, że dowiedziałam się o tym dopiero przy kupnie dwóch ostatnich opakowań...)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura. bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Faktycznie, masz rację ... Pamiętam, ze raz nie miałem wpisanego "P" i na 100% to kosztowało ponad 100zł (jakieś 8 lat temu) Zapytam znajomego, czemu bierze zamiennik i napiszę Wiem, ze Singulair ma skutki uboczne w postaci nerwowosci, depresji itd i nie podaje sie go dzieciom. Lekarz prywatny tez chyba moze wypisywac na "P" przecież.
Ale moze MIlukante kosztuje wtedy np 1 gr (jak dyski) , a skoro ma takie samo działanie to lepiej dac 1 gr niż 10 zł (tym bardziej , ze kumpel i tak musi wydać mnóstwo kasy na odczulanie, leki na astmę i leki kardio). Być moze to o to chodzi.
Ja ostatnio kupiłem oczyszczacz powietrza. Nie wiem czy pomaga , bo i tak mam zatkany nos.
Najtrudniejsze to chyba dobrac odpowiednie leki, żeby nie reagowac zatruciem Okropna sprawa swoja drogą
Paul-Julian
tak chodzę do publicznej, bo w końcu płacę na nią składki :/ Poza tym na prywatną opiekę to jestem za mało zamożna..I tak musiałam w tym miesiącu odwiedzić alergologa, zrobić testy i spirometrię prywatnie, bo państwowo oferowano mi zapisy po nowym roku. Na stałe leczenie prywatne zwyczajnie mnie nie stać. Co do tych P na recepcie to zabawne, babeczka z prywatnej przychodni wypisała mi alvesco bez zniżki (103 zł) a lekarz państwowy mógł wypisać jakoś receptę z P (3.70 zł). Także zabawa z tymi lekarzami, chociaż coraz mniej zabawna. Dziś mam znów temperaturę i straszny ból głowy. Zdaje się że jedynym wyjściem jest zemdlenie na ulicy, wtedy Cię wiozą do szpitala i robią wszystkie badania za free i bez czekania...Teraz mam brać alvesco i avamys do nosa...zobaczymy może coś się uspokoi
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Ja dyski zawsze kupowałem w aptekach, gdzie są leki za 1 gr , ale za Serevent i Flixotide (Ventolin mam w aerozolu, nie był za 1 gr) U mnie akurat jest kilka takich aptek, jedna nawet w przychodni.
Z tym P to masz rację , ze sobie jakies jaja robią , jak sie nie upomnisz , to "zapomną".
Paul_Julian pisze:Wiem, ze Singulair ma skutki uboczne w postaci nerwowosci, depresji itd i nie podaje sie go dzieciom. Lekarz prywatny tez chyba moze wypisywac na "P" przecież.
Ale moze MIlukante kosztuje wtedy np 1 gr (jak dyski) , a skoro ma takie samo działanie to lepiej dac 1 gr niż 10 zł
Z dziećmi niemożliwe, bo jestem dzieckiem (13 lat) i biorę singulair10 (jest 5 i 10). Tak, lekarz zwykły, pediatra też może napisać "P". Ja mam dobrą aptekę i za sngulair płacę 1,50zł ^^ A singulair jest najlepszy, wiem, bo miałam już chyba wszystkie leki dostępne na rynku.
P.S. musimy zakończyć temat, bo to nie jest wątek o lekach.
Pozdrawiam! Zdrowia dla Ciebie!
Alex[*][/color][/b] i Marty[*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldood 11.11.10Belusia[*][/color][/b] od 08.04.11Jinxxod 24.05.12Sykes i Dannyod 25.09.12
mikanek, mam nadzieję że znajdziesz dom dziewczynom. Jestem od niedawna w takiej samej sytuacji i zmniejszam z bólem serca stado. powiedz jakiej ściółki używasz? ja najgorzej czułam się przy żwirku drewnianym- koszmar to był bo o wiele intensywniej było czuć mocz i wydaje mi się że te drobinki z rozłożonego od sików żwirku unosiły się w powietrzu i duszności miałam co chwilę. teraz zostawiłam tylko w kuwecie w rogu żwirek a reszta to trociny chipsi- duszności rzadsze i to sporo. już tylko w nocy są. niestety mam malutki pokoik, wietrze przed pójściem spać ale już w połowie nocy nie da się wytrzymać bo mam klatkę w tym samym pomieszczeniu a drzwi od pokoju muszą być zamknięte :/ zima się zbliża i nie wyobrażam sobie tego jak ja wytrzymam. narazie szukam w necie czy jakieś nawilżacze powietrza coś dadzą, choć powątpiewam. klatkę muszę czyścić sama i robię to w maseczce takiej bialej szpitalnej- w aptece można dostać, i przynosi to ulgę bo wcześniej oddechu nie moglam złapać. trzymaj się. i powodzenia